Forum.VWGolf.pl

Po pierwsze witam się ze wszystkimi, jako że jestem tu nowy.

Chciałbym zacząć od opisu problemu jaki mam z moim mk3 1z. Czytałem już sporo o utracie mocy w tych silnikach ale moje objawy nie pasują do żadnego z wcześniejszych tematów. Wygląda to tak, że co któreś odpalenie silnika od początku obrotów nie ma mocy - trzeba się nagimnastykować żeby na drugim biegu wyjść poza 2000 obrotów. Pomagają dwie rzeczy - restart (po nim jest wszystko ok - silnik ciągnie jak powinien - turbina ładnie doładowuje) albo dojechanie na takim zamulonym silniku do 3100 obrotów - wtedy nagle jakby coś odpuściło (nagły skok) i silnik pracuje już normalnie.

Vaga nie mam (dopiero zamówiony) - w warsztacie zczytane były tylko błędy - jedyny jaki występował to 520 - przepływomierz powietrza. Wyjąłem przepływomierz (Pierburg) i okazało się, że jest z 2002 - co daje podstawy do tego żeby wątpić w jego awarię.

Moje podejrzenia:

-nieszczelności w układzie podciśnienia (w piątek wymienię weżyki)

-padnięte n75

-popsuty ECU

Czy macie koledzy jakieś pomysły ?

kolego jak ci VAG wypluł błąd przepływki to ją bym na początek sprawdził bo rok jej produkcji nie może ci powiedzieć czy jest sprawna czy nie. podmień od kogoś sprawną przepływkę albo logi dynamiczne. pozdro.

Problem rozwiązał się przy okazji wymiany akumulatora - bezpośrednia przyczyna nadal pozostaje tajemnicą ale wymiana akumulatora zlikwidowała problem.

Pozdrawiam

Endrju_Gdansk pisze:Problem rozwiązał się przy okazji wymiany akumulatora - bezpośrednia przyczyna nadal pozostaje tajemnicą ale wymiana akumulatora zlikwidowała problem.

Pozdrawiam

Spadek napięcia, spowodowany brakiem masy kolego