Forum.VWGolf.pl

Witam!

Po weekendzie zabieram sie za glowice w mym toczydelku. Zuzycie oleju to 1l/1000 km wiec juz zaczyna mnie draznic.

Mam goraca prosbe. Jezeli ktos pamieta, badz ma madra ksiege pod reka niech poda spis czesci, jaki musze zakupic do regeneracji glowicy. Mam gola, nieuzbrojona glowice do przekladki. Chodzi tutaj o poczciwe 1.6 d, rok prod 1988, model 89, popychacze hydro.

Na pewno trzeba kupic uszczelniacze zaworowe i...

wpisujcie!!!

Pozdrawiam

bigdickbuster pisze:Po weekendzie zabieram sie za glowice w mym toczydelku. Zuzycie oleju to 1l/1000 km wiec juz zaczyna mnie drażnić.

kolego nic się niemartw to jest norma tym sie poprzejmuj auto jeździ i musi brać mnie też bierze i kumpel jest mechanikiem samochodowym i mnie też to drażniło ale powiedział że w książkach serwisowych tak pisze że 1lub 2 to jest norma to więc się nie przejmuj on ma golfa 4 i też mu tyle bieże myślał że tak niepowinno być ale pojechał do serwisu VWoldzwagenai mu powiedzieli że to norma

Przemek, po znajomosci delikatnie cie potraktuje - nie pisz wiecej glupot.

Przemek pisze:kolego nic się niemartw to jest norma tym sie poprzejmuj auto jeździ i musi brać mnie też bierze i kumpel jest mechanikiem samochodowym i mnie też to drażniło ale powiedział że w książkach serwisowych tak pisze że 1lub 2 to jest norma to więc się nie przejmuj on ma golfa 4 i też mu tyle bieże myślał że tak niepowinno być ale pojechał do serwisu VWoldzwagenai mu powiedzieli że to norma

jakby mi jakiś mechanik tak powiedział to od razu bym od niego auto zabrał :// wybacz ale większych głupot nie czytałem

Dobry silnik nie bierze oleju !! moze jakieś śladowe minimalne nie zauważalne ilości.
Miałem wcześniej 1.6D, kupiłem go od gościa który 2 lata wcześniej zrobił kapitalke. Ani deka oleju nie brał od wymiany do wymiany. Teraz mam TD i też nie dolewam od wymiany do wymiany ( no raz mi sie zdażyło ale wtedy dużo tras robiłem to mu przyciskałem nieźle i musiałem dolać pare setek. )

[ Dodano: Czw Sie 14, 2008 23:34 ]

Przemek pisze:on ma golfa 4 i też mu tyle bieże

niech sie nie obrazi ale ma niezłą ruine.

Witam,
Ja miałem robioną głowicę w styczniu z tym, że mam na płytkach a nie hydraulice.
U mnie było robione:
-Planowanie
-frezowanie gniazd
-wymiana prowadnic
-wymiana komór wirowych
-wymiana uszczelniaczy
-wymiana zaworów ssących i wydechowych + uszczelniacze zaworów
Do tego doszło mi spawanie między zaworami i nadlanie przy kanałach wodnych bo sie ponadpalała od temperatury.

Po wszytkim wyglądała tak

Przemek, ale żeś zapodał, omal z krzesła nie spadłem. Litr oleju na 1000km to norma ?? A w życiu, litr to może on wziąć ale na 50000km, po kapitalce nie ma prawa żreć oleju w takich ilościach !!

Ja bym oprócz tego co napisał MetfaN, jeszcze szklanki wymienił i masz nówka głowicę

Dziekuje za odpowiedzi. Glowice musze juz zrobic, pojechalem w srode w Bieszczady ze stolicy, trzy osoby na pokladzie + bagaz, troche sie pokrecilem po gorach, wczoraj wrocilem i auto zuzylo na tej trasie 3 litry oleju na okolo 1800 km. To juz duzo. Zastanawiam sie jeszcze nad wymiana pierscieni - nie mam teraz kasy na kompletny remont jednostki. Chociaz z drugiej strony oprocz tego spalania oleju wszystko jest git - auto zapala z polobrotu jak Czak Noris, pali 5l/100 km, predkosc przelotowa na trasie to 125 - 130 km/h, 150 pojdzie bez bolu. Auto mialo kiedys robiony szlif silnika zalozone zostaly tloki +0.50 czyli nadwymiar. Pierscienie rowniez. Jakie kupic teraz? Czy oplaca sie w ogole to rozgrzebywac [pierscienie] czy auto hulalo by tak jakby byly juz zuzyte?