Strona 1 z 1

To chyba już koniec klekota - zatrzęsło i zgasł

: czw mar 26, 2009 08:53
autor: master_graphic
Witajcie

Wyjechałem dziś z domku i po jakiś 600 metrach zatrzęsło silnikiem jakby bez sprzęgła na hamulce nacisnoł, ale pojechał dalej i było ok.

Po jakiś 2 kilometrach ponownie zatrzęsło zapaliły sie kontrolki najpierw olej, następnie ładowania i zgasł.

Próba odpalenia jakieś 30 sekund kręcenia odpali i jakoś chodzi ale jeździć strach.


Dodam że po otwarciu maski po awarii olej bez "majonezu" na bagnecie jak i korku, poziom oleju ok i wody też.

W górnym wężu od chłodnicy do głowicy nie było wody (sprawdziłem naciskając).

Poradźcie oddać na złom czy jakieś inne rady ewentualnie co mogło się stać?

: czw mar 26, 2009 09:05
autor: Michał_1977
Sprawdź układ paliwowy.Może się zapowietrza i przez to telepie i w końcu gaśnie.
U mnie łapał powietrze przy filtrze paliwowym i efekt był podobny :hmm:

: czw mar 26, 2009 20:05
autor: master_graphic
To było to kolego, na powrocie z pompy wtryskowej poszedł wężyk, zaprawione i jest oki.

Tylko martwi mnie czemu w tym górnym wężu (chłodnica-głowica) nie było wody, a w zbiorniczku wyrównawczym więcej powietrza jak wody??

: czw mar 26, 2009 20:56
autor: pakero
Możliwe że masz zapowietrzony układ chłodzenia może coś nie tak z korkiem który z tego co kojarzę odpowiedzialny jest za odpowietrzenie tego układu. Warto by wyeliminować ten powód. . :bajer:

Płynu jest w zbiorniku prawidłowa ilość ?

: czw mar 26, 2009 21:25
autor: master_graphic
poziom płynu ciągle go ubywa i ciągle jest powietrze w zbiorniczku

korki juz wymieniłem dwa

olej bez śladu majonezu

wąż od chłodnicy do głowicy ciągle tak twardy jak by go kompresorem pompował

: czw mar 26, 2009 21:40
autor: pakero
może chłodnica zapchana ? kiedyś czytałem na podobny temat hmm, a nie masz gdzieś wycieku z jakiegoś kolanka czy sączącej się rurki ? Po nocy sucho pod autem ?

: pt mar 27, 2009 08:48
autor: Michał_1977
master_graphic pisze:wąż od chłodnicy do głowicy ciągle tak twardy jak by go kompresorem pompował
Upsss...A nie dymi Ci na jasno?
Mogła uszczelka pod głowicą złapać malutki przedmuch do kanału wodnego :hmm:

: pt mar 27, 2009 09:29
autor: mikrus99
Sprawdź przede wszystkim czy nie cieknie gdzieś ci płyn chłodniczy. Po nocy zajrzyj pod auto. Ewentualnie ją bym spróbował odpowietrzyc układ chłodzenia. Dołej płynu na max i rozgrzej samochód do włączenia się wentylatora. Wtedy otwiera się termostat i płyn krąży przez każdy układ. Powodzenia