Strona 1 z 2

problem z paleniem jak dluzej postoi

: pt maja 01, 2009 20:39
autor: ronuch
Witam! myślałem ze dam sobie rade ale jednak muszę sie zwrócić do Was z prośba o pomoc!
Golf mk2 1.6 td silnik 1V ok 220kkm nagle jak postoi przestał mi palić muszę kręcić po kilka razy i to dosyć długo zeby zapalił - jak zaczyna łapać to kopci na bialo. Jak sie go zgasi to do ok 45min pali od strzała ale jak postoi dłużej to juz jest problem! Trochę poczytałem i od razu pisze co sprawdziłem: rozrząd ok wszystko na znakach, filtr paliwa wymieniony na nowy, świece żarowe wszystkie ok, Wtrysk sprawdziłem tylko jeden (bo nie miałem więcej podkładek termoizolacyjnych) ładnie rozpyla przy ok 120-130 bar, Kompresja na 1,3,4 cylindrze od rozrządu ok 31,32 bary na zimnym silniku (na 2 nie sprawdziłem do dostęp tylko przez wtrysk - brak podkładek). Mam dziwne wrażenie ze pompa nie trzyma ciśnienia ale nie wiem jak to sprawdzić? Kiepski olej albo uszkodzone hydro popychacze (czy jak sie to nazywa) mogą mieć cos wspólnego z tym?? Podczas jazdy chodzi ok przy mocnym bucie pości lekkiego czarnego dyma poza tym nic, Ciśnienie z turba przy mac ok 1 bara pompa bez grzybka z lekko podniesiona dawka paliwa!

: pt maja 01, 2009 20:43
autor: To_mas
a sprawdziłeś czy nie cofa sie paliwo ?? do baku ?? i wtedu zanim pociągnie to musisz troche pokręcić :)

: pt maja 01, 2009 20:56
autor: ronuch
hmm jak to sprawdzić?? Dzis dla pewności nalałem do filtra paliwo i dalej kupa! Filtr jest caly czas pełny!

[ Dodano: 01 Maj 2009 20:56 ]
aha jak zapali to tak glosno metalicznie zaklepie

: pt maja 01, 2009 22:19
autor: To_mas
ronuch pisze:hmm jak to sprawdzić??
zamontować kawałek przeźroczystego przewodu doprowadzającego paliwo do pompy

: pt maja 01, 2009 23:17
autor: krisgolf
Być może to bezpiecznik od świec żarowych. Objaw jest taki jak przy padniętych świecach. Ten biały dym to pewnie paliwo które wtryskiwacze podały do momentu zapłonu

: pt maja 01, 2009 23:24
autor: Michał_1977
krisgolf pisze:Ten biały dym to pewnie paliwo które wtryskiwacze podały do momentu zapłonu
Wtedy walnąłby czarną chmurę.Poza tym o tej porze roku,powinien zaskoczyć nawet bez grzania świec.

U mnie było tak samo.Wymieniłem odpowietrznik filtra paliwa i z głowy.

: sob maja 02, 2009 08:20
autor: anaba255
Jesli nie kopci podczas krecenia, to nie dostaje paliwa, jak jest biały dymek to świece nie grzeją.

: sob maja 02, 2009 08:46
autor: ronuch
świece grzeją bo mierzyłem czy jest napięcie po przekręceniu kluczyka- filtr tez jest nowy!
o co chodzi z tym odpowietrznikiem z filtra??

: sob maja 02, 2009 14:39
autor: Michał_1977
ronuch pisze:o co chodzi z tym odpowietrznikiem z filtra??
O to chodzi,że właśnie tam czasami łapie powietrze.
Możliwości są dwie-łapie powietrze między odpowietrznikiem a oringiem na filtrze lub po prostu jest uszkodzony (nowy 16 zeta).
Możesz na próbę wyjąć odpowietrznik,zaślepić (dokładnie!) otwór w filtrze,a wężyki połączyć kawałkiem rurki tak aby powrót odbywał się bezpośrednio do zbiornika.
Jak będzie poprawa,to odpowietrznik do wymiany.

