Strona 1 z 1

skaczące obroty po odpaleniu, dymienie AAZ

: pt gru 07, 2007 17:34
autor: maajk88
Witam
Krótki rys historyczny:
- zaczęło sie od problemów z odpalaniem na zimnym wiec mechanik wymieniał pierścienie (w zwiazku z tym nowe uszczelki, regulacja, itd. wiadomo) i śweice żarowe (2 dokładnie)
- było ok do czasu kiedy pewnego razu w czasie dłuższej jazdy wystąpił problem z temperaturą, zagrzał sie do niewiele ponad 110 stopni
- mechanik wziął auto i stwierdził że to był problem z bezpiecznikiem - którego awaria sprawiła że wentylator nie pracował i nie chłodził płynu i to było było powodem przegrzania
- bo wymianie bezpiecznika temperatura była w porządku ok 90 stopni, juz sie nie przegrzewał ale przedwczoraj zauważyłem kolejny problem - nie za kazdym razem, ale tak 3 na 5 razy po odpaleniu po dłuższym postoju silnik pracuje strasznie nie równo jak by nie palił na jeden cylinder, obroty skacza, silnik jakby przygasał momentami, srasznie dymi - troche na szaro troche niebiesko. Objawy ustępuja dopiero jak pochodzi pare minut i sie trohe zagrzeje.
Dodam ze nigdy takich problemów nie było zaczeły się po tym jak miałem problem z temperatura i mechanik zajmował sie wymianą bezpiecznika
Czytałem troche na forum o problemach z obrotami ale zakres możliwych usterek jakie wymieniano jest bardzo szeroki dlatego pomyślalem ze założe nowy temat i może opisujac po kolei co i jak było w tym przypadku uda sie sprawe troche uściślic.
Z góry dziękuje za wszelkie pomocne odpowiedzi, linki, itp.
Pozdrawiam

Re: skaczące obroty po odpaleniu, dymienie AAZ

: pt gru 07, 2007 17:57
autor: PinkFloyd
maajk88 pisze:Witam
Krótki rys historyczny:
- zaczęło sie od problemów z odpalaniem na zimnym wiec mechanik wymieniał pierścienie (w zwiazku z tym nowe uszczelki, regulacja, itd. wiadomo) i śweice żarowe (2 dokładnie)
- było ok do czasu kiedy pewnego razu w czasie dłuższej jazdy wystąpił problem z temperaturą, zagrzał sie do niewiele ponad 110 stopni
- mechanik wziął auto i stwierdził że to był problem z bezpiecznikiem - którego awaria sprawiła że wentylator nie pracował i nie chłodził płynu i to było było powodem przegrzania
- bo wymianie bezpiecznika temperatura była w porządku ok 90 stopni, juz sie nie przegrzewał ale przedwczoraj zauważyłem kolejny problem - nie za kazdym razem, ale tak 3 na 5 razy po odpaleniu po dłuższym postoju silnik pracuje strasznie nie równo jak by nie palił na jeden cylinder, obroty skacza, silnik jakby przygasał momentami, srasznie dymi - troche na szaro troche niebiesko. Objawy ustępuja dopiero jak pochodzi pare minut i sie trohe zagrzeje.
Dodam ze nigdy takich problemów nie było zaczeły się po tym jak miałem problem z temperatura i mechanik zajmował sie wymianą bezpiecznika
Czytałem troche na forum o problemach z obrotami ale zakres możliwych usterek jakie wymieniano jest bardzo szeroki dlatego pomyślalem ze założe nowy temat i może opisujac po kolei co i jak było w tym przypadku uda sie sprawe troche uściślic.
Z góry dziękuje za wszelkie pomocne odpowiedzi, linki, itp.
Pozdrawiam
Poszujak w szukam ścięty klina na wale objawy podobne

Popatrz na dolne duże koło pasowe jak silnik jest odpalony- chodzi równiutko ??tzn. nie ma nawet małych bic na boki????

: sob gru 08, 2007 19:06
autor: be-ja
CZEŚĆ . Miałem dwa razy podobne objawy ,1 tak jak pisze kolega Pink Floyd Scięcie klina na kole zębatym (zbyt słabo dokręcona śruba koła zębatego przy wym rozrządu),2 poluzowanie koła zębatego na pompie wtryskowej co powoduje takie same efekty,3 zbyt lużny pasek rozrządu , może przeskoczył o ząbek (czasami przy o
dpalaniu z tzw szarpnięcia, często popełniany błąd w odpalaniu dizelka). Jedz do warsztatu i sprawdz paramatry zapłonu


