nietypowy przypadek
: pn mar 09, 2009 00:26
witam
panowie sytuacja dosyc dziwna jezdze sobie autem na vagu cisnienie doladowania 2160mbar utrzymuje z atmosferycznym auto troche glosne, jakby tepe ale moc ma.
tydzien temu jade do roboty stanolem na swiatlach i pochwili ruszam a tu pocisk
malo mi oczy na tylna kanape nie wypadna silnika prawie nie slychac zamiast tego swist turbo i fotel na plecach zapierdziela masakrycznie pojechalem do roboty,zapinam vaga a tam cisnienie 2010mbar ?? i tak jezdzil przez godzine.potem znowu to samo i wczoraj znowu mu odbilo i chodzil jak pocisk przez 30minut.
wczoraj siedzialem nad nim do trzeciej w nocy grzebalem,i wygrzebalem tylko tyle ze jak sciagne opaske z weza na dolocie i depne na jalowym az go zdmuchnie to chodzi jak pocisk przez godz,moze dwie i znowu robi sie glosny i tepy i znowu trza opaske sciagac i but az weza zerwie i smiga
niewiecie moze co sie dzieje?
pozd...
panowie sytuacja dosyc dziwna jezdze sobie autem na vagu cisnienie doladowania 2160mbar utrzymuje z atmosferycznym auto troche glosne, jakby tepe ale moc ma.
tydzien temu jade do roboty stanolem na swiatlach i pochwili ruszam a tu pocisk
malo mi oczy na tylna kanape nie wypadna silnika prawie nie slychac zamiast tego swist turbo i fotel na plecach zapierdziela masakrycznie pojechalem do roboty,zapinam vaga a tam cisnienie 2010mbar ?? i tak jezdzil przez godzine.potem znowu to samo i wczoraj znowu mu odbilo i chodzil jak pocisk przez 30minut.
wczoraj siedzialem nad nim do trzeciej w nocy grzebalem,i wygrzebalem tylko tyle ze jak sciagne opaske z weza na dolocie i depne na jalowym az go zdmuchnie to chodzi jak pocisk przez godz,moze dwie i znowu robi sie glosny i tepy i znowu trza opaske sciagac i but az weza zerwie i smiga
niewiecie moze co sie dzieje?
pozd...