Strona 1 z 2
Passat 1.9 AAZ spalanie 7,8 l
: sob paź 18, 2008 21:39
autor: zun
Dodam ze 80% z tego to dwupas. Predkosc przelotowa od 120 do 160 , zalezy jak mi sie spieszy . Ale nie wciskam za duzo gazu , raczej spokojnie jeżdże teraz
Wydaje mi sie ze bierze za duzo jak na przewage trasy. I jeszcze jedno. Auto nawet w dosc cieple dni na zimno ciezko pali bez przyspieszacza. Jak wyciagne przyspieszacz to apli eleganckjo nawet jak jest zimno . Natomiast bez w cieply dzien pali poprostu ciezko , a w zimny trzepie sie kilka sekund. Wogole silnik chodzi dosc twardo. Mialem przyjemnosc pojezdzic troche golfem z takim samym silnikiem podobne trasy i palil 6.0 to pierwsza rzecz , a druga to to ze odpalal zawsze ladnie bez przyspieszacza. Podejrzewam , ze to cos z ustawieniami , bo silnik raczej wydaje się być zdrowy.
: sob paź 18, 2008 23:48
autor: Virus177
kat wtrysku
: ndz paź 19, 2008 02:15
autor: EasyRider
Może i kąt wtrysku, ale pasek spali więcej niż golf bo jest cięższy, a w TD to nie TDI. Nie spodziewaj się spalania rzędu 5,2 l przy prędkościach 120-160. Mój średnio pali 8, miasto trasa 50/50 ale na trasie do 110. Możesz sprawdzić kąt wtrysku, ale z tego co wiem to bez przyspieszacza powinno się odpalać tylko ciepły silnik, a zimny niezależnie od tego czy to lato czy zima odpala się na przyspieszaczu bo od tego on jest. Jak dla mnie spalanie w normie. Mam passata AAZ+
: ndz paź 19, 2008 10:25
autor: zun
EasyRider pisze:Może i kąt wtrysku, ale pasek spali więcej niż golf bo jest cięższy, a w TD to nie TDI. Nie spodziewaj się spalania rzędu 5,2 l przy prędkościach 120-160. Mój średnio pali 8, miasto trasa 50/50 ale na trasie do 110. Możesz sprawdzić kąt wtrysku, ale z tego co wiem to bez przyspieszacza powinno się odpalać tylko ciepły silnik, a zimny niezależnie od tego czy to lato czy zima odpala się na przyspieszaczu bo od tego on jest. Jak dla mnie spalanie w normie. Mam passata AAZ+
I ma sie trzepac silnik ? . 8 litrow w meiscie to zgoda , ale nie na trasie to pierwsze primo , drugie primo moj pasek nie oszalamia osiagami , trzecie primo inni uzytkownicy zeznaja o spalaniu 6.5 lt trasa to 7.5 litra przy miescie , w normalnym stylu jazdy
Ja sie nie znam , ale w cieply dzien powinein odpalac ladnie bez przyspeiszacza ... tak mialem w t4 i tak mialem w aaz w golfie . Chyba masa nie ma nic do gadania jesli chodzi o przyspieszacz ??
Nie chce spalania rzedu 5.2 , tyle to nawet moja fabia nie pali. Nie martwie sie kasa , tylko tym , ze jest cos nie tak , a chce krecic silnik . Chce zadbac o to , aby nie bylo babola. Wg wszystkich danych i wlascicieli samochodow z tym silnikiem nie powinno tak byc. Juz zreszta doczytalem na tym forum , ze to prawdopodobnie zbyt wczesny kat wtrysku. To powoduje . Zgadzalo by sie jak na razie wszystko. Teraz tylko czym sie to reguluje.
