jak jeździć tdi na zimnym silniku
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
jak jeździć tdi na zimnym silniku
Ostatnio sporo czytałem różnych porad na temat"jak jeździć TDI" żeby ie turbo nie wysrało... w przykazaniach jest "Po odpaleniu silnika unikaj ostrej jazdy z dużymi przyśpieszeniami" czyli po odpaleniu czekam z ok minuty i dopiero ruszam ,jeżdżę delikatnie do ok 2 tys obr po czym zmieniam bieg i tak do rozgrzania ale teź jest przykazanie "Unikać należy jak ognia częstego PSJ (czyli ******* Stylu Jazdy)" ", zmieniasz szybko biegi przy 2000obr. nie dajesz silnikowi osiągnąć swojego momentu obr. ani mocy " to w końcu jak bezpiecznie jeździć na zimnym silniku?? Oraz kolejne pytanie z tej sesji: do jakich obrotów kręcicie samochód juz na rozgrzanym silniku czyli przy jakich obrotach uzyskuje max moment obrotowy i
moc silnik AGR?? ponad 3 tys?
Pozdrawiam
moc silnik AGR?? ponad 3 tys?
Pozdrawiam
odpalic i jechac, nie czekac minutami jak pisza, nie krec na zimnym ponad 2.5tyś, wystudz po ostrej jeździe tak choć z pół minuty, pilnuj stanu oleju.
to są moje sugestie.
[ Dodano: Nie Paź 26, 2008 13:00 ]
a dodam jak wyczytałem w instrukcji skody octawi 1,9 tdi. po odpaleniu bezzwłocznie rozpocząć jazde.
to są moje sugestie.
[ Dodano: Nie Paź 26, 2008 13:00 ]
a dodam jak wyczytałem w instrukcji skody octawi 1,9 tdi. po odpaleniu bezzwłocznie rozpocząć jazde.
ok jazde zaczynam od razu delikatnie z gazem, biegi do ok 2000. Wyczytałem w międzyczasie agr = 90hp czyli max moment 210 ma przy 1900 obr/min a moc przy 4000. Ale co do max moment przy normalnej jeździe powiedzmy miejskiej najrozsądniej jest biegi zmieniać przy ponad 1900 a jak już chcemy dołożyć do pieca to powyżej 4000???. Myślę że przy normalnej jeździe ok 3000 to norma za dużo nie spali a jaka przyjemność z jazdy czy się mylę??
Ostatnio zmieniony ndz paź 26, 2008 14:20 przez machinera, łącznie zmieniany 1 raz.
10 przykazań dla Diesla
1) nie będziesz jeździł na dziadowskim paliwie ze stacji hipermarketowych i nie
bedziesz lał paliwa które nie wie co to liczba cetanowa. Lej za to wszystko co czyste,
łącznie z opałem, by traktor twój pędził z pociągu zapałem. Czystość paliwa czasem
ważniejsza ku niechceniu niźli czteropaka zapas na tylnim siedzeniu.
2) przed zimą sprawdzisz stan akumulatora swej Niuni, świec żarowych, rozrusznika i
alternatora, a kąt wtrysku u zegarmistrza nastroisz - wtedy rozruchów się zimnych nie
boisz.
3) czcij turbine swą i szanuj albowiem po dłuższej jeździe studzić ją bedziesz a na zimnym
silniku niech noga twa nie odważy się buta mocno wciskać. Ciskać zaś musisz ciepłego
potwora, bo PSJ nie lubi twojego traktora. Niemniej dobieraj żwawo buta wychylenie coby
sprężarka dawała cisnienie, bo gdy prikazu tego nie zastosujesz kierownice w turbinie
wnet zafastrygujesz.
4) pilnowac będziesz poziomu oleju w silniku, bo turbina twa potrzebuje go niezmiernie a
wymiany oleju pilnowac będziesz bardziej niźli wierności kobiałki twej. Lepsza bowiem
niewierność małżeńska niewielka niźli w dieslu twoim malutka usterka. Olejem
syntetycznym lej turbo-traktora ziomie ,bo minerałem poić go będziesz tylko na złomie.
5) zimą dodawać będziesz uszlachetniaczy do paliwa aby parafina obca twojemu zbiornikowi
paliwa była. Zmiarznięta ropa zamarznąć może i wtedy nawet kopciuch ci nie pomoże.
Depresator ważnym ekwipunkiem w twoim bagażniku , inaczej zamiast kobiałki pchać
będziesz auto bluźniąc niczym szewc, smyku.
6) dbaj o wtryski w Niuni albowiem zaprawdę odpalanie zimą łatwiejsze bedzie a chmura
dymu za autobusem twym przejdzie w niepamięć. Wtryski w Niuni ważniejsze są czasem
niźli za panną latanie z gołym kuta..m
7) dbać o szczelnosć przewodów IC będziesz inaczej dopadnie Cię ręka sprawiedliwego i
kopcić fura twa będzie a konie w las pogonią.Momentu również Ci zabraknie gdy turbina w
powietrze pompować zacznie.
