Strona 1 z 2

Ucieka płyn chłodniczy...

: pn mar 10, 2008 22:50
autor: Bartek84
Jakby sie rozpływał...
Uszczelka pod głowicą?

: wt mar 11, 2008 06:37
autor: Sztomel
Muszę stwierdzić, że opis usterki jakby trochę skromny :grin:

ale skoro tak to opisałeś to wnioskuję, że płynu Ci ubywa ale nie widać zewnętrznych wycieków z układu chłodzenia, no chyba że nie zauważyłeś.
Gdyby to była uszczelka pod głowicą to skoro nie wybija płynu ze zbiorniczka wyrównawczego to jest jeszcze ewentualność, że płyn dostaje się do oleju - wyjmij bagnet i sprawdź jak wygląda - emulsja w kolorze kawy z mlekiem potwierdzi taką diagnozę a zatem uszczelka pod głowicą do wymiany.
Skoro nie ma zewnętrznych wycieków pod auto to sprawdź dywanik przed siedzeniem pasażera z przodu - może wyciek jest z nagrzewnicy.
Zastanawiam się jak wygląda u Ciebie kwestia ze wskazaniem temperatury na wskaźniku tzn. czy temperatura rośnie ponad prawidłową wartość - gdyby tak było to wyciek musiał by się pojawić ze zbiorniczka wyrównawczego a wtedy przyczyną tego również będzie uszczelka pod głowicą.
Dla upewnienia się co się dzieje z wodą to tak jak napisałem wyżej sprawdź kolor oleju na bagnecie, napisz czy kopci Ci z wydechu na biało, czy wzrasta temperatura na wskaxniku, odkręć korek zbiorniczka wyrównawczego i zobacz czy nie robią się w płynie bańki jak podczas gotowania się wody, sprawdź dywanik pasażera, postaw auto na suchej nawierzchni i zobacz czy jednak nie ma wycieku pod autem po jego rozgrzaniu i napisz coś więcej.

: wt mar 11, 2008 08:45
autor: Dario84
Jesli ubywa i nie widac to moze byc walnieta uszczelka pod glowica i plyn idzie do komory spalania, jesli tak jest to samochod powinien dymic na bialo.

: wt mar 11, 2008 19:30
autor: pavello
moze gdzies przy pompie?u mnie tez ucieka ale plyn ma charakterystyczny kolor wiec dam rade w koncu zlokalizowac wyciek:)
poczytaj i sprobuj moze pomoze:
http://vwgolf.pl/porady/kody/dwojka.html

: wt mar 11, 2008 22:25
autor: Bartek84
Olej w dobrym kolorze, nie kopci, temperatura nie wzrasta ponad norme...
Moze tak jak Tomek mowi na bloku paruje...
Poszukam plam.
Dzieki chlopy :pub:

: śr mar 12, 2008 18:49
autor: eldorado84
miałem jakiś czas podobny problem; sprawną okazała się korek od zbiorniczka (on ma jakieś w środku gumki które parcieją co powoduje tak jakby ciśnienia nie trzymał w zbiorniczku i coś się tam działo z wodą że po prostu znikała - koszt 10zł)

: czw mar 13, 2008 11:10
autor: Bartek84
eldorado84, bardzo mozliwe, bo calkiem niedawno musialem zakupic drugi korek, bo moj zostawilem na aku i pojechalem ;p

: czw mar 13, 2008 16:00
autor: J3L3N
jak masz wode to wyparowała:D A jak plyn to w/w

: czw mar 13, 2008 22:56
autor: adi1982
Miałem podobny przypadek w Mercedesie znikał płyn i nie było widać przecieku
Znaleźliśmy przeciek po podwyższeniu ciśnienia w układzie chłodzenia do lekko przewyższającego robocze ( w granicach rozsądku bo rozedmie chłodnicę ) gumowym korkiem reduktorem i instalacji sprężonego powietrza. Jak nie masz może być pompka i jakiś korek gumowy.

