Strona 1 z 1

metaliczny klekot 1.6D (to nie szklanki ani zawory)

: pn wrz 01, 2008 17:48
autor: przemooo8905
Witam, mam taki problem i zapytanie. Golfik 2 1.6D rok 89 silnik JP wydaje taki metaliczny klekot, juz tak jest od dawna i tak jezzdze ale nie moge sie z tym pogodzic, szklanki wymienione, panewki tez!! wiec to cos musi byc innego, podejzewam ze wtryski moga lac... albo moze tez tak chodzic przez liche pierscienie?? czekam na sugestie znawcow tematu zeby podjac dalsze kroki, za pomoc plusiki oczywiscie. pozdro

a, jeszcze jedno, rano pali ladnie od strzala, zima tak samo. no i wiadomo przy porannym odpaleniu przywali mala kopcowe oczywiscie.

: pn wrz 01, 2008 21:55
autor: djmatys
a kiedy nastepuje ten klekot?? przy dodawaniu ostrym gazu?? czy cały czas tak dziwnie cos w nim stuka? a jak ciepły to juz przestaje??

Re: metaliczny klekot 1.6D (to nie szklanki ani zawory)

: pn wrz 01, 2008 22:02
autor: PinkFloyd
przemooo8905 pisze:Witam, mam taki problem i zapytanie. Golfik 2 1.6D rok 89 silnik JP wydaje taki metaliczny klekot, juz tak jest od dawna i tak jezzdze ale nie moge sie z tym pogodzic, szklanki wymienione, panewki tez!! wiec to cos musi byc innego, podejzewam ze wtryski moga lac... albo moze tez tak chodzic przez liche pierscienie?? czekam na sugestie znawcow tematu zeby podjac dalsze kroki, za pomoc plusiki oczywiscie. pozdro

a, jeszcze jedno, rano pali ladnie od strzala, zima tak samo. no i wiadomo przy porannym odpaleniu przywali mala kopcowe oczywiscie.
Sprawdz kąt wtrysku- na mocno wyprzedzonym spalanie oleju moze był gwałtowne i moga byc stuki z gwałtownego spalania mieszanki, jak bedzie ok to pewnie wtryski, jak sie podwiesza to moze stuac głosniej niz niesprawny popychacz.
P.S sprawdz cisnienie oleju na manometrze, moze pompa oleju ma słaba wydajnosc i jest słabe cisnienie oleju dla popychaczy

Re: metaliczny klekot 1.6D (to nie szklanki ani zawory)

: pn wrz 01, 2008 22:29
autor: przemooo8905
PinkFloyd pisze:
przemooo8905 pisze:Witam, mam taki problem i zapytanie. Golfik 2 1.6D rok 89 silnik JP wydaje taki metaliczny klekot, juz tak jest od dawna i tak jezzdze ale nie moge sie z tym pogodzic, szklanki wymienione, panewki tez!! wiec to cos musi byc innego, podejzewam ze wtryski moga lac... albo moze tez tak chodzic przez liche pierscienie?? czekam na sugestie znawcow tematu zeby podjac dalsze kroki, za pomoc plusiki oczywiscie. pozdro

a, jeszcze jedno, rano pali ladnie od strzala, zima tak samo. no i wiadomo przy porannym odpaleniu przywali mala kopcowe oczywiscie.
Sprawdz kąt wtrysku- na mocno wyprzedzonym spalanie oleju moze był gwałtowne i moga byc stuki z gwałtownego spalania mieszanki, jak bedzie ok to pewnie wtryski, jak sie podwiesza to moze stuac głosniej niz niesprawny popychacz.
P.S sprawdz cisnienie oleju na manometrze, moze pompa oleju ma słaba wydajnosc i jest słabe cisnienie oleju dla popychaczy
kat wtrysku manewrowany i ustawiany, klekocze caly czas czy na cieplym czy na zimnym, przy malych obrotach i przy wiekszych. to jest taki rytm jakby to wystepowalo na jednym garku, nie na wszystkich. cisnienie oleju sprawdzane. podejzewam tez ze moze byc ktorys korbowod krzywy.... czekam na nastepne sugestie, moze u kogos jest tak samo?? to jest taki metaliczny klekot, nie taki gluchy jak powinien byc. ps co najlepsze tez dziwne na pracujacym silniku byly odkrecane rurki od wtryskiwaczy po kolei i dalej ten stukot byl!! juz mi rece opadaja...

a tak wogole jakie powinno byc cisnienie oleju na cieplym silniku?? bo moze mam za male... silnik nastukane ma 345 tys i watpie zeby pompa byla wymieniana.

