Strona 1 z 1

Przeskoczenie paska rozrzadu a bicie na kole wału.

: pn mar 09, 2009 12:48
autor: Łaciaty
Hej!Jakies 1,5 miecha temu kupiłem golfa III 1,9 TD '92 no i jak byłem z jakąs pierdółka u mechanika to ten sie przypadkiem dopatrzył bicia na kole wychodzącego z wału.No i jak sie potem okazało ze koło te duże co nakręca pasek jak i te małem zębate wychodzace z wału są zwichrowane.Mechanior podliczył mi koszt naprawy ok1000 zł, a ze nie miałem hajsu to powiedziałme mu żeby mi tego narazie nie robił.No i po tygodniu czasu stało sie nieszczęście, podczas jazdy na miescie podczas ruszania zgasł mi silnik i potem nie mogłem go odpalić.Wogóle nie kręcił,było tylko takie cyk cyk w rozruszniku,wiec moi mądrzy koledzy doradzili mi ze pewnie to rozrusznik i żeby go na hol wziąć i spróbowac podczas jazdy odpalic .Jak sie teraz okazało to nie był rozrusznik tylko najprwdopodobniej pasek rozrzadu mi przeskoczył a ja tym odpalaniem z ,,pychu'' tylko pogorszyłem sytuacje.I teraz pytanie, czy możliwe ze pasek przeskoczył przez to bicie na kole?i Czy wiele rzeczy mogłem zniszczyc próbując go na chama odpalic?jaki jest u was koszt takiej naprawy??

: pn mar 09, 2009 12:53
autor: woojas25
trzeba zrzucic głowice pewnie sie zawory pokrzywiły

: pn mar 09, 2009 12:55
autor: karol26
Nie jestem ekspertem ale pasek mógł przeskoczyć jeśli było bicie na kole pasowym.A jak długo ciągnąłeś go próbując odpalić?

: pn mar 09, 2009 13:07
autor: Łaciaty
To tak holowany był z 3 km no i tak ze dwa razy próbowałem go odpalić.NIc w nim niby nie gruchęło nie słychac przynajniej było.

: pn mar 09, 2009 13:15
autor: karol26
Myśle że zaworów nie pokrzywiło,ale nic pewnego,trzeba ściągnąć głowicę i będzie widać czy tłoki waliły po zaworach.

: pn mar 09, 2009 13:17
autor: Marcin_87
no mogły się zawory po krzywic wałek rozrządu mógł pęknąć i stopy od wałka no koszt może być różny zależy co sie uszkodziło no i ja na twoim miejscu zrobiłbym porządek z tymi kołami pasowymi

: pn mar 09, 2009 13:25
autor: Łaciaty
dzięki no nie wiem kurcze tylko że obawiam sie ze robota paska ,tłoków,zaworów ,planowanie głowicy itd dodatkowo robota tych kół (jedno nowe koszuje prawie 500!!!) Może mnie wynieść mnie tyle co bym silnik sobie kupił.No pytam sie o to wszystko bo mam przykre doznania z mechanikami i wiem że to są niezłe cwaniaki i kombinatorzy(oczywiście nie wszyscy ale wiekszość) wiec woele teraz sie dowiedzieć ile moge zeby mnie w trąbe nie zrobił znowu któryś. A orientujecie sie może ile może kosztować cały silniczek???

: pn mar 09, 2009 13:27
autor: woojas25
można by było poustawiać wszystko na znaki założyć pasek spróbować odpalić , ale na 90%
trzeba bedzie wszystko rozbebeszać

: pn mar 09, 2009 13:45
autor: Adamm
Łaciaty, taniej CI bedzie kupic drugi silnik i go przelozyc niz robic ten co masz

: pn mar 09, 2009 13:45
autor: grandi
Miałem tą samą sytułacje , możesz szukać nowego silnika , u mnie pokrzywiło zawory ścieło klin na wale i wyrzuciło jedną szpilkę

: pn mar 09, 2009 14:37
autor: Łaciaty
dzięki za porady no silnika nie wiem czy bede wymieniał z kasą krucho:( Zobacze pojade do mechaniora dzisiaj i sie okaże.

: pn mar 09, 2009 14:51
autor: Adamm
dzięki za porady no silnika nie wiem czy bede wymieniał z kasą krucho:( Zobacze pojade do mechaniora dzisiaj i sie okaże.
uwierz mi taniej wymienic jak robic jesli rozrzad polecial