W wspomnianym mercedesie była mikroskopijny przeciek na przewodzie gumowym po podaniu ciśnienia sikało aż miło :bigok:

: czw mar 13, 2008 23:20
autor: Przemek
koledzy ztego co widze że jest różnica zdań ale to mozeyć wina uszczelki podgłowicą niemusie być szczelina że woda sie nie dostaje do olelu a dochodzi do cylindrów ja tak miałem myślałem że głowe sobie dam urwać że nie uszczelka główkowałem sie wymieniłem korek i dalej to samo wkońcu niewytrzymałem i dałem auto do mechanika okazało sie żegłowica jest spękana i czeba dać do regeneracji bo inaczej czlak trafi silnik dałem pod zamiane ten dałem a wziołem już po regeneracji głowice ale moja głowica była tak spękana odśrodka że niewim czy dasie z tym coś zrobić ale to już mnie nieinteresowało noi po wymianie nic nieubywa i niemam problemu

: pt mar 14, 2008 00:18
autor: Sztomel
Przemek pisze:koledzy ztego co widze że jest różnica zdań ale to mozeyć wina uszczelki podgłowicą niemusie być szczelina że woda sie nie dostaje do olelu a dochodzi do cylindrów ja tak miałem
jeżeli głowica była spękana tak jak napisane w cytacie to woda dostaje się do komór spalania i cylindrów i w takim przypadku zawsze wybija płyn przez korek zbiorniczka wyrównawczego bo:
w trakcie suwu ssania płyn przez nieszczelność głowicy lub uszczelki pod nią jest zasysany do komory spalania/cylindra i dostaje się do paliwa czego efektem jest biały dym z wydechu a w czasie suwu sprężania - paliwo i suwu wydechu - gazy spalinowe dostają się do układu chłodzenia co powoduje znaczny wzrost ciśnienia w układzie i skutkuje to wylewaniem płynu ze zbiorniczka wyrównawczego - innej możłiwości nie ma przy uszkodzeniu głowicy lub uszczelki głowicy.

: pt mar 14, 2008 09:37
autor: Bartek84
Sztomel pisze:zawsze wybija płyn przez korek zbiorniczka wyrównawczego
no wlasnie...
A u mnie nic nie wybija, nie ma dymu, wszystko jest w nalezytym porzadku... Plyn po prostu sobie znika...
Czyli uszczelke pod glowica juz moge skreslic z listy zagrozen.
Dzieki Sztomel

: pn kwie 07, 2008 08:18
autor: jkayser
witam, mam to samo chyba.
jakiś czas temu wywalało mi płyn przez zbiorniczek, ale to zniknęło ostatnio - teraz po prostu płyn ginie jeśli obciążam auto powyżej 2,800 obr/min.
Białego dymu nie ma, wiec bardzo się zastanawiam nad otwieraniem silnika...
POMOCY!!!

[ Dodano: 07 Kwi 2008 08:37 ]
No to i mnie dopadło, pytanie tylko która część tej przyjemności.
W listopadzie na A2 zagotował mi się silnik 1,9 TDI PD (AJM) - 120 *C, czerwona lampka.
Wywaliło wtedy ze 2 litry płynu przez korek i po odkręceniu to już w ogóle...
Dolałem dojechałem do chaty i rano jeszcze zawołał o płyn - dolałem 1/2 litra i w drogę.
Do stycznia jeździłem (bez szybkich przelotów) i nic. W styczniu znowu zawołał płynu, ale szklankę więc sie nie stresowałem, a jak znalazłem wyciek kolo termostatu to już byłem pewny ze sprawę mam z głowy.
Raz jeszcze po uszczelnieniu termostatu dolałem i na wakacje... i co?
200 km po AUTOSTRADZIE wszystko gra - banan na twarzy :). Rano następnego dnia odpalam i miga chol...a czerwona lampka - dolałem szklankę - jest OK.
Powrót z wakacji (na miejscu przejechane ok 700 km małe, wolne przebiegi) - ta sama autostrada. 180 km/h i 200 km drogi przed oczami. Po 15 km jazdy 180 pod górę (taka jak może być na autostradzie 1-2% nachylenia) widzę, że temperatura rośnie 95, 100, 105, 110 i nagle spada na 90 i jest ok. I tak w kółko... na płaskim terenie przy 160 km/h wszystko si 90*C i nic więcej, potem przyspieszam i sytuacja się powtarza - takie falowanie temperaturą - lampka się nie zapaliła. Rano po powrocie znowu dolewka - 1/2 litra.

Co to jest? Korek wymieniony, chłodnica i nagrzewnica grzeją, auto dochodzi do książkowych 90*C po 5-7 km drogi i na codzień jest ok.
Problem jest taki, że w maju jadę do Chorwacji i jest tam dużo więcej autostrad...

Uszczelka??