1.9 TDI olej w wężu wylotowym i dolotowym turbosprężarki
: wt mar 25, 2008 23:28
vw golf III 1.9 TDI automat 97'r
Problem: spalanie oleju ok. 1,2l / 1000 km (niezależnie od tego czy jazda po mieście czy trasa)
Objawy: olej w wężach wylotowym i wlotowym turbosprężarki
Byłem u 2 mechaników, którzy zdiagnozowali (na podstawie oleju w tych właśnie wężach) że turbosprężarka jest padnięta.
Turbinę zregenerowałem, a spalanie oleju jak było wysokie tak jest dalej - bez zmian. A olej nadal występuje w tych 2 wężach.
Wygląda na to, że albo turbina została niewłaściwie zregenerowana, albo na to, że w tych wężach olej jest rzeczą normalną.
Przed regeneracją turbiny słyszałem jeszcze jak turbina zaczyna pracować - przy ok 2,2 tys. obotów słychać było jak lekko gwiżdze. Teraz, po jej regeneracji, nie słychać żeby gwizdała jak przedtem.
Naczytałem się na wielu forach o tym problemie. Jedną z najczęściej wymienianych przyczyn problemów ze spalaniem oleju były uszczelniacze zaworów.
Jeśli chodzi o kopcenie to u mnie wygląda sprawa tak:
- przykopca na czarno przy odpalaniu na mrozie (w garażu nic)
- nie kopci na postoju (nawet przy ostrym przygazowywaniu) i w czasie płynnej jazdy na srednich obotach (ani na niebiesko ani na czarno)
- przy gwałtownym przyspieszaniu na dużych obrotach puszcza dość dużą czarną chmurę dymu
Zauważyłem, że po regeneracji zmniejszyła się też prędkość maksymalna z wcześniejszych 185 na 175 km/h. Nie wiem czy ma to związek z regenerowaną turbiną czy może to być spowodowane tym, że intercooler został zalany olejem.
To co mnie zastanawia to obecnośc oleju w wężach wylotowym/dolotowym turbosprężarki. Czy może to być spowodowane uszczelniaczami na zaworach? Czy też jedyną możliwą przyczyną tego że jest tam olej jest padnięta turbosprężarka?
Proszę o pomoc i z góry dziękuję
Problem: spalanie oleju ok. 1,2l / 1000 km (niezależnie od tego czy jazda po mieście czy trasa)
Objawy: olej w wężach wylotowym i wlotowym turbosprężarki
Byłem u 2 mechaników, którzy zdiagnozowali (na podstawie oleju w tych właśnie wężach) że turbosprężarka jest padnięta.
Turbinę zregenerowałem, a spalanie oleju jak było wysokie tak jest dalej - bez zmian. A olej nadal występuje w tych 2 wężach.
Wygląda na to, że albo turbina została niewłaściwie zregenerowana, albo na to, że w tych wężach olej jest rzeczą normalną.
Przed regeneracją turbiny słyszałem jeszcze jak turbina zaczyna pracować - przy ok 2,2 tys. obotów słychać było jak lekko gwiżdze. Teraz, po jej regeneracji, nie słychać żeby gwizdała jak przedtem.
Naczytałem się na wielu forach o tym problemie. Jedną z najczęściej wymienianych przyczyn problemów ze spalaniem oleju były uszczelniacze zaworów.
Jeśli chodzi o kopcenie to u mnie wygląda sprawa tak:
- przykopca na czarno przy odpalaniu na mrozie (w garażu nic)
- nie kopci na postoju (nawet przy ostrym przygazowywaniu) i w czasie płynnej jazdy na srednich obotach (ani na niebiesko ani na czarno)
- przy gwałtownym przyspieszaniu na dużych obrotach puszcza dość dużą czarną chmurę dymu
Zauważyłem, że po regeneracji zmniejszyła się też prędkość maksymalna z wcześniejszych 185 na 175 km/h. Nie wiem czy ma to związek z regenerowaną turbiną czy może to być spowodowane tym, że intercooler został zalany olejem.
To co mnie zastanawia to obecnośc oleju w wężach wylotowym/dolotowym turbosprężarki. Czy może to być spowodowane uszczelniaczami na zaworach? Czy też jedyną możliwą przyczyną tego że jest tam olej jest padnięta turbosprężarka?
Proszę o pomoc i z góry dziękuję