Płyn w układzie chłodzenia
: ndz sty 18, 2009 20:22
Witam Szanownych Forumowiczów.
Temat może wydawać się banalny bo napewno przewijał się nie jeden raz ,ale chciałbym go poruszyć. Oto historyjka: minionego lata w warsztacie zmieniano pompę wody w moim goferku i było ok. Przyszła zima i mroziki około 20 st C. i pojawił się problem- woda zamarzła ( zrobiła się kasza) i odcholowano mnie na warsztat. Odmrozili, wymienili termostat i zalali płynem i też było ok. Po 2 dniach kontrolka od chłodzenia zaczeła mrugać i dolałem 0,3 L płynu i 2 dni było ok. Czynność powtórzyłem po powtórnym mruganiu i znowu 2 dni było ok, a jak zalałem 3-ci raz (nie mrugała kontrolka, ale było poniżej stanu) sie uspokoiło. I teraz pytanko : CZY BYŁO AŻ TAK ZAPOWIETRZONE ŻE BRAKOWAŁO OKOŁO 1 LITRA PŁYNU? CZY TO JEST MOŻLIWE? Bo już myślałem że to uszczelka pod głowica albo gdzie indziej cieknie. Wybaczcie że taki esej wystukałem ale chciałbym się upewnić czy może byc tyle dolewek i uczulic użytkowników aut na to aby zwracali uwage na to co leją i wkładają do aut w warsztatach. Widocznie mnie zalali wodą i nie poinformowali mnie o tym. Pozdrawiam
Temat może wydawać się banalny bo napewno przewijał się nie jeden raz ,ale chciałbym go poruszyć. Oto historyjka: minionego lata w warsztacie zmieniano pompę wody w moim goferku i było ok. Przyszła zima i mroziki około 20 st C. i pojawił się problem- woda zamarzła ( zrobiła się kasza) i odcholowano mnie na warsztat. Odmrozili, wymienili termostat i zalali płynem i też było ok. Po 2 dniach kontrolka od chłodzenia zaczeła mrugać i dolałem 0,3 L płynu i 2 dni było ok. Czynność powtórzyłem po powtórnym mruganiu i znowu 2 dni było ok, a jak zalałem 3-ci raz (nie mrugała kontrolka, ale było poniżej stanu) sie uspokoiło. I teraz pytanko : CZY BYŁO AŻ TAK ZAPOWIETRZONE ŻE BRAKOWAŁO OKOŁO 1 LITRA PŁYNU? CZY TO JEST MOŻLIWE? Bo już myślałem że to uszczelka pod głowica albo gdzie indziej cieknie. Wybaczcie że taki esej wystukałem ale chciałbym się upewnić czy może byc tyle dolewek i uczulic użytkowników aut na to aby zwracali uwage na to co leją i wkładają do aut w warsztatach. Widocznie mnie zalali wodą i nie poinformowali mnie o tym. Pozdrawiam