Strona 1 z 2

Jakie zabezpieczenie w przypadku rozsypania sie turbiny ?

: ndz kwie 20, 2008 12:08
autor: Yacko
Jestem w trakcie czyszczenia turbiny ze zmienną geometrią i zastanowiła mnie jedna rzecz.
Co by się stało, jeśli by na przykład urwał sie wirnik po stronie od głowicy ? Nie widzę tam żadnego zabezpieczenia przed możliwością dostania się kawałków łopatek do głowicy... Czy faktycznie tak jest czy coś przeoczyłem ?

: ndz kwie 20, 2008 12:20
autor: ziutek
kolego teoretycznie nic niepowinno większego przedostać się przez intercooler bo on jest podrodze do głowicy, ale.... lepiej niemieć okazji sie przekonać.

: wt kwie 22, 2008 12:36
autor: chmurapawel
czasami moze sie jakis kawalek przedostac do glowicy i moze narobic niezlego bigosu, najlepiej szybko zgasic silnik, jak brakuje jakiej czesci to poszukac, jak jest intercoler to zazwyczaj nie przepusci zadnego kawalka, zabezpieczen raczej nie ma. zadko zdarza sie zeby wirnik sie urwal. Mialem taki przypadek w BMW ale intercoler zatrzymal odlami wirnika

: wt kwie 22, 2008 17:04
autor: Sztomel
poważne niebezpieczeństwo dla silnika to realne ryzyko wepchania pod ciśnieniem do komór spalania oleju smarującego turbinę przy rozsypce turbiny bo wiadomo, że olej się nie spręża - jak będzie wyglądał silnik to można się domyślić a objaw to nagły i niezainicjowany wciśnięciem pedału gazu wzrost prawie na maxa obrotów silnika - jedyny ratunek to zadusić silnik hamulcem w podłogę - najlepiej na najwyższym biegu, gdyż przekręcenie kluczyka w stacyjce nie spowoduje wyłączenia silnika.

: wt kwie 22, 2008 17:10
autor: Yacko
Sztomel pisze:poważne niebezpieczeństwo dla silnika to realne ryzyko wepchania pod ciśnieniem do komór spalania oleju smarującego turbinę przy rozsypce turbiny bo wiadomo, że olej się nie spręża - jak będzie wyglądał silnik to można się domyślić...
mógłbyś rozwinąć jak by wyglądał silnik ?

: wt kwie 22, 2008 17:19
autor: Adamm
Sztomel, dobrze mowisz :) 5 i strzal ze sprzegla na hamulcu celem zduszenia silnika poniewaz olej z turbo dostaje sie do dolotu i nastepuje samozaplon

wiem przezylem cos takiego u siebie :) na szescie moj silnik tez :D

: wt kwie 22, 2008 17:48
autor: cowboy
w mk4 jest klapa gasząca w kol dolotowym i ona powinna pomóc w gaszeniu rozbieganego silnika

: wt kwie 22, 2008 19:02
autor: Sztomel
cowboy pisze:w mk4 jest klapa gasząca w kol dolotowym i ona powinna pomóc w gaszeniu rozbieganego silnika
tak ale nie każdy będzie wiedział gdzie jej szukać
Obrazek
albo też może nie być okazji aby szybko wyjść z auta, otworzyć klapę i pociągnąć za cięgno sterowania tą klapą no chyba, że ona po przekręceniu kluczyka sama zdławi silnik bez naszej palpacyjnej ingerencji
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Yacko a tu opis co się dzieje z silnikiem + krótki filmik w tym temacie (szkoda tylko, że nie eksplodował i nie pokazali jak by wyglądał gdyby do tego doszło :
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=20&w=76211506

: śr kwie 23, 2008 09:20
autor: cowboy
Sztomel pisze:albo też może nie być okazji aby szybko wyjść z auta
nie trzeba wychodzić z auta :P

wyłaczasz zapłon i teoretycznie klapa się powinna zamknąć

: śr kwie 23, 2008 11:06
autor: rob555
Podesle Wam dzis zdjecie "tanczacej" korby :)
Octavia AHF....turbo puszczalo olej a klient jechal dalej :chytry:
Generalnie jak zassie cieply silnik takiego oleju to nie dosc ze sie nie spreza to jeszcze nastepuje samozaplon i ta cala klapa gaszacza raczej sie nie przydaje.
Najlepsze co mozna zrobic to V bieg i hamulec na max by zdlawic.

: śr kwie 23, 2008 11:26
autor: cowboy
rob555 pisze:jak zassie cieply silnik takiego oleju to nie dosc ze sie nie spreza
czy od tego się korby gną bo olej sie nie może spręzyć ?

co gorsze żłopnięcie oleju czy samozapłon i wejście na wysokie rpm

mi troche żlopnął oleju ale jechałem na V biegu i shamowałem silnikiem i zgasł sam

oleju w silniku było, bo nawet rozrusznik nie chciał zakręcić, wiec wykręciłem świece i wydmuchałem olej... no i jakoś do tej pory jeździ ;) czyli chyba miałem fuksa ?

: śr kwie 23, 2008 12:20
autor: mirass
cowboy pisze:
rob555 pisze:jak zassie cieply silnik takiego oleju to nie dosc ze sie nie spreza
czy od tego się korby gną bo olej sie nie może spręzyć ?

co gorsze żłopnięcie oleju czy samozapłon i wejście na wysokie rpm

mi troche żlopnął oleju ale jechałem na V biegu i shamowałem silnikiem i zgasł sam

oleju w silniku było, bo nawet rozrusznik nie chciał zakręcić, wiec wykręciłem świece i wydmuchałem olej... no i jakoś do tej pory jeździ ;) czyli chyba miałem fuksa ?
miałeś fuksa że nie chciał obrócić wałem rozrusznik :smoke:

: śr kwie 23, 2008 14:07
autor: cowboy
mirass pisze:miałeś fuksa że nie chciał obrócić wałem rozrusznik :smoke:
nie chciał zakręcić bo na tłokach był olej :)

miałem szczęscie ze się korby nie pogięły :)

[ Dodano: Sro Kwi 23, 2008 14:08 ]
cowboy pisze:miałem szczęscie ze się korby nie pogięły :)
a jak widziałem ten olej rzygający przez dziury po wtryskach to juz w myslach widziałem swapa na ARL-a :P

: czw kwie 24, 2008 00:04
autor: rob555
A oto obiecane zdjecie "tanczacej" korby Obrazek