: sob maja 02, 2009 16:22
autor: ronuch
hmm a jaks ie to fachowo nazywa bo ja slyszalem mieszalnik, a nawet podgrzewacz paliwa! Propo cofania sie paliwa z pompy to patrzylem dzis zaraz po zgaszeniu auta czy lec jakies bombelki w przewodach (mam przezroczysty ssacy i powrot) i nic tam nie widac zadnego ruchu

: sob maja 02, 2009 21:35
autor: t0mal
ronuch pisze:Wtrysk sprawdziłem tylko jeden (bo nie miałem więcej podkładek termoizolacyjnych) ładnie rozpyla przy ok 120-130 bar
Małe ciśnienie wtrysku, powinno być 155

Jeśli masz słabą pompę to pojawiają się problemy z paleniem na ciepłym silniku, tzn trzeba bedzie wyraźnie dłużej kręcić, jak przestaną grzać świece, niż jak np auto postoji pare godzin i silnik troche ostygnie. Pozatym auto traci na mocy, w szczególności przy niskich obrotach silnika.

Niemniej jednak jeśli ciśnienie wewnętrzne w pompie jest za niskie to nie bedziesz zauważał tego ciężkiego palenia na ciepłym - jak to sprawdzić i ustawić? - najlepiej byłoby mieć manometr, poczytaj sobie o Modzie Łukiego

Generalnie jeśli pompa ma wycieki, jest stara, auto stało rok niejeżdzone, albo np bywa, że jak stoisz długo w korku i czuć, że auto słabiej jedzie i kopci, czy np zdażało Ci się wyjeździć paliwo do zera i później kręcić silnikiem na pustym baku, czy lać paliwo nie pierwszej jakości to możesz się spodziewać padniętej pompy.

Klepanie z rana to pewnie od popychaczy - najwyższy czas wymnienić oliwe

A jak tam głowica sie ma z tą swoją nieszczęsną uszczelką? Nie masz osadów na korku oleju a w zbiorniczku spokój?

: sob maja 02, 2009 21:43
autor: ronuch
t0mal pisze:Małe ciśnienie wtrysku, powinno być 155

Jeśli masz słabą pompę to pojawiają się problemy z paleniem na ciepłym silniku, tzn trzeba bedzie wyraźnie dłużej kręcić, jak przestaną grzać świece, niż jak np auto postoji pare godzin i silnik troche ostygnie. Pozatym auto traci na mocy, w szczególności przy niskich obrotach silnika.

Klepanie z rana to pewnie od popychaczy - najwyższy czas wymnienić oliwe
olej dzis wymienilem i dalej to samo! jak zapali to zaklepie jak stare tranzity (tam byly duze tloczki w pompie czy cos takiego) i u mnie klepie bo nagromadzi mu sie duzo nie spalonego paliwa i jak zapali to jest taki odglos. U mnie jak jest cieply to pali na dotyk, ale chyba juz wiem o co mu kaman - padniety czujnik temperatury ten od swiec zarowych - jutro go wypne (wtedy swiece beda grzaly dlugo) i zapale po nocy i sie okaze!!!

: sob maja 02, 2009 21:48
autor: t0mal
ronuch pisze:padniety czujnik temperatury ten od swiec zarowych
No ale przeciż pisałeś że świece grzeją, pozatym jakby oszukiwał to kontrolka od świec by sie nie zapalała

[ Dodano: 02 Maj 2009 21:52 ]
dodam, że co do pompy to piszę z własnego doświadczenia, palił mi jakoś tak słabo w zimie, no ale myślałem że to od niskiej temperatury.
A tu skończyła się zima i problem pozostał - Mod Łukiego na to zaradził, z tym, że teraz zauważyłem, że na ciepłym gożej pali niż na zimnym.

: sob maja 02, 2009 22:27
autor: piori
ronuch, ja bym obstawiał to co pisze To_mas, przynajmniej w moim przypadku tak było. Jak samochód postał przez noc to trzeba było parę sekund kręcić. Po zapaleniu auto kopciło chwilę na siwo, więc byłem pewien że to świece. Po wyjęciu starych okazało się że wszystkie były sprawne, ale jak już je wyjąłem to założyłem nowe. Oczywiście nie pomogło ani trochę. Okazało się, że winne były połączenia na przewodach paliwowych. Niby nigdzie się nie lało, ale na filtrze czasem była tłusta plama ropy, a podczas gazowania silnikiem w przezroczystych przewodach przy pompie czasem przeleciało w paliwie kilka pęcherzyków powietrza. Z czasem pojawiało się ich coraz więcej. W końcu postanowiłem się za to wziąć, zmieniłem filtr paliwa i plastikowy zaworek przy nim, przezroczyste przewody przy pompie i wszystkie obejmy, dla spokojności te przy baku też. Od tamtej pory auto zawsze pali super i nie ma żadnego powietrza w przewodach.