8 ) filtr powietrza sprawdzać będziesz i wymieniać często, bo zaprawdę powiadam Ci
powietrze nieczyste ograniczy tchnienie traktora twego i jego koni. Filtr powietrza gdy jest
porwany, wtedy twój silnik wnet będzie sfakany, nie lubi twój traktor syfu w dolocie, staraj
się by świezy był zawsze w klekocie.
9) pilnować bedziesz wymian paska rozrządu niczym minotaur labiryntów Minosa. Przy
wymianie zdobądź dobrego technika, dla którego nieobca traktorowa technika, bo gdy źle
do kupy rozrząd Ci złoży to Cię twój traktor za to wybatoży. Stanie w środku lasu w z rysą
w silniku a ty mord popełnisz na swoim "mechaniku".
10) nie dopuscisz do przegrzania silnika Niuni twej albowiem biada jemu i kieszeni twej.
Te przykazania wyryj na pamięć stary i młody, który z traktorem stanąłeś w zawody. Choć
traktor konstrukcją nazbyt udaną która do czasu może być świechtaną, to pamiętaj kolego
że traktor będzie twym przyjacielem , gdy będziesz o niego dbał więcej wiele... Kochaj
zatem TDI`ka, TDCI`ka, JTD`eka, TD`eka i inne wynalazki, które klekoczą, pan Rudolf
miał wszakże myśl złota, ze wyprodukował mostrum, które zbudowane z aluminium i stali
wszystko co wlejesz zacnie przepali, lecz dbaj i chuchaj, smaruj i doglądaj
Powiesz wtedy że diesla nigdy nie zdradzisz, prędzej się od panny swojej wyprowadzisz.
1) nie będziesz jeździł na dziadowskim paliwie ze stacji hipermarketowych i nie
bedziesz lał paliwa które nie wie co to liczba cetanowa. Lej za to wszystko co czyste,
łącznie z opałem, by traktor twój pędził z pociągu zapałem. Czystość paliwa czasem
ważniejsza ku niechceniu niźli czteropaka zapas na tylnim siedzeniu.
2) przed zimą sprawdzisz stan akumulatora swej Niuni, świec żarowych, rozrusznika i
alternatora, a kąt wtrysku u zegarmistrza nastroisz - wtedy rozruchów się zimnych nie
boisz.
3) czcij turbine swą i szanuj albowiem po dłuższej jeździe studzić ją bedziesz a na zimnym
silniku niech noga twa nie odważy się buta mocno wciskać. Ciskać zaś musisz ciepłego
potwora, bo PSJ nie lubi twojego traktora. Niemniej dobieraj żwawo buta wychylenie coby
sprężarka dawała cisnienie, bo gdy prikazu tego nie zastosujesz kierownice w turbinie
wnet zafastrygujesz.
4) pilnowac będziesz poziomu oleju w silniku, bo turbina twa potrzebuje go niezmiernie a
wymiany oleju pilnowac będziesz bardziej niźli wierności kobiałki twej. Lepsza bowiem
niewierność małżeńska niewielka niźli w dieslu twoim malutka usterka. Olejem
syntetycznym lej turbo-traktora ziomie ,bo minerałem poić go będziesz tylko na złomie.
5) zimą dodawać będziesz uszlachetniaczy do paliwa aby parafina obca twojemu zbiornikowi
paliwa była. Zmiarznięta ropa zamarznąć może i wtedy nawet kopciuch ci nie pomoże.
Depresator ważnym ekwipunkiem w twoim bagażniku , inaczej zamiast kobiałki pchać
będziesz auto bluźniąc niczym szewc, smyku.
6) dbaj o wtryski w Niuni albowiem zaprawdę odpalanie zimą łatwiejsze bedzie a chmura
dymu za autobusem twym przejdzie w niepamięć. Wtryski w Niuni ważniejsze są czasem
niźli za panną latanie z gołym kuta..m
7) dbać o szczelnosć przewodów IC będziesz inaczej dopadnie Cię ręka sprawiedliwego i
kopcić fura twa będzie a konie w las pogonią.Momentu również Ci zabraknie gdy turbina w
powietrze pompować zacznie.
8 ) filtr powietrza sprawdzać będziesz i wymieniać często, bo zaprawdę powiadam Ci
powietrze nieczyste ograniczy tchnienie traktora twego i jego koni. Filtr powietrza gdy jest
porwany, wtedy twój silnik wnet będzie sfakany, nie lubi twój traktor syfu w dolocie, staraj
się by świezy był zawsze w klekocie.
9) pilnować bedziesz wymian paska rozrządu niczym minotaur labiryntów Minosa. Przy
wymianie zdobądź dobrego technika, dla którego nieobca traktorowa technika, bo gdy źle
do kupy rozrząd Ci złoży to Cię twój traktor za to wybatoży. Stanie w środku lasu w z rysą
w silniku a ty mord popełnisz na swoim "mechaniku".
