Strona 1 z 2

Kompresja

: śr lis 07, 2007 18:31
autor: gienekp007
Jak myślicie czy wahania kompresji mają wpływ na zapalanie auta poranne przy temperaturach bliskich 0 stopni, nie chodzi mi tu o brak kompresji tylko o wahania o 2,3 stopnie na cylindrach. Chodzi mi dokładnie o nierówną pracę auta tuż po zapaleniu i trochę dymu za autem ( szarego dymu). Słyszałem że w niskich temperaturach - 5 stopni może to już mieć znaczenie. Za wypowiedzi dziękuje

[ Dodano: 08 Lis 2007 23:18 ]
Nikt się nie wypowie na ten temat!! mianowicie nie równo mi pracuje po odpaleniu jak jest zimno i tylko z rana albo jak stoi jakieś 7 godzinek na podwórku jak są temp. ok 0 tak jak teraz. pracuje tak może przez 10 sekund ale nie wiem bo często dodaje gazu przy odpalaniu. mówiąc nierówno ma na myśli że go telepie jakby nie łapał na któryś gar a później delikatnie przerywa ale już co jakiś czas trwa to wszystko może z 10- 15 sekund i przy tym zakopci szarym dymem a później pali ok przez cały dzień. Pytanie moje odnośnie kompresji bo świece wymienione, kąt wtrysku poprawiony ( wcześniej pracował jak traktor ale teraz pracuje mięciutko ), filtr paliwa zmieniony, powietrza nie ( chyba na taką prace nie ma to wpływu ), zaworek przy filtrze wstawiony ( nie zapowietrza się ) czyli pali od razu, jak cieplejszy i postoi z godz lub dwie to muszę dłużej kręcić z 3 obroty wału i pali ale ten typ tak chyba ma. Zawsze po remoncie miałem z tym problem wcześniej nie pamiętam bo do zimy mi ścięło klin na wale i nie doczekał zimy od zakupienia. zawsze myślałem że to świece ale jak padły 4 pewnie po kolei padały to jeszcze kilka dni go męczyłem i zapalał ale trwało to bardzo długo bez świec i wymieniłem. Świece mam boscha ( oryginalne ) Remont zrobiony z jakieś ok 3 lat temu i jak pamiętam to miałem kompresji ponad 30 ale były wahania chyba na którymś z 2, 3 bary ale nie pamiętam dokładnie i wczoraj zajeżdżam się zapytać co to może być i on mi mówi że to może być wahanie na kompresji bo wtryskiwacze ponoć czyścił i mówi że ponoć ok ale ja już dawno wiedziałem po remoncie że jeden na bank taki se ale nie lał. Dużo ludzi ma z tym problem jak widzę z forum i przeważnie radzicie że to świece , kąt wtrysku ale jak to nie to to moja koncepcja a raczej mego mechanika jest ok czy gada głupoty. za wypowiedzi dzięki

: pt lis 09, 2007 09:19
autor: stonefree
Wahania, czy różnica ciśnień mierzonych w róznych cylindrach?Najlepiej zrobisz, jak pojedziesz do Bemaru na ul Kombatantów w Białymstoku. Facet wyglada,że sie zna

: pt lis 09, 2007 09:25
autor: QwertKalety
Ja mam takie ojawy jak nie użyję ssania (czasami zapominam bo mam ręczne) i wtedy muszę dość długo kręcić, do tego telepie silnikiem i całą budą. Po użyciu ssania problem znika. Co do kompresji to fabrycznie chyba miał 22,5 (pod tym linkiem są wszystkie informacje http://www.webmedia.pl/szymacha/TDI19.htm )

: pt lis 09, 2007 09:49
autor: QwertKalety
Hehe albo zegar nawalił albo masz rzeczywiście taką kompresję:D Ciekawe z czym tak wysoka komresja może się wiązać (plusy i minusy - uszkodzenie głowicy??)??Jeśli ktoś się orientuje to niech napisze:D

: pt lis 09, 2007 10:12
autor: euglen
HASAN_SAS pisze:Wg. tej tabeli dla Golfa MK3 1.9D z 1993 roku (moc 47kW) przewidziano kompresję 22,5
nie kompresję a stopień sprężania.
Ciśnienie sprężania (kompresja) powinno wynosić od 26 - 34 bar, a różnice między cylindrami nie więcej jak 3bary.

: pt lis 09, 2007 13:23
autor: gienekp007
jeszcze pochodzi znam ludzi którzy mieli gorsze i śmigali ...........

