Strona 1 z 2

kto zna cenę ustawienia kąta wtrysku w ASO vw?

: śr lut 11, 2009 22:26
autor: bartos 2008
jak w temacie: może ktoś jest na bieżąco i wie jaka jest cena za tą usługę?szykuje mi się mały wydatek i chciałbym się na to przygotować tylko ile nie wiem muszę odłożyć kasy :crazy:

: śr lut 11, 2009 23:21
autor: Adamm
bartos 2008, a czemu to chcesz w ASO robic?

ja nie wiem jak aso ale u mnie to wiecej jak 100 nie kosztuje ;p

: śr lut 11, 2009 23:28
autor: bartos 2008
z tego co gadałem z mechanikiem w innym warsztacie zajmującym się m.in. tym to cena odczytu z kompa i ustawienie wynosi 150zł.. dla tego jestem ciekaw ile zawołają w aso?

: czw lut 12, 2009 00:17
autor: mariusz75
No to proszę : Ceny z serwisu VW :hmm:
1. Odczytanie błędów za wszystkich sterowników auta + analiza błędów (wytypowanie przyczyn możliwych usterek) + skasowanie błędów to kwota 180 zł.

2. Ustawienie konta poczatku wtrysku to już sprawa indywidualna dla każdego auta, np. dla silnika AHF wynosi ona 0,75 roboczo-godziny razy od 180 zł do 220 zł za godzine pracy mechanika w serwisie co wyniesie ok 150 zł.

Czyli odpytanie błędóz za 180 i ustawienie poczatku wtrysku za 150. RAZEM to około 320 zł.

[ Dodano: 11 Lut 2009 23:20 ]
No i kawa gratis jak będziesz czekał aż usługa zostanie wykonanana. :grin: :grin: :grin:

: czw lut 12, 2009 01:46
autor: EnJoy
mariusz75 pisze:RAZEM to około 320 zł.
nie mam pytań... dobrze, że kawa chociaż w cenie :goof: ASO potrafi zaskakiwać, szkoda tylko, że w 98% negatywnie

: czw lut 12, 2009 11:51
autor: mariusz75
EnJoy pisze:że w 98% negatywnie
Dlaczego negatywnie ??????????????????????????????????????????????????????????????????????????

ASO to ASO i tu nikt nie powinien być zaskoczony taką ceną.

: czw lut 12, 2009 11:58
autor: EnJoy
mariusz75 pisze:ASO to ASO i tu nikt nie powinien być zaskoczony taką ceną.
właśnie, ale mimo wszystko często ludzie bywają zaskoczeni... bo wiedząc, że w ASO nie jest tanio udają się tam.. i dowiadują się, że jest jeszcze drożej niż mysleli.. no i pojawia się negatywne zaskoczenie.. przede wszystkim dla portfela oczywiście ;)
Ale nieraz zdarza się też, że można coś tam dostać za nieduże pieniądze.. dlatego zawsze te 2% pozytywu jak dla mnie pozostaje :helm:

: czw lut 12, 2009 14:13
autor: mariusz75
EnJoy pisze:bo wiedząc, że w ASO nie jest tanio udają się tam.. i dowiadują się, że jest jeszcze drożej niż mysleli
Przed wykonaniem usługi każdy może, a nawet powinien poprosić owycene kosztów naprawy i taki protokuł podpisać. A wtedy nie będzie zaskoczenia przy wizycie w kasie. :chytry:
A w przypadku jakiś niespodziewanych kosztów które wynikną w trakcie naprawy na którą został sporządzony protokół to nic nie będzie naprawiane bez telefonicznej lub bezpośredniej rozmowy z klijentem :grin:
podaniu mu rozszerzenia kosztów naprawy i wyrażeniu przez niego zgody na tą dodatkową naprawe.

Naprawde nie rozumiem ludzi którzy są zaskoczeni ceną naprawy auta w ASO. Wystarczy poprosić o wycene naprawy (DARMOWĄ) a potem to podpisać i cena bez naszej zgody nie zmieni się nawet o złotówkę.
No i zawsze po takiej wycenie można podziękować i powiedzieć że nas nie stać na tak wysoki koszt.