: pn wrz 01, 2008 22:57
autor: J.B.S.
Może tłok jest trochę przytarty w cylindrze jak będzie podtarty płaszcz to będzie stukać jak panewka tylko trochę ciszej. Metaliczny stuk niby szklanka niby panewka ale jakoś tak dziwnie. :grin:

: pn wrz 01, 2008 22:59
autor: przemooo8905
jbs-78 pisze:Może tłok jest trochę przytarty w cylindrze jak będzie podtarty płaszcz to będzie stukać jak panewka tylko trochę ciszej. Metaliczny stuk niby szklanka niby panewka ale jakoś tak dziwnie. :grin:
wlasnie szklanki i panewki odpadaja...

: wt wrz 02, 2008 20:17
autor: Denior
Mam to samo ale jeszcze się za to nie wziołem, mi to przypomina cykanie jak wydmuchana uszczelka przy kolektorze, ale sadzy nie widzę - trzeba będzie sie dokładnie temu przygladnąć, napisz jak znajdziesz u siebie

Re: metaliczny klekot 1.6D (to nie szklanki ani zawory)

: śr wrz 03, 2008 17:33
autor: akm97
przemooo8905 pisze:Witam, mam taki problem i zapytanie. Golfik 2 1.6D rok 89 silnik JP wydaje taki metaliczny klekot, juz tak jest od dawna i tak jezzdze ale nie moge sie z tym pogodzic, szklanki wymienione, panewki tez!! wiec to cos musi byc innego, podejzewam ze wtryski moga lac... albo moze tez tak chodzic przez liche pierscienie?? czekam na sugestie znawcow tematu zeby podjac dalsze kroki, za pomoc plusiki oczywiscie. pozdro

a, jeszcze jedno, rano pali ladnie od strzala, zima tak samo. no i wiadomo przy porannym odpaleniu przywali mala kopcowe oczywiscie.
Mój ojciec kiedys kupił takiego Golfa II, bo gość myślał, że silnik jest do remontu, a okazało się, że był przestawiony rozrząd, to znaczy poprzedni właściciel jak wymieniał rozrząd, to zapomniał poluzować koło zębate przy wałku rozrządu. Po ustawieniu domowym sposobem klekot ucichł od razu. Pozdrawiam.

: śr wrz 03, 2008 20:39
autor: przemooo8905
akm97 pisze:poprzedni właściciel jak wymieniał rozrzd, to zapomniał poluzować koło zębate przy wałku rozrządku
a po co niby luzowac kolo walka rozrzadu???? tam i tak jest na klinie

: śr wrz 03, 2008 22:10
autor: zaprzal
a po co niby luzowac kolo walka rozrzadu???? tam i tak jest na klinie
tam nie ma klina

: śr wrz 03, 2008 22:18
autor: przemooo8905
zaprzal pisze:
a po co niby luzowac kolo walka rozrzadu???? tam i tak jest na klinie
tam nie ma klina
o kurde, zaskoczyles mnie, zawsze bylem pewien ze jest, no cos porabalo mi sie z oplem chyba. wiec musze walek od drugiej strony zablokowac no nie?? i pozniej poluzowac kolo i napinacz i ustawic wal i pompe, napiac pase i dopier... kolo walka, zobaczymy jaki bedzie efekt...

: czw wrz 04, 2008 00:30
autor: akm97
przemooo8905 pisze: i pozniej poluzowac kolo i napinacz
Tylko nie zapomnij, że nie wolno próbować poluzować śruby mocującej koło zebate walka rozrządu, jeśli wcześniej zablokujesz wałek rozrządu z drugiej strony. Jak będzie mocno przykręcone to wiadomo co się stanie z wałkiem rozrządu jak przesadzisz i nieszczęście gotowe.

: czw wrz 04, 2008 15:53
autor: przemooo8905
akm97 pisze:
przemooo8905 pisze: i pozniej poluzowac kolo i napinacz
Tylko nie zapomnij, że nie wolno próbować poluzować śruby mocującej koło zebate walka rozrządu, jeśli wcześniej zablokujesz wałek rozrządu z drugiej strony. Jak będzie mocno przykręcone to wiadomo co się stanie z wałkiem rozrządu jak przesadzisz i nieszczęście gotowe.
no to wiadome, nie ma co se kosztow robic.

[ Dodano: 04 Wrz 2008 21:17 ]
akm97 jestes wielki, twoja rada byla trafna w 10!! po ustawieniu wszystkiego klekot metaliczny znikl jak reka odjal!!! zeby sioe dalo to bym ci 10 plusow dal, dzieki wielkie,pozdrawiam. :pub: