Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich chyba zamontuje w aucie ręczne grzanie świec tzn. włącznik w kabinie podpięty do przekaźnika pod maską i świec, będe mógł grzać swiece ile będe chciał (ale bez przesady) i nawet na ciepłym silniku, konstrukcja znacznie prostrza niż ciecie instalacji od TD i wrzucanie całego modułu ,a do tego straciłem przed wczoraj zaufanie do tych starych przerabanych instalacji koledze sie zacioł owy moduł w jakiś sposób i nie wiem jak sie to stało ale auto sie podpaliło i cala komora silnika jak z ogniska:/ co myślicie o tak archaicznym rozwiązaniu??

Witam,ja też tak mam .Działa znakomicie, i oczywiście obca osoba Ci nie odpali auta

No nie wiem czy tak nie odpali;P jak miałem tego poprzedniego mk2 JR to bez grzania swiec palił;P chyba ze zimno było:D , ale w sumie znalazlem teraz bardzo prosty opis jak kolega z forum podpinal przekaxnik od świec pod maska ten oryginalny i wszystko jak w fabryce tylko ze przzekaźnik pod maską zastanawiam sie czy nie zrobić tak jak bylo w oryginalne i zrobić dodatkowy obwód zasilania w chwili kiedy będe wiedzial że go będe mocno grzał i wtedy ręcznie:D a kolego mozesz bliżej opisać swoją instalacje? oryginalny przekaźnik masz??:)

Już takiego kupiłem,po prostu przekaźnik odpowiedzialny za grzanie świec padł i poprzedni właściciel zamiast go wymienić to go rozbebeszył coś polutował i wychodzą z niego dwa kabelki ,jak je połącze to wtedy świece grzeją.Cała filozofia.Pozdrawiam

Czyli jeszcze jakiś inny wynalazek:D ale coby nie było ważne ze działa:D

a czy ktos moglby mi powiedziec gdzie takowego przekaznika szukac w mk3??bo tez takie cos by mi sie przydalo

mivhal_f pisze:a czy ktos moglby mi powiedziec gdzie takowego przekaznika szukac w mk3??bo tez takie cos by mi sie przydalo

wiesz mysle, ze idac po kablu od swiec wglab silnika nie ma mozliwosci, zebys nei natrafil na ten przekaznik. wzglednie po drodze moze byc bezpiecznik. w kazdym razie kabel od swiec wychodzi z przekaznika, wiec chyba problemu nie ma...?

no tylko ze u mnie kabelki od swiec wchodza to takiej duzej okraglej wtyczki z mnostwem przyciskow i potem juz napewno ją zgubie...a z tego co wiem to bezpiecznik jest przy podszybiu

dobre rozwiązanie z tym ręcznym grzaniem też tak zrobiłem ...trzymam z pięć sekund i palę ...w ten sposób nawet najtańsze swiece wytrzymują bardzo długo...jak już pierwszy raz zapali to potem niegrzeje wcale ...pali bez problemu ,podpiołem sie pod orginalny przekażnik dwa cienkie przewody zamykają obwód cewki elekrtomagnesu przyciągającego styk przekażnika ,prad płynie tu mały wiec wystarcza mały przełącznik działający po przycisnieciu i odbijający po puszczeniu ...zrobiłem tak po tym jak spaliły mi sie wszystkie swiece bo moduł ich nierozłączył niechciałem sie bawić w wymiane modułu ...czasami są prostrze rozwiązania niż wymysliła fabryka ...a grzanie swiec za kazdym odpaleniem do czasu az silnik osiągnie ok 60stopni w orginalnym fabrycznym rozwiązaniu uważam za nadgorliwość ...tak jak włączanie grzania świec po zamknieciu drzwi kierowcy to już szczyt głupoty

Zgadza się,ja mam tak zrobione jak pisze munior.

a czy ktos z szanownych grupowiczów mógłby zarzucic zdjecie/a skad ida u was kabelki i jakiej one sa grubosci??

mivhal_f pisze:no tylko ze u mnie kabelki od swiec wchodza to takiej duzej okraglej wtyczki z mnostwem przyciskow i potem juz napewno ją zgubie

Wiesz nie chce sie z Toba klucic, ale kabel zasilajacy swiece jest bardzo gruby (4 - 6mm2 ), pewnei bedzie to kabel najgrubszy w wiazce idacy do pewnego modulu. ten pweien modul to bedzie przekaznik swiec. przy zalacznziu bedzie slychac z niego i czuc na obudowie taki "pstyk". mysle, ze nie bedzie probem to znalezc.

Pozdrawiam

ahia rozumiem, wiec ostateczne pytanie...by zrobic ten patencik to musze polaczyc z - kabel wychodzący z przekaznika czy do przekaznika??

[ Dodano: 21 Lut 2008 22:22 ]
przedstawiam zdjecia kabelkow idacych u mnie od swiec i ta cala kostke...oraz kable przy przekazniku(jesli to on, bo nie wiem czy dobrze zrozumialem czy to on)

chętnie bym ci pomógł ,ale niestety w audi jest troche inaczej ...ale sprubuje bo zasada działania przekażnika jest zawsze taka sama ...do przekażnika wchodzą dwa grube przewody i dwa cienkie ,grubych nieruszasz ..jeden z cienkich to minus który zasila cewkę przekażnika i teggo też nieruszasz ..drugi z cienkich to plus musisz go przeciąć i koniec przewodu który wychodzi z przekaznika podłączasz pod jeden z biegunów przycisku którym ręcznie będziesz grzał świece ...do drugiego bieguna tego przycisku musisz doprowadzić plus 12volt z instalacji ...i to po krótce tyle ...a zeby w czasie prub nie grzać niepotrzebnie swiec odłącz przewód zasilający swiece i podłącz do niego jakąś kontrolkę np żarówkę a drugi biegun od żarówki do minusa ..będziesz widział czy działa ci prawidłowo ..jak wszystko zrobisz dobrze po przycisnieciu przycisku do grzania usłyszysz załączenie przekaznika i zapali ci sie żarówka kontrolki którą podłączysz...jak puscisz żarówka ma zgasnąc ...ja trzymam koło pieciu sekund puszczam i palę ...powodzenia