Forum.VWGolf.pl

I wtedy jest takie delikatne szarpniecie. Czasami sie wlacza, ale rzadko, i wtedy auto jakby spadalo z obrotow. Ale prawie od razu znika ta kontrolka (spirala jak podczas grzania swiec przed uruchomieniem). Wiecie co to moze byc???

U mnie było tak ze podczas jazdy dodawałem gazu a autko miało 1000obr i dalej nie ciagneło, trzeba było odpuscic gaz i dodac ponownie, potrafiło tez w czasie jazdy tak zrobic ze szarpneło i nie było mocy. po odpuszczeniu i dodaniu wracło do normy. a kontrolka najpierw migął i gasła a pozniej migała bez przerwy.Poruszłem czujnikiem przy stopie i problem ustał ale nie dawało mi spokoju.
Po podłaczeniu do komputera pokazało bład (nie pamietam dokładnego opisu ale) - "Kolektor dolotowy -przerwa lub zwarcie na masie bład sporadyczny"

no ja sobie jade np 80-90 i ni z tego ni z owego zaczyna sie palic na pomaranczowo, po 1-2sek max gasnie i dalej sie jedzie. Nie gazuje, jade spokojnie ok 80. I nagle sie zapala.... Hmm ale wezme pod uwage co piszesz, jak bede mial jakis temat do mechaniora to kaze mu zwrocic uwage na ten temat. Ale nie teraz bo zima jest, moze na wiosne czy lato....

kumpel mówił, że miał tak w mk3 to niby miał coś z przpływką ale najlepiej podjedź pod komputer:)

u mnie to byl czujnikswiatel stop przy pedale hamulca

Alvargo pisze:Wiecie co to moze byc???

czujnik przy pedale hamulca - jak zaczyna migać to prawdopodobnie nie masz wtedy świateł - wyciągnij przeczyć i włoż - czujnik jest rozbieralny i wygląda mniej więcej tak:

moge to zrobic samemu?? Jak mam to zrobic?? Prosze o podpowiedz

mozesz zrobic samemu tylko cierpliwie i nic na siłe

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... ight=stopu
w tym linku jest opisane i jeszcze kilka linkow w srodku co i jak, poczytaj ,napewno dasz rade