Pozdro TAXI DRIVER be-ja

Re: skaczące obroty po odpaleniu, dymienie AAZ

: pn gru 10, 2007 17:02
autor: bburdach
PinkFloyd pisze:
maajk88 pisze:Witam
Krótki rys historyczny:
- zaczęło sie od problemów z odpalaniem na zimnym wiec mechanik wymieniał pierścienie (w zwiazku z tym nowe uszczelki, regulacja, itd. wiadomo) i śweice żarowe (2 dokładnie)
- było ok do czasu kiedy pewnego razu w czasie dłuższej jazdy wystąpił problem z temperaturą, zagrzał sie do niewiele ponad 110 stopni
- mechanik wziął auto i stwierdził że to był problem z bezpiecznikiem - którego awaria sprawiła że wentylator nie pracował i nie chłodził płynu i to było było powodem przegrzania
- bo wymianie bezpiecznika temperatura była w porządku ok 90 stopni, juz sie nie przegrzewał ale przedwczoraj zauważyłem kolejny problem - nie za kazdym razem, ale tak 3 na 5 razy po odpaleniu po dłuższym postoju silnik pracuje strasznie nie równo jak by nie palił na jeden cylinder, obroty skacza, silnik jakby przygasał momentami, srasznie dymi - troche na szaro troche niebiesko. Objawy ustępuja dopiero jak pochodzi pare minut i sie trohe zagrzeje.
Dodam ze nigdy takich problemów nie było zaczeły się po tym jak miałem problem z temperatura i mechanik zajmował sie wymianą bezpiecznika
Czytałem troche na forum o problemach z obrotami ale zakres możliwych usterek jakie wymieniano jest bardzo szeroki dlatego pomyślalem ze założe nowy temat i może opisujac po kolei co i jak było w tym przypadku uda sie sprawe troche uściślic.
Z góry dziękuje za wszelkie pomocne odpowiedzi, linki, itp.
Pozdrawiam
Poszujak w szukam ścięty klina na wale objawy podobne

Popatrz na dolne duże koło pasowe jak silnik jest odpalony- chodzi równiutko ??tzn. nie ma nawet małych bic na boki????

u mnie są takie objawy tj. gibie się koło pasowe i przy odpaleniu kopci, szarpie i skaczą obroty. czy naprawa klina i wymiana koła pomogą?

Re: skaczące obroty po odpaleniu, dymienie AAZ

: wt gru 11, 2007 01:20
autor: Michnik
bburdach pisze:
PinkFloyd pisze:
maajk88 pisze:Witam
Krótki rys historyczny:
- zaczęło sie od problemów z odpalaniem na zimnym wiec mechanik wymieniał pierścienie (w zwiazku z tym nowe uszczelki, regulacja, itd. wiadomo) i śweice żarowe (2 dokładnie)
- było ok do czasu kiedy pewnego razu w czasie dłuższej jazdy wystąpił problem z temperaturą, zagrzał sie do niewiele ponad 110 stopni
- mechanik wziął auto i stwierdził że to był problem z bezpiecznikiem - którego awaria sprawiła że wentylator nie pracował i nie chłodził płynu i to było było powodem przegrzania
- bo wymianie bezpiecznika temperatura była w porządku ok 90 stopni, juz sie nie przegrzewał ale przedwczoraj zauważyłem kolejny problem - nie za kazdym razem, ale tak 3 na 5 razy po odpaleniu po dłuższym postoju silnik pracuje strasznie nie równo jak by nie palił na jeden cylinder, obroty skacza, silnik jakby przygasał momentami, srasznie dymi - troche na szaro troche niebiesko. Objawy ustępuja dopiero jak pochodzi pare minut i sie trohe zagrzeje.
Dodam ze nigdy takich problemów nie było zaczeły się po tym jak miałem problem z temperatura i mechanik zajmował sie wymianą bezpiecznika
Czytałem troche na forum o problemach z obrotami ale zakres możliwych usterek jakie wymieniano jest bardzo szeroki dlatego pomyślalem ze założe nowy temat i może opisujac po kolei co i jak było w tym przypadku uda sie sprawe troche uściślic.
Z góry dziękuje za wszelkie pomocne odpowiedzi, linki, itp.
Pozdrawiam
Poszujak w szukam ścięty klina na wale objawy podobne

Popatrz na dolne duże koło pasowe jak silnik jest odpalony- chodzi równiutko ??tzn. nie ma nawet małych bic na boki????

u mnie są takie objawy tj. gibie się koło pasowe i przy odpaleniu kopci, szarpie i skaczą obroty. czy naprawa klina i wymiana koła pomogą?
Najpewniej byłoby wstawić wał od TDI i nowe koło pasowe. U siebie miałem podobny problem i przerobiłem klin na taki jak w TDI ("półksiężyc") i nowe koło pasowe dokręcone z odpowiednim momentem i na klej. Chodzi juz jakies 30tys Km i nie ma problemu.