: ndz paź 19, 2008 10:50
autor: Virus177
odkrecasz pompe i przesowasz do silnika lub od silnka w zaleznosci czy masz za wczesny czy za pozny kat wtrysku
moj AAZ przy minusowych temp. pali bez problemu bez przyspieszacza i tak powinno byc przyspieszacz uzywam dopierio jak sa juz pozadniejsze mrozy
: ndz paź 19, 2008 11:22
autor: wojtaz83
Kolego z tego co piszesz to masz raczej za późny kąt wtrysku skoro po wyciągnięciu PRZYSPIESZACZA pali tak jak powinien przyspieszacz przecież przyspiesza wtrysk
mialem podobnie ale akurat scieło mi klin na wale i poprzestawiało fazy rozrządu jedz do mechanora niech sprawdzą kąt wtrysku no i przy okazji niech sprawdzą świece żarowe
: ndz paź 19, 2008 14:46
autor: zun
wojtaz83 pisze:Kolego z tego co piszesz to masz raczej za późny kąt wtrysku skoro po wyciągnięciu PRZYSPIESZACZA pali tak jak powinien przyspieszacz przecież przyspiesza wtrysk
mialem podobnie ale akurat scieło mi klin na wale i poprzestawiało fazy rozrządu jedz do mechanora niech sprawdzą kąt wtrysku no i przy okazji niech sprawdzą świece żarowe
Tak , mialem na mysli za późny
. Świece żarowe już wyminiłem (najchętniej kazałbym inżynierą VW wymienić dwie pierwsze , szczególnie drugą za pomocą zwykłych narzędzi
- ale opanowałem już nakręcanie nakrętek na listwe zasilającą
) ponieważ przypuszczałem , że ciężkie zapalanie jest powiązane ze świecami. Okazały się przepalone własnie dwie pierwsze
. Założone nowe , BERU
. Kąt wolałbym sobie ustawić sam , jest gdzieś jakieś łopatologicznie rozrysowane jak to się robi ? I jak mam ustalić ten prawidłowy ?
pozdrawiam
: ndz paź 19, 2008 15:25
autor: vision
zun pisze:Kąt wolałbym sobie ustawić sam , jest gdzieś jakieś łopatologicznie rozrysowane jak to się robi ?
luzujesz 3 śruby na wsporniku(przód pompy 2 u góry i 1 na dole przez koło napędu pompy) i 1 z tyłu do podpory pompy wszystkie klucz 13
zun pisze:I jak mam ustalić ten prawidłowy ?
na słuch , wskaźnik zegarowy , suwmiarkę ....
: ndz paź 19, 2008 21:27
autor: munior
U mnie był ten sam objaw ,z przyspieszaczem zimny palił ok. zagrzał sie trzeba było dłużej kręcic rozrusznikiem ,po wyciągnieciu przyspieszacza palił dobrze co utwierdziło mnie w przekonaniu że zapłon jest zbyt pużny ,poza tym oczywiscie był mułowaty i palił koło 8 litrów ,przyspieszyłem zapłon dając pompę w stronę silnika o ok.1mm ...jak reką odjął ,po jakimś czasie skombinowałem czujnik zegarowy i sprawdziłem moje ustawienie "na oko",było 0.9mm(czyli wczesniej musiało być sporo poniżej 0,9mm ) skorygowałem na 1,00mm bo to górna granica normy a wydaje mi sie że mimo lekko twardszej pracy tak jest lepiej ...na koniec muszę stwierdzić że prawię całą swoją wiedzę dotyczącą 1,9 TD czerpię z tego forum które jest kopalnią wiedzy i wszystko co dotyczy naszych 1,9 TD AAZ można tu znależć...