: pt lis 09, 2007 13:33
autor: gienekp007
no faktycznie nie wyciągam do końca przyśpieszacza bo mi quwa zaczęło ciec z takiego cypelka ropa jak go wyciągnę do końca i ciężko wchodzi ale to wina jest gdzieś pod tapicerką bo jak ostatnio rozkręciłem i tam nie było mocowań tej linki ( chyba musi być do czegoś przypięta i ją taśmą potraktowałem i chodziła jakiś czas ok a później znów się przycinała). Uszczelniłem gorę pompy i puściło przy tyn cypelku a mówił mi mechanik żeby od razu całą uszczelnić bo tak może być. Dużo nie cieknie ale na bloku silnika widać szczególnie jak zimny jak się rozgrzeje to mniej. Po zimie uszczelnię a jeżeli chodzi o moje miasto to mi najlepszym zakładem wydał się na ulicy bacieczki , robią tylko diesle i od razu wiedzą co i jak no trochę biorą ale wiedzą za co. ładnie pyka moja turbo szczotka jak od nich wyjechałem. Dzięki za wypowiedzi

[ Dodano: 09 Lis 2007 12:36 ]
jak zimę przechodzi to czemu nie? ale ja specem nie jestem bo to mój pierwszy diesel i dopiero poznaje co z czym się je

Kompresja

: ndz paź 17, 2010 19:24
autor: igor_89
ja mam mianowicie taki problem że z rana odpali mi odrazu i chodzi przez 3 sek. normalnie a jak tylko zgaśnie kontrolka oleju to zaczyna głupiec nie równo chodzi (nie na 4 gary) i gaśnie i przy ponownej probie uruchomienia kreci tak jak by nie miał kompresji na wszystkich garczkach gdy już pochodzi chwile nie równo to pracuje normalnie przez cały dzień, dodam jeszcze ze ostatnio wymieniałem olej który i tak się wylał z pod uszczelki filtra oleju dopiero (po prostu tak jak by ciśnienie wywaliło uszczelkę) jak dowaliłem na fest młotkiem i przecinakiem to jest ok i się nie wylewa przed wymiana oleju problemy były te same, są założone nowe szklanki świece rozrząd w porządku nowy filtr paliwa paliwo się nie cofa niby wszystko ok a i tak rano dostaje głupawki proszę o rade co mam robić bo ja już nie wiem....

Kompresja

: ndz paź 17, 2010 21:23
autor: munior
igor_89 pisze:ostatnio wymieniałem olej który i tak się wylał z pod uszczelki filtra oleju dopiero (po prostu tak jak by ciśnienie wywaliło uszczelkę) jak dowaliłem na fest młotkiem i przecinakiem to jest ok i się nie wylewa
:bajer: Ty tym młotkiem i przecinakiem filtr dokręcałeś ?czy ja coś żle zrozumiałem

Re: Kompresja

: ndz paź 17, 2010 21:54
autor: pitru
munior pisze:
igor_89 pisze:ostatnio wymieniałem olej który i tak się wylał z pod uszczelki filtra oleju dopiero (po prostu tak jak by ciśnienie wywaliło uszczelkę) jak dowaliłem na fest młotkiem i przecinakiem to jest ok i się nie wylewa
:bajer: Ty tym młotkiem i przecinakiem filtr dokręcałeś ?czy ja coś żle zrozumiałem
Może koledze chodziło uszczelkę nad podgrzewaczem :grin: mam nadzieję...he he he :rotfl:

Re:

: ndz paź 17, 2010 22:52
autor: grandi
gienekp007 pisze:no faktycznie nie wyciągam do końca przyśpieszacza bo mi quwa zaczęło ciec z takiego cypelka ropa jak go wyciągnę do końca i ciężko wchodzi ale to wina jest gdzieś pod tapicerką bo jak ostatnio rozkręciłem i tam nie było mocowań tej linki ( chyba musi być do czegoś przypięta i ją taśmą potraktowałem i chodziła jakiś czas ok a później znów się przycinała). Uszczelniłem gorę pompy i puściło przy tyn cypelku a mówił mi mechanik żeby od razu całą uszczelnić bo tak może być. Dużo nie cieknie ale na bloku silnika widać szczególnie jak zimny jak się rozgrzeje to mniej. Po zimie uszczelnię a jeżeli chodzi o moje miasto to mi najlepszym zakładem wydał się na ulicy bacieczki , robią tylko diesle i od razu wiedzą co i jak no trochę biorą ale wiedzą za co. ładnie pyka moja turbo szczotka jak od nich wyjechałem. Dzięki za wypowiedzi

[ Dodano: 09 Lis 2007 12:36 ]
jak zimę przechodzi to czemu nie? ale ja specem nie jestem bo to mój pierwszy diesel i dopiero poznaje co z czym się je
Cieknie Ci dlatego że oring na przyspieszaczu się zastał , trzeba go raz na jakiś czas używac by go rozruszać wtedy nie cieknie , przyjdą mrozy oring się skurczy i dopiero będzie ciekło , zobacz i rozruszaj przyspieszczacz z czasem poowinien lekko chodzić i może nie bedzie ciekło to jedyne wyjście