A jeśli ktoś jeździ do ASO tylko po to by powiedzieć kumplom że swoje auto naprawia tylko w ASO
a potem całe sianko jakie ma wydaje na rachunek i przez dwa miesiące jest na debecie to już jego sprawa. :bajer:

[ Dodano: 12 Lut 2009 13:18 ]
ASO to ASO i tu nikt nie może być zaskoczony ceną jeśli tylko zapyta ile to będzie kosztować. :jezor: :jezor: :jezor:

A potem to już jego decyzia czy się zdecyduje czy nie. :hmm:

: czw lut 12, 2009 16:19
autor: Bronco
EnJoy pisze:
mariusz75 pisze:ASO to ASO i tu nikt nie powinien być zaskoczony taką ceną.
właśnie, ale mimo wszystko często ludzie bywają zaskoczeni... bo wiedząc, że w ASO nie jest tanio udają się tam.. i dowiadują się, że jest jeszcze drożej niż mysleli.. no i pojawia się negatywne zaskoczenie.. przede wszystkim dla portfela oczywiście ;)
Ale nieraz zdarza się też, że można coś tam dostać za nieduże pieniądze.. dlatego zawsze te 2% pozytywu jak dla mnie pozostaje :helm:
Zgadza się. Ja ostatnio potrzebowałem plastikową pokrywę rynny do swojego (to co się przykręca nad fitrem pyłkowym). Na szrocie krzyknęli za używaną 40 zł w stacji ASO VW dostałem nówkę za 26 PLN.

: ndz lut 15, 2009 15:06
autor: mariusz75
Tak jeszcze dla wielu z was, którzy nie byli nigdy w ASO pstryknąłem fotkę urządzenia do diagnozowania aut VAS 5051B którym to:
odpytuje się błędy,
robi pomiary dynamiczne silnika pod obciążeniem
wgrywa nowe oprogramowania do sterowników silnka i wszystkich innych
sprawdza się ciągłość przewodów, ich oporność
oraz sprawdza się prawidłowość działania (pomiaru) wszystkich czujników w aucie np. czujników Hala, czujników termicznych (temperatury), czujników ciśnieniowych (czujniki doładowania, ciśnienia spalin) i wszystkich innych.
robi dopasowania i nastawy podstawowe
zczytuje kod PIN z IMO i robi wkodowanie nowych kluczyków

Cena tego maleństwa wraz z polskim oprogramowaniem, dostępem do aktualizacji bazy danych i wszystkimi innymi niezbędnymi licencjami i pozwoleniami wynosi ok.20 000 EURO

I to już jest 100% odpowiedź, dlaczego odpytanie błędów w ASO kosztuje 180 zł :chytry:


Obrazek

: ndz lut 15, 2009 16:18
autor: Adamm
mariusz75, to akurat zadne uzasadnienie :P

moze i kosztowac 2mln euro i nie powinno to podnosic ceny uslugi bo jest to po prostu sprzet bez ktorego nie mozna dzialac, no chyba ze ktos chce zeby ten sprzet zwrocil sie w ciagu roku to i za diagnostyke moze brac 300 zl

: pn lut 16, 2009 09:52
autor: Bronco
Adamm pisze:mariusz75, to akurat zadne uzasadnienie :P

moze i kosztowac 2mln euro i nie powinno to podnosic ceny uslugi bo jest to po prostu sprzet bez ktorego nie mozna dzialac, no chyba ze ktos chce zeby ten sprzet zwrocil sie w ciagu roku to i za diagnostyke moze brac 300 zl
Z czegoś trzeba spłacać kredyt wzięty na kupno gadżetu...
:smoke:

: pn lut 16, 2009 14:03
autor: miqs
wzięty na kupno gadżetu...
Bez tego gadżetu to połowy samochodów nie było by dziś na drogach... :)

: pn lut 16, 2009 14:17
autor: Bronco
miqs pisze:
wzięty na kupno gadżetu...
Bez tego gadżetu to połowy samochodów nie było by dziś na drogach... :)
O ileż swobodniej można by było jeżdzić...eeeeh
:smoke: