Porane odpalanie po wymianie rozrzadu
: sob gru 06, 2008 11:35
Witam,
Zaczne od tego ze w zeszlym tygodniu bylem u mojego mechanika ktory wymienial mi rozrzad. Od tego momentu zaczely sie dziac dziwne rzeczy. Mianowicie po nocy (gdy auto stoi ok 10 godzin) przy pierwszym uruchomieniu auto odpala z problemami. Mozna by odniesc wrazenie takie jak by nie zalapywal na wszystkie gary. Zatelepie nim 2 czasami 3 razy i jest OK. Takie zachowanie silnika wystepuje tylko wtedy gdy kontrolka swiec grzeje dluzej i gdy temperatura na klimie pokazuje od +1st.C i w dol. Dzisiaj bylo +3st.C i auto po nocy odpalilo bardzo ladnie.
Pojechalem do mechanika i powiedzialem co sie dzieje zaproponowal sprawdzenie swiec, ktore odbylo sie w sposob dziwny. Podlaczyl z akumulatora przewod "+" i dotykajac do swiec patrzyl czy sie iskrzy. Wedlug tej metody wszystko ze swiecami jest OK.
Moim zdaniem to cos z katem wtrysku (bo do wymiany rozrzadu nie bylo tego problemu) - ale jak to sprawdzic. W ASO powiedzieli ze za ustawienie (bo nie ma mozliwosci samego sprawdzenie) kasuja 340zł. Moze wiecie czy da sie to sprawdzic jakims programem w wersji demo (przewod do podpiecia kompa mam).
Poza tym to by musial byc dziwny zbieg okolicznosci zeby przy wymianie rozrzadu padly swiece.
Zastanawiam sie tylko dlaczego na 6 dni przez 4 dni odpalal z problemami a 2 bez problemu. No i dlaczego nawet jak stoi z 8 godzin w ciagu dnia gdy jestem w pracy to odpala bez problemu?
Auto nie kopci pracuje rowno i jest zrywne - jedyny problem to odpalanie poranne.
Z gory dziekuje wszystkim za pomoc i informacje
Zaczne od tego ze w zeszlym tygodniu bylem u mojego mechanika ktory wymienial mi rozrzad. Od tego momentu zaczely sie dziac dziwne rzeczy. Mianowicie po nocy (gdy auto stoi ok 10 godzin) przy pierwszym uruchomieniu auto odpala z problemami. Mozna by odniesc wrazenie takie jak by nie zalapywal na wszystkie gary. Zatelepie nim 2 czasami 3 razy i jest OK. Takie zachowanie silnika wystepuje tylko wtedy gdy kontrolka swiec grzeje dluzej i gdy temperatura na klimie pokazuje od +1st.C i w dol. Dzisiaj bylo +3st.C i auto po nocy odpalilo bardzo ladnie.
Pojechalem do mechanika i powiedzialem co sie dzieje zaproponowal sprawdzenie swiec, ktore odbylo sie w sposob dziwny. Podlaczyl z akumulatora przewod "+" i dotykajac do swiec patrzyl czy sie iskrzy. Wedlug tej metody wszystko ze swiecami jest OK.
Moim zdaniem to cos z katem wtrysku (bo do wymiany rozrzadu nie bylo tego problemu) - ale jak to sprawdzic. W ASO powiedzieli ze za ustawienie (bo nie ma mozliwosci samego sprawdzenie) kasuja 340zł. Moze wiecie czy da sie to sprawdzic jakims programem w wersji demo (przewod do podpiecia kompa mam).
Poza tym to by musial byc dziwny zbieg okolicznosci zeby przy wymianie rozrzadu padly swiece.
Zastanawiam sie tylko dlaczego na 6 dni przez 4 dni odpalal z problemami a 2 bez problemu. No i dlaczego nawet jak stoi z 8 godzin w ciagu dnia gdy jestem w pracy to odpala bez problemu?
Auto nie kopci pracuje rowno i jest zrywne - jedyny problem to odpalanie poranne.
Z gory dziekuje wszystkim za pomoc i informacje