Forum.VWGolf.pl

Witam, problem przedstawia sie tak ze w moim ATD 1.9 101 ps wariuja obroty, raz trzyma rowno tyle co powinno, a zaraz obroty ida w gore, mniej wiecej do takiego poziomu (minimalnie wyzej tylko nie zdazylem fotką ustrzelic)

Zastanawiam sie czy jest to spowodowane rowniez wariującym czujnikiem temp. cieczy chlodzacej, a z nim jest tak ze raz lezy calkowicie i czasem wskoczy i leci do 90 st i pozniej znowu lezy, nie mialem narazie chwili zeby go wymienic i ew wyeliminowac go z grona podejrzanych. Czy w tdi jest cos takiego jak "ssanie", chodzi mi o zwiekszanie mieszanki gdy silnik jest zimny. Jesli ktos juz cos takiego przechodzil lub wie ocb to prosze o pomoc. Dzieki pozdro

jasne , że czujnik temp. ... jeżeli jeszcze wskazówka Ci wariuje to masz przyczynę ... na początku przeczyść od niego styki

Nawet widac na zdjeciu ze wskazowka od temp lezy, a zrobilem to zdjecie na swiatlach po ok 30 minutach jazdy, wiec silnik napewno mial juz 90st. Jutro jak znajde chwile to sie zajme tym czujnikiem i zobaczymy co i jak, moze najpierw wtyki zleje sprayem do pol. elektrycznych. Dzieki
jeszcze jedno, ten czujnik to jest w bloku silnika czy w chlodnicy, bo jeszcze tego nie rozbieralem i nie orientuje sie, w mk3 mialem chyba w chlodnicy jeden i drugi w króćcu .. :/

Czujnik temperatury cieczy chłodzącej / termistancyjny, podwójny, o ujemnym współczynniku temperaturowym rezystancji, umieszczony na przewodzie wypływu cieczy z głowicy

zaraz ide na poszukiwania