Witam.
Ja zauważyłem to samo w swoim i po badaniach doświadczalnych
doszedłem do kilku wniosków.
Podczas energicznego przyspieszania przekaźnik odłącza sprężarkę klimy i włącza, kiedy obroty się ustabilizują. Nie zależy to od prędkości obrotowej, ale od jej przyrostu. Podczas przyspieszania na 1 (ruszania) słychać również cyknięcie przekaźnika i faktycznie w "połowie" drugiego biegu znów słuchać przekaźnik i cyknięcie sprzęgiełka, a samochód chwilowo się przymula.
Chcesz sprawdzić? Otwórz maskę włącz klimę (pow 5 stpni musi być żeby dzialała). Poproś kogoś, aby wcisnął pedał gazu pooowoooli żeby w 4-5 sekund obroty przyrosły do 4000. I nie dzieje się nic. A następnie, niech sciśnie w ułamku sekundy pedał gazu do połowy i natychmiast puści. Obroty silnika nie wzrosną, nawet na obrotomierzu wskazówka niemal nie drgnie, a kliknie sprzęgiełko pod maską, wentylatory zwolnią, po czym po około 2 sekundach sprzęgiełko się włączy, uruchomi się agregat i zaczną przyspieszać wentylatory.
Najprawdopodobniej m to na celu oddanie na chwile kierowcy tych kilku KM które zabiera klima
Dobre rozwiązanie, bo w subiektywnym odczuciu klima nie odbiera mocy. W kumpla Vectrze DTI mimo 100 KM przed wyprzedzaniem musi wyłączyć klimatyzację...
Pozdrawiam.