Strona 1 z 1
Olej MOTUL 505.01
: pn paź 27, 2008 13:23
autor: robert24
Koledzy podzielę się z wami moimi wrażeniami co do tego oleju i nie tylko...
Golfika PD – ARL mam od 2 lat sprowadzony z Francji przejechałem nim 90 tys.km (łącznie ma 120 tys.) ostatnie 9 tys. na MOTULU (wcześniej w serwisie lali mi z beczki Castrola). Olej MOTUL zakupiony w hurtowni bezpośrednio od producenta, zalany także przez serwisantów BOSHSERWIS.
Kilka dni temu jechałem sobie spokojnie autostradą, w pewnym momencie zauważyłem że przy dodawaniu gazu samochodem zaczyna szarpać, zjechałem na parking.
Na parkingu okazało się że gdzieś ok. 2000 obr. w silniku zaczyna dosyć mocno stukać. Oczywiście o dalszej jeździe nie było już mowy. Co by za dużo nie zapłacić pod osłoną nocy scholowałem samochód pod warsztat.
Diagnoza była następująca – zatarta pierwsza krzywka na wałku rozrządu a reszta w trakcie zacierania się oraz popychacze hydrauliczne w stanie agonalnym.
Pierwszym podejrzanym jest oczywiście olej.
Drugą sprawą maże być „uniwersalność” głowicy ponieważ jest ona montowana we wszystkich PD od 100-150 KM. i przy większych mocach nie wytrzymuje...
No ale jak na ironię losu stało się to po zamianie oleju.
Koszt naprawy 1200 zł (nowe popychacze + używany wałek + robota)
Oczywiście wracam do Castrola.
Mam nadzieję że moje kosztowne doświadczenie da wam trochę do myślenia i ewentualnego wypowiedzenia się...
: pn paź 27, 2008 14:54
autor: grzegorzp
a widziałeś jak go lali do silnika? czy dałeś i kazałeś nalać? może zabrali sobie i nalali jakiś zużyty.
Re: Olej MOTUL 505.01
: pn paź 27, 2008 15:56
autor: mahoo
robert24 pisze:Mam nadzieję że moje kosztowne doświadczenie da wam trochę do myślenia i ewentualnego wypowiedzenia się...
TAK, potwierdzają to co już zostało wielokrotnie powiedziane... że każdemu mechanikowi, ASO również i jakims "Boshserwis" trzeba patrzeć na ręce!
A tak nawiasem pisząc... Nie lepiej samemu zmienić olej? Czy to taki problem?
: pn paź 27, 2008 16:18
autor: Ponior
A ja leje motulka i śmiga wszystko bez problemów juz jakis czas. A lekko to ten olej u mnie nie ma
. A na mobilu miałem przy butowaniu troche wiekszą temperature, poza tym też było wszystko ok.
Pozdro.
: pn paź 27, 2008 16:43
autor: cowboy
ja przeszedłem z Mobil 1 5w50 na Motul 10w40 b odajże i jakiś ogrmnych róznic nie ma..
moze troszke mniejsza tem na MOTULU- z tym że motul dojdzie do 105 st C i dalej jakby juz sie utrzymuje ta temperatura
możliwe że serwisanci wlali jakis inny olej - masz ten stary olej ? moze mozna zrobić jakąś ekspertyze albo coś ?
reklamowac w hurtowni itd , ja bym tematu nie odpuscił .. 1200 PLN top jest kupa kasy...
: wt paź 28, 2008 23:30
autor: robert24
zalałem jednak MOBILA
: śr paź 29, 2008 10:28
autor: piter_s
no to troche cie to kosztowało
ja zalałem ostatnio castrola magnatec, tez kiedys wyczytałem opinie ze castrol to kicha, co nie bardzo mi sie w to chce wierzyć.
