Strona 1 z 1

czy pomorze ustawienie pompy?

: śr gru 19, 2007 23:59
autor: baki
witam , jakis czas temu pisalem o problemie z golfikiem ( silnik 1y) . gdy temperatura na dworzu jest ponad 2 , 3 stopnie wszystko jest ok , ale jak spadnie do okolo zera to golfina jakby palil na 3 gary i przez pierwsze trzy , cztery sekundy strasznie kuleje . myslalem ze wymiana swiec pomoze ale nawet skf -y nie pomogly .wykluczam tez powietrze w przewodach . moze wie ktos co jest grane bo mnie krew zaleje . czy ustawienie pompy cos moze zmienic ?

[ Dodano: 19 Gru 2007 23:08 ]
a , jeszcze jedno . mam automatyczne ssanie (czy cos takiego ) czy to tez moglo sie zrypac , a jak tak to czy mozna to jakos sprawdzic ?

: czw gru 20, 2007 10:42
autor: hezek
witam

opuznienie wtrysku powinno mu pomuc w pracy na zimno do tego słuzy właśnie to "ssanie"
nieznam tego silnika ale wydaje mi sie ze jest to standart i opuznienie zapłonu znajduje sie na pompie od strony bloku jest tam mała dzwignia ok 3cm odepchniecie jej od rozrządu powoduje opuznienie zapłonu co za tym idzie łatwiejszy rozruch i równiejszą prace silnika

znajdz jakis punkt odniesienia i zmiez w jakiej odległosci od tego punktu znajduje sie ta dzwignia przy zimnym i ciepłym silniku bedziesz wiedział czy działa jesil bedzie działac to proponuje delikatne opuznienie zapłonu (pod obroty oczywiscie)

: czw gru 20, 2007 15:34
autor: rafal77
Ja miałem podobny problem, przy temperaturach zbliżonych do zera miał trudności z zapaleniem szarpał troche. Wymieniłem świece na mowe Beru i też to samo. Okazało się że przkaźnik nie dogrzewał świec, wymieniłem na nowy. Jak się zapala zapłon to kontrolka świeci się kilka sekund, trzeba poczekać aż usłyszy się pstryknięcie przekaźnika i odpalić. U mnie pali odrazu bez zadnych szarpań. Koszt przekaźnika 22 zł, tylko żeby był ze znaczkiem A, najlepiej weź do sklepu orginał.

: czw gru 20, 2007 22:54
autor: arwam
hezek pisze:witam

opuznienie wtrysku powinno mu pomuc w pracy na zimno do tego słuzy właśnie to "ssanie"
nieznam tego silnika ale wydaje mi sie ze jest to standart i opuznienie zapłonu znajduje sie na pompie od strony bloku jest tam mała dzwignia ok 3cm odepchniecie jej od rozrządu powoduje opuznienie zapłonu co za tym idzie łatwiejszy rozruch i równiejszą prace silnika

znajdz jakis punkt odniesienia i zmiez w jakiej odległosci od tego punktu znajduje sie ta dzwignia przy zimnym i ciepłym silniku bedziesz wiedział czy działa jesil bedzie działac to proponuje delikatne opuznienie zapłonu (pod obroty oczywiscie)
Zakradła ci się mała pomyłka.
Użycie przyspieszacza powoduje nie opóźnienie kąta wtrysku tylko jego przyspieszenie :bajer:

: ndz gru 23, 2007 13:03
autor: hezek
arek wamej pisze:Użycie przyspieszacza powoduje nie opóźnienie kąta wtrysku tylko jego przyspieszenie
w dieslu jesttroche inaczej z ustawianiem zapłonu niz w benz zapłon przyspiesza sie z obrotami silnika a opuznia pod obroty pokrec pompą i sam zobaczysz na słuch jak pracuje silnik i jak odpala

: ndz gru 23, 2007 17:11
autor: jasiek21
sprawdzić świece i przekaźnik i wszystko działa jak w zegarku,
u mnie przy dwóch niesprawnych świecach i dwóch sprawnych inaczej telepało silnikiem po zapaleniu, po wymianie działa :okej:

: pn gru 24, 2007 22:31
autor: arwam
hezek pisze:w dieslu jesttroche inaczej z ustawianiem zapłonu niz w benz zapłon przyspiesza sie z obrotami silnika a opuznia pod obroty pokrec pompą i sam zobaczysz na słuch jak pracuje silnik i jak odpala
Nie zupełnie.
W benzynie użycie ssania powoduje wzbogacenie mieszanki i zwiększenie obrotów jałowych a w dieslu dawka rozruchowa pozostaje taka sama tylko zostaje przyspieszony kąt wtrysku i obroty jałowe.
A co do pokręcania to ja to mam opanowane bo jak sobie przy silniku robie to nie korzystam z niczyjej pomocy np. pompiarza bo wszystko sam ustawiam na piechotę na silniku, czyli kąt wtrysku (na słuch) dawki paliwa na doładowaniu i bez doładowania( na oko).
Więc myślę że mogę powiedzieć że mam już jakiś bagaż doświadczeń.
Pozdrawiam. :bigok:

: czw sty 03, 2008 09:52
autor: hezek
Nie zupełnie.
W benzynie użycie ssania powoduje wzbogacenie mieszanki i zwiększenie obrotów jałowych a w dieslu dawka rozruchowa pozostaje taka sama tylko zostaje przyspieszony kąt wtrysku i obroty jałowe.
A co do pokręcania to ja to mam opanowane bo jak sobie przy silniku robie to nie korzystam z niczyjej pomocy np. pompiarza bo wszystko sam ustawiam na piechotę na silniku, czyli kąt wtrysku (na słuch) dawki paliwa na doładowaniu i bez doładowania( na oko).

własnie ja o tym napisałem a uzyłem słowa ssanie w cudzysłowie poniewaz w starszych dieslach zmieniało sie kąt ustawienia zapłonu tą samą dzwignią co w benzyniaku ssane a co ciekawsze to nawet nadruk przedstawiał znaczek opisujący ssanie wiec dlatego sie tak na to potocznie mówi bo nie kazdy uzytkownik samochodu nie musi miec pojęcia o tym ze to nie ssanie tylko opużnienie kąta wtrysku powodujący łatwiejszy rozruch silnika

jesli chodzi o ustawienie na słuch sam to robiłem i to nie raz rozmawiałem tez z jednym pompiarzem który powiedział zeby przy silnikach z przebiegiem ponad 100 000km dac sobie spokuj z przyządami bo pompa jest juz troche wydziargana i najlepiej ustawic zapłon na słuch wbrew pozorom da sie to zrobic i to bardzo dobrze a jesli cjodzi o zmianę dawki na pompie nie polecam bawiłem sie tym i uwazam ze takie rzeczy to tylko na stole nalezy ustawic taką jaką wymaga dany silnik i nie kombinowac podnosząc dawke w silniku wolnossącym 1.6 D róznicy w przyspieszeniu nie było zauwarzalnej z tyłu pokazała sie chmura a wzrosła prędkosc maksymalna ze 145 km/h do 165km/h i tyle osobiscie nie polecam

pozdrawiam!