Strona 1 z 1

Brak mocy, kopcenia na czarno

: czw mar 12, 2009 23:04
autor: szakal_kp
Dzisiaj mi się zdazyła nie miła sytułacja. Moje MK4 TDI ASZ odmowiło posłuszeństwa. Podcza ruszania ze skrzyzowania koło 2000 obr/min uslyszałem głuchy huk. No ciepło mi się zrobiło. Odrazu brak mocy dziwna praca silnika jagby bez tłumika jechał. No i przy nacisnieciu w pedał czarna zasłona dymna za mna.

Po zdjęciu osłony z silnika okazało sie ze wypadł wąz cisnieniowy na końcu okuty. Patrzac od przodu to po lewej stronie przy szybie. Okaząło się że wypusty na nim zostały ścięte przez zawleczke którą nie pozwalała mu wypaść. Wypustki na tym kołnierzu zjednej strony starły się do zera no i zmeczyło się przez udarność.

Okazało się ze ten durny wąż kosztuje w intercarsie ponad 300zł Najtaniej udało mi się go znaleść za 240zł (chyba jakas promocja ;]) No ale jeszcze mnie niepo..bało zęby za takie badziewie bez walki wydać 240zł.

W miejscu wypustek zrobiłem gwint M6 i zeszlifowane śruby stożkowe wkręciłem w te otwory. Po godzinie źeżbiernia fleksem i pilnikiem. Udało mi się to wszystko spiąć. Jak narazie wszystko gra. Ostro turbinke przytyrałem zeby cisnienie odpowiednie wytrorzyć no i nic się nie dzieje.

Całkowity koszt: 10gr.
Czas pracy z kombinowanie jak to zrobić: 6h

Jutro spróbuje zrobić zdjęcia tego ustrojstwa może komuś się przyda, a może ktoś już miał doświadczenia z takim przypadkiem i ma jakiś sprawdzony i pewny patent.

: czw mar 12, 2009 23:50
autor: golfmaniac22
powiem ci ze gdziesz czytalem na forum o podobnym przypadku i ktos zrobil jak ty dokladnie tak samo ,dawaj foty jak to wyglada bo u mnie tez zacztnaja sie wyrabiac te wypustki pod zawleczke

: pt mar 13, 2009 01:27
autor: szakal_kp
Fotki zamieszcze jak tylko dorwe aparat. Mam tylko nadzieje ze twarde sruby niezrobia zniszczen w miekim korpusie i on sie nie wyrobi. PO czasie bede musiał sprawdzić w jakim jest stanie korpus i sruby. Jesli okaze się ze coś jest nie tak to bede musiał dotoczyć coś w kształcie obejmy skręcaną na śruby.

: pt mar 13, 2009 08:32
autor: stanislawski
Miałem dokładnie ten sam problem:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=165956
Montaż tej rury odbywa się poprzez zatrzaśnięcie jej w kolektorze ssącym, dlatego ona oryginalnie ma zaczepy skośne (zatrzaskowe), inaczej mówiąc najpierw zakłada się element zabezpieczający, a potem wciska rurę. Ważne jest dobre ułożenie rury, czyli najpierw od strony kolektora ssącego, a na końcu dopiero po odpowiednim ułożeniu opaska zaciskowa od strony intercooler'a. W Salonie VW w Krakowie cena kompletu (oryginał rura + bezpiecznik) 230zł.
Kłopot był z dopasowaniem numeru do rury (bez demontażu go nie widać bo jest na dolnej części rury.
Warto też spojrzeć na stan oringu uszczelniającego na tym metalowym krućcu. Pomysł dobry! Oby wytrzymał. Bo u mnie niestety długo nie trwało, wyrobiły się ranty na bezpieczniku - elemencie za 2 zł, trzymającego w kolektorze zaczepy rury, aż wkurzyłem się i poszedłem do salonu, gdzie "od ręki" dostałem nową rurę - i skończyła się udręka z nieszczelnością.
5 minut roboty i po problemie.

: śr kwie 01, 2009 00:45
autor: szakal_kp
U mnie narazię trzyma. Dzisiaj zdemontowałem to żeby sprawdzić jak sprawa się ma no i ... dobrze i źle. Dobrze ponieważ nie wypada nie odczuwam spadku jakiś parametrów silnika. Źle ponieważ ze względu na niewycentrowanie tego okutego węża jest nieszczelność. Spróbuję podłożyć taśmę metalową (jakąś miedzianą albo nierdzewkę). Jeśli to nie pomoże to będę próbował czegoś innego. Oto fotki które obiecałem.