: ndz paź 19, 2008 21:48
autor: zun
W takim razie jutro sie pobawie w to
Dziękuje chłopcy
Dodam jeszcze , że chyba mam kumulacje
Jak dzisiaj montowałem boost gauga to stanąłem na chodniku (zazwyczaj stoje na trawie) i mym oczom po zaparkowaniu na trawie ujawił sie obraz plamy od ropy na chodniku po stronie pompy 8| Juz bylo za ciemno , zeby stwierdzic co to , ale jutro cos czuje , ze bede mial troche roboty przy tym . A odkad go kupilem to walilo ropą - ale tlumaczylem to tym ( jak sprzedajacy mi powiedzial) ze gosc wozil lewa rope w aucie
. Zobaczymy.
p.s. turbawka dmucha tylko 0.4 bara
chyba troche mało ?? jutro popatrze sie na nią
: pn paź 20, 2008 13:14
autor: munior
Jak prawidłowo mierzyłeś tzn.w czasie jazdy(nie na postoju) najlepiej na 3 biegu i but w podłogę to 0,4 trochę kiepski wynik ,u mnie pokazuje od 0,6 do 0,8bara .sprawdz manometr bo róznie pokazują
: pn paź 20, 2008 14:22
autor: zun
munior pisze:ak prawidłowo mierzyłeś tzn.w czasie jazdy(nie na postoju) najlepiej na 3 biegu i but w podłogę to 0,4 trochę kiepski wynik ,u mnie pokazuje od 0,6 do 0,8bara .sprawdz manometr bo róznie pokazują
Dokladnie tak mierzylem . Ze sprawdzeniem manometru to kupa zachodu , ale trzeba bedzie to zrobic . Ja jednak optuje za tym , iz turbina kiepsko dmucha - bo i auto srednio sie zbiera. Ale wszystko pokolei . Tu sie plaiwo leje , tu zly kat wtrysku .... troche trzeba porobic , jakby nie bylo to juz dziadek jest , duzo juz zrobilem , ale jeszcze kilka baboli jest
np. wkurzajace wskazniki temperatury i paliwa. Paliwa chodiz jak chce , raz pokazuje tak , raz siak , raz wogóle. A temperatury zazwyczaj nie chodzi , czasem pokaze jakas neiwielka temperature , mimo tego ze oczywiscie jest temperatura robocza
Tez nei wiem co z tym zrobic
: pn paź 20, 2008 19:58
autor: vision
zun pisze:Paliwa chodiz jak chce , raz pokazuje tak , raz siak , raz wogóle. A temperatury zazwyczaj nie chodzi , czasem pokaze jakas neiwielka temperature , mimo tego ze oczywiscie jest temperatura robocza
Tez nei wiem co z tym zrobic
np: zimne luty
: pn paź 20, 2008 19:59
autor: munior
Ze sprawdzeniem manometru chodziło mi o sprawdzenie dwoma różnymi manometrami .Co do wskazań wskażników to niewiem jak w golfach ale u mnie w audi jak zegary od temperatury i paliwa głupieją jednoczesnie to zazwyczaj winny jest stabilizator napiecia ,taka mała (ok.1cm)czarna kosteczka z trzema nózkami zdaje się ,wlutowana w scieżki licznika ,o ile styki , czujnik temperatury i paliwa sprawny oczywiscie.Czujnik temperatury dosc łatwo sprawdzić omomierzem lub wymieniając na inny z wskaznikiem paliwa bedzie trudniej . Kąt wtrysku można samemu skorygować ,wczesniej radzę zaznaczyć sobie jak była ustawiona pompa punktując w jakims widocznym miejscu ,poluzować pompę i dać w stronę silnika przyspieszając zapłon lub pompa od silnika opużniając zapłon ,bez obaw pompa za daleko niepójdzie bo trzymają ją metalowe przewody wtryskiwaczy,metoda na oko nie jest może doskonała ale daje jakiś zauważalny efekt w postaci poprawy bądż pogorszenia pracy silnika ,oczywiscie najlepiej zrobić to przy pomocy czujnika zegarowego ale nie każdy takim dysponuje.A co do mułowatosci to jak turbina kiepsko pompuje to nawet wymiana bost pina w LDA pompy niewiele pomoże bo to cisnienie z turbiny powoduje ruch membrany z bost pinem ...