10) nie dopuscisz do przegrzania silnika Niuni twej albowiem biada jemu i kieszeni twej.
Te przykazania wyryj na pamięć stary i młody, który z traktorem stanąłeś w zawody. Choć
traktor konstrukcją nazbyt udaną która do czasu może być świechtaną, to pamiętaj kolego
że traktor będzie twym przyjacielem , gdy będziesz o niego dbał więcej wiele... Kochaj
zatem TDI`ka, TDCI`ka, JTD`eka, TD`eka i inne wynalazki, które klekoczą, pan Rudolf
miał wszakże myśl złota, ze wyprodukował mostrum, które zbudowane z aluminium i stali
wszystko co wlejesz zacnie przepali, lecz dbaj i chuchaj, smaruj i doglądaj
Powiesz wtedy że diesla nigdy nie zdradzisz, prędzej się od panny swojej wyprowadzisz.
- piotrekrkk
- Mały gagatek
- Posty: 61
- Rejestracja: pn paź 08, 2007 20:59
- Lokalizacja: kraków
- Kontakt:
To chyba z Tobą kolego coś nie tak , bo w przykazaniach jest odpowiedź na Twoje pytanie.machinera pisze:kolego jak byś czytał mojego pierwszego posta to czytałem owy temat i nawet zacytowałem ją jak byś nie widział mimo to jeszcze mam pytania.
3) czcij turbine swą i szanuj albowiem po dłuższej jeździe studzić ją bedziesz a na zimnym
silniku niech noga twa nie odważy się buta mocno wciskać. Ciskać zaś musisz ciepłego
potwora, bo PSJ nie lubi twojego traktora. Niemniej dobieraj żwawo buta wychylenie coby
sprężarka dawała cisnienie, bo gdy prikazu tego nie zastosujesz kierownice w turbinie
wnet zafastrygujesz.
Piszesz jak by Ci silnik dochodził do temperatury przez 50 kilometrów , po 5-ciu dochodzi do 90 , wtedy cisniesz ile chcesz , przed zgaszeniem studzisz turbine . A jesli jeździsz na niedużych odległościach i przez to pocisnąć nie możesz bo silnik wiecznie zimny to warto byłoby zadac sobie pytanie ? Poco mi Tdiesel?
Po odpaleniu poczekaj aż hydraulika napełni się olejem i zacznij jazdę,obroty utrzymuj w zakresie 1900-2400(max. mom.obr.) od 4-lat stosuje tą metodę i zero problemów z turbinom i motorem.Jak silnik złapie temp(90) to możesz spokojnie dawać mu buta,często śmigam po A2 A4 i obr. w granicach 2800-3200 obr/min (szybkoś oscyluje w granicach 140-160) spalanie w normie i silnik nie jest głośny.
Najlepiej jeździć do przozdu a czasem jak trzeba to do tyłu...
Normalnie z wypowiedzi można wnioskować że TDI nie da się normalnie jeździć tylko trzeba jakieś magiczne sztuki wyprawiać w ściśle określonych zakresach obrotowych ze wskaźnikiem doładowania :green_fuck: itp. a od czasu do czasu tylko spojrzeć na drogę...
Ludzie nie róbcie z samochodu helikoptera...
Normalnie z wypowiedzi można wnioskować że TDI nie da się normalnie jeździć tylko trzeba jakieś magiczne sztuki wyprawiać w ściśle określonych zakresach obrotowych ze wskaźnikiem doładowania :green_fuck: itp. a od czasu do czasu tylko spojrzeć na drogę...
Ludzie nie róbcie z samochodu helikoptera...
jak sie ładuje 1,5 Bara to dowalenie na maksa na zimnym oleju moze skończyć się odlotem wirnika, słyszałem o paru takich przypadkachowcy2 pisze:TDI nie da się normalnie jeździć tylko trzeba jakieś magiczne sztuki wyprawiać w ściśle określonych zakresach obrotowych ze wskaźnikiem doładowania :green_fuck:
zresztą każdy silnik najłatwiej zajechać pałowaniem na zimnym
nie trzeba żadnych magicznych sztuk odprawiać tylko nie upalać na zimnym i to wszytsko, nie jest to trudne dla normalnego uzytkowanika ale wiadomo TDI nie jest dla idiotów
cowboy dziękuje za wypowiedź na 100% się przyda a co do kolegi co napisał że dieslem nie da się normalnie jezdi to się nie zgodzę, jak koledze nie pasuje to niech kolega jezdzi normlanie tak jak kolega uważa, ja wolę stosować się do wskazówek z forum : )
moje dwa maleństwa :
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2136155#2136155 - MK IV TDI 183PS/400NM 4motion
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=330672 - MK II 1.3NZ -> 2.0 16V ABF /WSZA/
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2136155#2136155 - MK IV TDI 183PS/400NM 4motion
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=330672 - MK II 1.3NZ -> 2.0 16V ABF /WSZA/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 104 gości