Obrazek
Żeby wiadomo było oczym mówimy.

Obrazek
Jak widać wkręciłem zeszlifowaną śrubę stożkową.


Obrazek
Na tej fotce widać odisk wypustów centrujących na okutym weży niestety się starły i przez to jest teraz lekka nieszczelność. Przy okazji czy to normalne że tak obficie cieczy jest w tej złączce ??

: śr kwie 01, 2009 09:51
autor: stanislawski
Olej tam zawsze w drobnych ilościach może się znaleźć. Co prawda przed regeneracją turbiny właśnie z tej nieszczelności dmuchało i miałem usyfiony cały tył bloku silnika i tę gąbkę, widoczną na zdjęciu (zazwyczaj tego nie widać, bo pokrywa na silniku wszystko ładnie chowa). Ostatnio sprawdzałem i wlot do kolektora i wyjście rury z intercooler'a. Jest teraz sucho!
A szczelność w tym miejscu naprawdę musi być bardzo dobra, niestety jest to najbardziej newralgiczny punkt konstrukcji, bo silnik drga w osi przód-tył, a intercooler jest nieruchomy. Dodatkowo sprawna turbina robi atmosferę ciśnienia i więcej, więc nawet drobna nieszczelność powoduje że część pompowanego z turbiny, a schłodzonego w intercooler'ze powietrza ucieka bezpowrotnie, zamiast być wtłoczona do silnika. Ja jak pisałem, kupiłem w ASO oryginalną rurę i klamrę trzymającą (nawiasem mówiąc Wąż ma numer katalogowy 1J0145838T, Klamra trzymająca numer 1J0145769G), ceny 230,52 i 2,60 brutto, i porównałem gumowy oring uszczelniający na swojej starej i tej nowej. Ten stary był potwornie wytarty, tak na bidę jakieś 2mm po średnicy mniej. Z pewnością wpływało to na uszczelnienie rury w kolektorze.
Sprawdzałem też czy sam kolektor dolotowy nie ma żadnych deformacji, ale na szczęście nic mu nie dolega. Ta nowa rura siedzi zdecydowanie na swoim miejscu, żadnych śladów wydmuchu!
Ważne jest także samo mocowanie, bo zgodnie z uwagami ASO najpierw należy zatrzasnąć rurę w kolektorze ssącym (tym z klapą gaszącą), a dopiero po tej operacji ułożyć na rurze intercooler'a i założyć opaskę zaciskową. W przeciwnym postępowaniu może się okazać, że złe spasowanie będzie wykręcało w czasie drgań silnika koniec rury w kolektora ssącego.

: śr kwie 01, 2009 15:57
autor: szakal_kp
Tak myślałem ze turbo już lekko przepuszcza. Pewnie muszę się przygotować na regenerację. Jak dłogo czekałeś do regeneracji ?? Co Cię do tego zmusiło ??

: śr kwie 01, 2009 22:09
autor: stanislawski
szakal_kp pisze:Tak myślałem ze turbo już lekko przepuszcza. Pewnie muszę się przygotować na regenerację. Jak dłogo czekałeś do regeneracji ?? Co Cię do tego zmusiło ??
Co zmusiło? A wyciek oleju, przebieg - 180 tys. km i mechanik, który opowiedział mi historię, wydawałoby się, że nieprawdopodobną, a na koniec przypadek kolegi z Forum opisany tu:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=223630
W sumie to z uwagi na bardzo liczne notlauf'y od początku posiadania tego autka chciałem choć zajrzeć do turbiny i wyczyścić ją, ale z bliżej nieokreślonych powodów NIKT nie chciał się tego podjąć! Oczywiście ja sam tego też bym nie wykonał, bo ani narzędzi, ani żadnych możliwości nie mam. Jak zmieniłem mechanika, to ten zdecydowanie zalecił zainteresować się tym podzespołem, oczywiście porada była strzałem w dziesiątkę, gdyż auto zdecydowanie ma lepsze osiągi, notlauf to absolutnie przeszłość, auto stało się dynamiczne, i teraz naprawdę jest przyjemność jeżdżenia.
Stara turbina miała już takie nieszczelności, że cały tył silnika był mokry z oleju, a z rury dolotowej też syfiło olejem.