Strona 1 z 2

Brak mocy po wymianie rozrzadu

: czw sty 31, 2008 00:19
autor: jarorlit
Witam,

Po wymianie rozrzadu (nie wiem, moze to zbieg okolicznosci) zauwazylem spadek mocy w moim golfie. Po osiagnieciu 3500-4000 obrotow moc spada i juz dalej nie moge przyspieszac (dodam, ze nie jest to notlauft). Rezultat jest taki, ze nie moge osiagnac wiekszych predkosci niz 150km/h. Wczesniej sprawdzana max predkosc to 195km/h (na niemieckiej autostradzie :-).
Komputer nie zapisuje zadnych bledow.
Temat byl juz walkowany wielokrotnie i wiem przykladowo, ze w jednym przypadku spodowane to bylo oporem na filtrze paliwa paliwa, w innym uszkodzona przeplywka, w innym pompa wtryskowa, itd...
Po wykonaniu logow dynamicznych wydaje mi sie jednak ze wszysko jest ok.
Czy moglby ktos jednak na to spojrzec?

Zauwazylem jeszcze, ze w TDI timming na wykresie kat wtrysku jejst minimalnie powyzej gornej lini, czyli nalezalaby go poprawic. Czy to moze powodowac, ze silnik stracil moc w wyzszych obrotach?

Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi.

[ Dodano: 29 Sty 2008 22:54 ]
Jutro postaram sie zrobic logi podczas gwaltownego przyspieszania do 4000 obr na 3 biegu. Bo z tych logow to chyba za duzo nie wynika, prawda? Przyspieszalem tylko do 3 tys. obrotow.

[ Dodano: 30 Sty 2008 23:14 ]
Dzisiaj poprawilem logi- tzn "gaz do dechy" od 1500 obr do 4500 pod lekka górkę na trójce. Wydaje mi sie, ze cos sie dzieje z przeplywka- moglby ktos to zweryfikowac? No i napewno do poprawki statyczny kat wtrysku.

: czw sty 31, 2008 02:14
autor: uysy
jarorlit pisze:g na wykresie kat wtrysku jejst minimalnie powyzej gornej lini, czyli nalezalaby go poprawic. Czy to moze pow
1, przepływka Ci tnie dawki (pomijam ufając, że jest ta sama co przed rozrządem, co nie zmienia faktu, że jest do wyrzucenia)
2. nie ustawili ci pompy, pewnie wałka też i tu bym szukał zaginionych koni :)

: czw sty 31, 2008 12:25
autor: rob555
jarorlit a co za szpece Ci to robili....?? i ile skasowali??
p.s Uysy wszystko wyjasnil

: czw sty 31, 2008 19:36
autor: jarorlit
Dzieki za odpowiedzi.
Czyli zaczynam od przeplywki, a pozniej pompa...
rob555 pisze:a co za szpece Ci to robili....?? i ile skasowali??
Do tych "szpecow" juz nie pojade...Sa z Gdanska. Polecila mi gosci jedna osoba z forum, ze ponoc specjalisci od TDI...

: czw sty 31, 2008 19:45
autor: PinkFloyd
jarorlit pisze:Dzieki za odpowiedzi.
Czyli zaczynam od przeplywki, a pozniej pompa...
rob555 pisze:a co za szpece Ci to robili....?? i ile skasowali??
Do tych "szpecow" juz nie pojade...Sa z Gdanska. Polecila mi gosci jedna osoba z forum, ze ponoc specjalisci od TDI...
Nie wiem czy dobrze pamietam czy to nie ty miałes problem z głosno chodzacym silnikiem??? problem załatwiony????

: czw sty 31, 2008 20:49
autor: jarorlit
PinkFloyd pisze: Nie wiem czy dobrze pamietam czy to nie ty miałes problem z głosno chodzacym silnikiem??? problem załatwiony????
Dobrze pamietasz :)
Niestety ten problem jeszcze nie rozwiazany.