: śr paź 29, 2008 12:00
autor: Ponior
Ojciec zalał castrola (był tańszy) do sharana TDI PD (505.01) i dolałem juz 0,5 litra po przejechaniu 9 tyś. (coś mu nie pasi ten olej)
Jak był wcześniej mobil to nie dolewałem nic między wymianami, dlatego wole dopłacić i zalać teraz znowu mobila albo motula.
pozdro.
: śr paź 29, 2008 12:47
autor: Szumal
Sprawa z olejami zawsze jest emocjonująca. Naczytalem sie po róznych forach setki stron dyskusji, opinii tych dobrych i złych słowem wszystkich. Na jednym forum ktoś olej chwali na innym ten sam produkt odradza i tak w kółko... Wniosek jest jeden zawsze ten sam ale wg mnie nic nie wnoszący do tematu - każdy chwali to co mu podpasowało i poparte to jest tylko jego subiektywnymi odczuciami lub pojedyńczymi przypadkami awarii. Moim zdaniem awarie te niestety nie mogą znacząco wpływać na opinie oleju na jakim eksploatowano silnik ponieważ nigdy nie da sie na 100% stwierdzić czy zawinił tylko olej czy może coś innego. Bo w zwykłej eksploatacji nie ma możliwości wykluczenia innych czyników wpływających na zużycie silnika takich jak czestosliwości wymiany oleju, źródło pochodzenia, uczciwość serwisów przy samej wymianie, sposób obchodzenia sie z silnikiem (niezrzadko styl jazdy kilku kierowców ktorzy jezdzili autem), pojedyncze wady materiałowe, błedy konstrukcyjne, błędy montażu i wiele innych. Rzetelnych niezależnych badań które obrazowałyby wpływ danego oleju i tylko oleju (wykluczając całą reszte) na zuzycie silnika niestety nie spotkałem. Dlatego tez polecam wam porównanie suchych danych fizykochemicznych olejów które lejemy do naszych silników. Niby papier wszystko przyjmie ale dane te daja jakis obraz o jakosci oleju, wymogach i parametrach jakie olej spelnia a rozbieżność w tej kwiesti jest naprawde w wielu przypadkach ogromna...
Polecam link:
http://www.leszekknorps.republika.pl/oleje.html
Pozdrawiam
Olej MOTUL 505.01
: pn lip 16, 2012 01:49
autor: krizzo
To teraz mam zonka, kupiłem bore ARL i wymieniłem rok temu od razu olej na motula 505.01 przez rok przejechałem 17kkm zaczęło coś cykać w silniku, wymieniłem znowu niedawno olej i pewnego razu mocniej przyciskałem jak wracałem do domu z pracy, wjeżdżam do miasta otwieram szybę a tu silnik stuka - nowy wałek, popychacze, panewki.
Po wymianie wałka wlałem olej Carlube ze sklepu po prostu żeby od razu zmienić i na nim pojeździć trochę i zmienić żeby opiłki wyszły z olejem ile się da no i zamówiłem znowu motula zaby wlać za jakieś 500km
Teraz czytam to i zastanawiam sie czy go lać czy nie
Olej MOTUL 505.01
: pn lip 16, 2012 13:09
autor: michoswwy
Ja w swoim TDI AXR wlałem Castrola EDGE 5w40 505.01 przejechałem jak narazie ok 3tyś km i wszystko jest ok przed wymianą oleju też zastanawiałem się nad Motulem ale znajomy mechanik doradził mi że spokojnie mogę lać Castrola tylko z bańki a nie z beczki powiedział że Castrol EDGE też jest dobrej jakości
Olej MOTUL 505.01
: wt lip 17, 2012 10:51
autor: Weso
podstawowa zasada to uważać na podróbki bo i motul i castrol jest dostępny na rynku w podrobionych bańkach. Nie raz miałem klientów którym silnik stukał na "dobrym oleju" jak sie potem okazało, pochodził z niewiadomego źródła. Po zalaniu tego samego oleju od pewnego sprzedawcy, silnik chodził inaczej.