Strona 1 z 1

Pompa wody - wymiana rozrządu

: pn lut 18, 2008 21:30
autor: GoF
Witam
Szykuje sie do wymiany rozrzadu (silniczek ASZ - model z 2003r.) i mam jedno pytanie odnosnie pompy wody.
Od mechanika ktory ma robic wymiane (pracownik serwisu VW) dowiedzialem sie zeby kupic oryginalna pompe wody bo z innymi to sie zdarza ze szybko padaja i wracaja na serwis - skoro tam pracuje to chyba cos o tym wie.
Pytanie jest takie co to oznacza oryginalna pompa wody? Jak pytalem w sklepie to HEPU ok 150 zeta a SKF ok 250 zl (to juz troche drogo) czy cos zupelnie innego a te firmy sa tylko "zamiennikami"? Nie rozmawialem z mechanikiem osobiscie wiec sie nie moglem zapytac o jakie firmy chodzi. Czy ktos wie jakie sa oryginalnie montowane pompy w VW?

Co do reszty rozrzadu to bedzie pasek gates lub contitech (maja byc jakies wzmacniane??), rolka i napinacz SKF lub INA wiec chyba ok.

: pn lut 18, 2008 21:36
autor: souler
wszystkie firmy, ktore wymieniasz sa ok i jesli zakupisz takie graty nie bedzie problemow. pompa hepu :bigok:

: pn lut 18, 2008 22:42
autor: bart30
A ile Ci zaśpiewał za wymianę ?? Bo mnie czeka już nie długo więc się rozglądam pomału.

..a jeszcze jedno powiedz mi ile pali twój ASZ w mieście ??
pozdro :grin:

: pn lut 18, 2008 23:24
autor: GoF
souler pisze:wszystkie firmy, ktore wymieniasz sa ok i jesli zakupisz takie graty nie bedzie problemow. pompa hepu
ok dzieki, bedzie pompa hepu
bart30 pisze:A ile Ci zaśpiewał za wymianę ?? Bo mnie czeka już nie długo więc się rozglądam pomału.
W sumie to nie wiem ;) bo nie rozmawialem z gosciem tylko szwagier sie go zapytal czy robi i kiedy by mial czas (bo to jego znajomy) a zapomnial sie zapytac o cene. Zadzwonie jutro to sie wypytam o cene.
W 2 innych warsztatach powiedzieli ok 200 zeta tyle ze mam pewne watpliwosci co do ich wiedzy na temat wymiany rozrzadu bo jeden z nich szukal w ksiazce jak wymienic tam rozrzad i wczesniej musial ogladnac silnik ;)
bart30 pisze:..a jeszcze jedno powiedz mi ile pali twój ASZ w mieście ??
sporo i myslalem ze bedzie palil mniej. W jezdzie codziennie do roboty (teraz w zimie) gdzie temperature pracy lapie jak dojezdzam na miejsce i w korkach tak ok 8,5 (raz 7 raz 10). Tyle ze noga czasem ciezka i przez to tez pewnie troche wiecej pali ale czasem ciezko sie powstrzymac :grin:
A Tobie? (tez z Krakowa jestes?)

: wt lut 19, 2008 11:38
autor: maryjan
GoF pisze:jeden z nich szukal w ksiazce jak wymienic tam rozrzad i wczesniej musial ogladnac silnik
:rotfl:
Super ten warsztat....
Co do spalania to normą jest pożeranie ropy, no ale pomyśl, że benzyniak bierze o wiele więcej i drożej....

: wt lut 19, 2008 11:50
autor: Cinek
GoF pisze:bart30 napisał/a:
..a jeszcze jedno powiedz mi ile pali twój ASZ w mieście ??

sporo i myslalem ze bedzie palil mniej. W jezdzie codziennie do roboty (teraz w zimie) gdzie temperature pracy lapie jak dojezdzam na miejsce i w korkach tak ok 8,5 (raz 7 raz 10). Tyle ze noga czasem ciezka i przez to tez pewnie troche wiecej pali ale czasem ciezko sie powstrzymac :grin:
jak masz ciężką noge na zimnym , to se balonik do stopy przywiąż, bo załatwisz ten motor na cacy

: wt lut 19, 2008 12:15
autor: GoF
Cinek pisze:jak masz ciężką noge na zimnym , to se balonik do stopy przywiąż, bo załatwisz ten motor na cacy
bez obaw na zimnym to delikatnie jezdze az sie rozgrzeje (wiem jak sie z nim obchodzic - a po ostrzejszej jezdzie tez sobie odpoczywa przed zgaszeniem) Chodzi mi glownie o to ze jak bym ciagle uprawial PSJ ;) to by mniej palil ale to tez chyba za zdrowe nie jest dla silnika jak sie czasem nie przedmuchaja kierowniczki w turbinie. Autka nie katuje bo ma posluzyc jeszcze wiele tys km i go lubie ;)
maryjan pisze:Co do spalania to normą jest pożeranie ropy, no ale pomyśl, że benzyniak bierze o wiele więcej i drożej....
myslalem ze bedzie mniej palil ale wychodzi mnie tyle co poprzedni benzyniak 1.6 na gazie wiec jest jak najbardziej ok :bigok:

: wt lut 19, 2008 21:52
autor: bart30
Ja dojeżdżam z Olkusza do roboty 50km i pali w zależności jak butuje 5,8-6,4 teraz w zimie, tak że chyba jest Gites :bajer:

: czw lut 21, 2008 12:41
autor: GoF
Jeszcze takie dwie sprawy...

W silniku ASZ sa 2 rodzaje rozrzadu, jeden do 2002r. i od 2003r. Autko mam z 2002 roku ale w nr. VIN pisze ...1JZ3W.... czyli model na rok 2003 i tu nie ma problemu bo sa czesci do numeru ..1JZ2W.. i czesci od ..1JZ3W... natomiast przy pompie wody juz nie jest podzial wg. numeru VIN tylko rocznikowo do konca 2002r. i od stycznia 2003r.
Mam rozumiec ze pompe potrzebuje do autka z 2003r? (mimo ze jest z czerwca 2002r.)

Drugie pytanko odnosnie napinacza hydraulicznego, czyli wymieniac czy nie bo troche kosztuje i czy wogole jest w tym silniku taki napinacz bo gdzies na tym forum wyczytalem ze nowsze silniki tego nie maja i tez ze wymienia sie po 300-350 tys (tez pisalo ze po 200tys),
Ile ma autko przejechane to nie wiem ale mysle ze nie wiecej jak 200 tys (teoretycznie ok 100 tys :rotfl: ...choc nie wyglada na wiekszy przebieg ale kto to teraz wie). Wymieniac to ustrojstwo dla swietego spokoju? (kosztuje prawie 200 zeta to nie malo) czy da sie ocenic jego stan po rozebraniu rozrzadu?

Dla potomnych zmieniajacych rozrzad taka wycena czesci do tego silnika (model 2003r):
Pasek rozrzadu: 155 - Contitech
Rolka: 70 - SKF
Napinacz: 200 SKF
Napinacz hydrauliczny: 184 - Ruville
Pompa wody: 150 lub 180 - HEPU

dodatkowo
Pasek wielorowkowy (dwustronny): 77 - Contitech
filtr paliwa: 82 - Knecht

Robocizna ok 200 zeta.