A to dlatego, ze wiem iz prawdopodobnie cos stuka w samym silniku (prawdopodobnie sworzen tloka).
I nie wiem ,czy rozbierac silnik (koszty), czy szukac nowego (tak mi polecili w serwisie Skody). Na razie jezdze tak jak jest, bo z kasa ciezko :(

: czw sty 31, 2008 20:59
autor: uysy
jarorlit pisze:prawdopodobnie sworzen tloka
w 100% przypadków jakie do mnie trafiły z tym opisem problemu stukał nie sworzeń a zatarty tłok (czwarty w nowszych tdi, pierwszy w starszych) Czy stukania nie zapoczątkowała czasem awaria sprężarki/miski olejowej?? :helm:
Dziwne, że w takim motorze chce Ci się jeszcze z rozrządem bawić...
Proponuję przy następnej wymianie oleju zdjąć miskę i obejrzeć cylindry (przy odrobinie szczęścia wyczaisz problem bez sprzętu - zawsze przyciera cylinder na dole)

: czw sty 31, 2008 21:55
autor: rob555
jarorlit pisze: Do tych "szpecow" juz nie pojade...Sa z Gdanska. Polecila mi gosci jedna osoba z forum, ze ponoc specjalisci od TDI...
To gdzies w mojej okolicy :chytry:

: czw sty 31, 2008 22:09
autor: jarorlit
uysy pisze:w 100% przypadków jakie do mnie trafiły z tym opisem problemu stukał nie sworzeń a zatarty tłok (czwarty w nowszych tdi, pierwszy w starszych) Czy stukania nie zapoczątkowała czasem awaria sprężarki/miski olejowej??
No wlasnie, ze nic z turbo i miska sie nie dzialo. A czy oprocz stukania byly jeszcze jakies inne objawy zatarcia tloka? Bo pewnie ten dzwiek odbiega daleko od stukania popychaczy?

: czw sty 31, 2008 22:16
autor: uysy
jarorlit pisze:odbiega daleko od stukania popychaczy?
ciężko stwierdzić... raczej nie odbiega daleko... słysząc na żywo trafiam zawsze :)
generalnie brzmi trochę jak panewka i identycznie jak sworzeń, tyle, że natężenie niezależne od obciążenia motora. Sposób weryfikacji już znasz.

: czw sty 31, 2008 22:22
autor: jarorlit
A jesli bym w dobrej jakosci nagral ten dzwiek to sprobowalbys to ocenic?
Silnik osluchiwalo juz tyle "specow" i kazdy mowi co innego. Zaczelo sie od popychaczy, pozniej, ze panewka, a ostatnio opcja to ten sworzen. Stukanie rzeczywiscie nie zalezne od obciazenia. Zawsze takie samo...

: czw sty 31, 2008 22:25
autor: uysy
jarorlit pisze:A jesli bym w dobrej jakosci nagral ten dzwiek to sprobowalbys to ocenic?
nie.

: czw sty 31, 2008 22:28
autor: jarorlit
uysy pisze:
jarorlit pisze:A jesli bym w dobrej jakosci nagral ten dzwiek to sprobowalbys to ocenic?
nie.
Trudno, pomecze sie sam :)

: czw sty 31, 2008 22:37
autor: PinkFloyd
jarorlit pisze:
uysy pisze:
jarorlit pisze:A jesli bym w dobrej jakosci nagral ten dzwiek to sprobowalbys to ocenic?
nie.
Trudno, pomecze sie sam :)
Ze sworzniami tłoków i stukiem spotkałm sie juz w MK IV ale co ciekawe jedne Mk IV TDI chodza bezszelestnie, a jedne głosno klekoczą. Ojcec ma ALH i klekocze mimo ze robiona była głowica- zawory, gniazda, uszczelniacze, nowe popychacze, pierscienie, panewki i tak po tym chodzi głosniej niz mój- a co ciekawe pojawia sie to przy wiekrzych przebiegach. Warto zajrzec przy jakies robocie, na razie bym jeździł.