Forum.VWGolf.pl

Witam, od jakiegos czasu podejrzewalem ze moze mi sie konczyc dwumas poniewaz czuc bylo delikatne telepanie budą i bice w pedal sprzegla i na galce biegow, jednakze jak kupilem auto rok temu to polecano mi sprawdzic poduche pod silnikiem (auto mialo pogieta przednia prawa felge, wachacz i poloske - po wjechaniu przez poprzednia wlascicielke na wysoki kraweznik) jednak nie przeszkadzalo mi to zbytnio i jezdzilem dalej. No i wlasnie od jakos 2 tygodni zaczelo sie szarpanie przy ruszaniu, uniemozliwiajace plynne ruszenie, no normalnie calą karoseria tak trzeslo ze nie wiem, myslalem ze moze ta poducha jest juz na wykonczeniu i szykowalem sie do wymiany, jednak dzisiaj stawiam inna diagnoze, przy ruszaniu czuc mocne bicie w pedal sprzegla i szarpie samochodem a druga rzecz co by wg mnie wskazywala na dwumas to ze szarpanie (poczatkowa faza jak lapie sprzeglo) dzisiaj stwierdzilem ze wystepuje w roznych wysokosciach odpuszczenia sprzegla, np od samego dolu trzesie, popuszcze 5 razy sprzeglo i juz lapie normalnie tak jak wczesniej tak na 3/4 wysokosci, mialem czas zeby to sprawdzic bo stalem dzisiaj w niezlym korku. Dodatkowo juz w garazu przy otwartej szybie jak podjezdzalem to jakies skrzypienie mega bylo slychac ze sprzegla, dzwiek byl podobny jakby ktos wiercil wiertarka metal, piszcaco-skrzypiacy. Dodam takze ze po ruszeniu samochod zachowuje sie juz w pelni normalnie, zmiany biegow przechodza bez problemow, szarpniec i dzwiekow, tylko przy ruszaniu wystepuje ten problem. Konsultuje sie z wami, moze ktos juz cos takiego przechodzil, gdyz naczytalem sie juz na temat szarpania silnika i wolalbym wykluczyc te najbardziej nieprzyjemna opcje czyli padajace pompowtryskiwacze. Po ruszeniu silnik sprawuje sie normalnie, odpala bez problemu niewazne czy cieply czy zimny, rozpedza sie tez jak trzeba. Takze co to jest, dwumas i sprzeglo do wymiany czy cos innego ? Dzieki za pomoc i odpowiedzi

A w momencie jak puszczasz sprzęgło drga pedał?

drga jak nie wiem co, zreszta musze wprowadzic poprawke do spostrzezen, przy przyspieszaniu sprzeglo sie nie slizga nic (jezdzilem juz nie jednym samochodem ze slizgajacym sie sprzeglem i tu akurat jest zero objawow), przy zmianie biegow na wyzszy czuc jest czasem zgrzytniecie (zwlaszcza dzisiaj, bo od dzisiaj zaobserwowalem pogorszenie objawow) sprzeglo raz lapie normalnie a raz od samego milimetra jak tylko popuszcze sprzeglo to zgrzyta piszczy swiszczy jak odpuszczam, dodatkowo trzesie buda tak ze sie boje ruszac, jutro mam do przejechania jakies 25 km do szkoly i 60 km do domu (raczej prosto wiezdzam na kanał od razu) i nie wiem co zwalac od razu, mysle ze przy skrzyni od razu bede dlubal. Dodatkowo mysle czy do tego sie nie przyczynil ostatni "dentysta" jakiego wykonalem :/ bo mysle czy moze to nie dziac sie przy skrzyni, ale raczej nie bo tylk o przy ruszaniu swiszczy piszczy szarpie samochodem, nie wiem od czego sie jutro zabrac, przy ruszaniu jest straszna obawa czy dalej ujadę bo strasznie targa samochodem. Pozatym przy wkladaniu 1 ewentualnie 2 biegu czasem slychac zgrzytniecie. Czasem jest dobrze (jakis raz na 5 razy) a reszta to wyrazne glosne zgrzytniecie przy redukcji biegu i dodatkowo szarpanie od samego dolu "pobioru" sprzegla. Z gory przepraszam za pisownie ale jestem juz lekko porobiony a jutro chce sie jutro od razu za to zabrac na warsztacie