napinacz paska wielorowkowego czy kółko alternatora?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
napinacz paska wielorowkowego czy kółko alternatora?
Temat był poruszany wielokrotnie, jednak nie znalazłem informacji na temat jak trafnie zdiagnozować co siadło w przypadku dziwnego zachowania rolki napinacza paska wielorowkowego. Z tego co widzę to najczęszą przyczyną jest albo napinacz albo kółko alternatora ze sprzęgiełkiem (chodzi mi o silnik afn rzecz jasna) Jednak obie rzeczy do tanich nie należą i wybieranie na zasadzie wyliczanki albo zakupu wszystkich podejrzanych części chyba mija się z celem. Dlatego proszę o informacje w tym temacie, gdyż u mnie również występuje takowy objaw: na wolnych obrotach widać jak rolka drży i towarzyszy temu charakterystyczny odgłos (coś w rodzaju terkotania), po dodaniu gazu zjawisko mija. Samą rolkę wymieniłem kiedyś, oczywiście nic to nie dało, napinacz wyjmowałem, zalewałem wd-40 - również na niewiele się zdało. Jest on zakryty z obu stron, dlatego wzrokowo się nie sprawdzi poprawności jego działania. Trzpień u mnie nie jest wyrobiony ani nie posiada luzów. Wyczytalem na forum, ze przyczyną może być również kółko alternatora. Z tego co zauważyłem, to przy zdjętym pasku luźno się obraca w obie strony. Jak sprawdzić czy to ono jest przyczyną niedomagań? Dziękuję z góry za wszystkie odpowiedzi.
Witam
Bujałem sie z podobnym problemem blisko rok, wielu mechaników a nawet jeden "renomowany" elektryk nie wiedział w czym rzecz. Znalazł się wreszcie jeden majster, który wiedział o co chodzi i od razu wskazał na sprzęgiełko na kole pasowym alternatora. Jak to sprawdzić??? Zdejmujesz pasek wieloklinowy, chwytasz dłonią kółko alternatora i energicznym ruchem kręcisz raz to w jedną, raz w druga stronę cały czas trzymając kółeczko w dłoni. Jeśli kółko jest sprawne powinien być wyczuwalny mały poślizg kółeczka przy zatrzymywaniu. Nie jestem mechanikiem, więc opisuję to tak jak widziałem podpatrując gościa, który mi to naprawiał. Nowe kółeczko kosztowało 180 zł.
Bujałem sie z podobnym problemem blisko rok, wielu mechaników a nawet jeden "renomowany" elektryk nie wiedział w czym rzecz. Znalazł się wreszcie jeden majster, który wiedział o co chodzi i od razu wskazał na sprzęgiełko na kole pasowym alternatora. Jak to sprawdzić??? Zdejmujesz pasek wieloklinowy, chwytasz dłonią kółko alternatora i energicznym ruchem kręcisz raz to w jedną, raz w druga stronę cały czas trzymając kółeczko w dłoni. Jeśli kółko jest sprawne powinien być wyczuwalny mały poślizg kółeczka przy zatrzymywaniu. Nie jestem mechanikiem, więc opisuję to tak jak widziałem podpatrując gościa, który mi to naprawiał. Nowe kółeczko kosztowało 180 zł.
Tak można ale jest i inny sposóbRafii1313 pisze:chwytasz dłonią kółko alternatora i energicznym ruchem kręcisz raz to w jedną, raz w druga stronę cały czas trzymając kółeczko w dłoni
Potrzeba do tego dwóch osób. Jeden musi patrzeć na alternator a drugi dać w pedał do 4 tyś obr. i od razu wyłaczyć silnik. Jeżeli sprzęgiełko jest dobre to gdy silnik zgaśnie alternator powinien jeszcze chwilkę sie obracać (poprostu silnik szybciej sie zatrzyma niż alternator). Jezeli tak nie jest tzn. wszystko razem sie zatrzyma to sprzęgło jest zatarte.
- janek822
- Użytkownik
- Posty: 405
- Rejestracja: ndz lip 09, 2006 04:48
- Lokalizacja: Śląsk(K-ck)
- Kontakt:
pare dni temu wymieniałem napinacz i kółko napinające. U mnie ewidentnie te rzeczy były uszkodzone, rolka podczas pracy miała bicie ok 3cm. Rolka była ''zósemkowana'' a napinacz z jednej strony miał mały spaw praktycznie sprężyna nie trzymała. Wymiana według poradu kolegi Jaszczura (Faq), napinacz org 150zł czarny, kółko nie org 20zł.
chip+216(made in mirass) = około 130PS/290NM narazie :)
Panowie najprostrzy pod słońcem sposób sprawdzenia czy sprzęgiełko jest złe czy dobre jest takie. Zdejmujemy pasek własnie zt ego sprzęgiełka, chwytamy go ręką i obracamy, w stronę zgodną z ruchem wskazówek zegara ałe sprzęgiełko powinno obracać sie razem z wałkiem alternatora( w tą stronę jest napędzany alternator) natomiast w stronę przeciwną przy dobrze dzialającym sprzęgiełku, powinien obracać sie tylko zewnętrzny pierścien sprzęgielka czyli ta częśc która ma bezpośredni kontakt z paskiem, a wałek alternatora ma stac w miejscu. Sam zewnetrzny pierścien powinien obracac sie lekko i bez wyraznego szumu i trzasków. Przerabiałem to u siebie i powiem ze zablokowane sprzęgiełko(czyli w obie strony napędza alternator) jest własnie powodem ze koło napinające pasek na wolnych obrotach podskakuje. Siadający mechanizm napinający tez moze byc powodem podstakiwania koła. W mechanizmie tym moze calkiem pęknąć sprężyna lub poprostu moze za słabo napinać. U mnie mechanizm ten całkiem sie zablokował i nie napinał paska.
Ja płaciłem za org. sprzęgiełko Boscha 150 zł a za org. napinacz 200 zł. Po wymianie cisza i zero podskakiwania koła. Z tym ze nowy napinacz bardzo mocno napina pasek, nawet jakby za mocno, alechyba tak ma byc.
[ Dodano: 15 Wrz 2007 21:46 ]
Sprawdzając to sprzęgiełko na pracyjącym silniku nie zauwazymy czy obraca sie ono bez oporu i szumów.
Ja płaciłem za org. sprzęgiełko Boscha 150 zł a za org. napinacz 200 zł. Po wymianie cisza i zero podskakiwania koła. Z tym ze nowy napinacz bardzo mocno napina pasek, nawet jakby za mocno, alechyba tak ma byc.
[ Dodano: 15 Wrz 2007 21:46 ]
Sprawdzając to sprzęgiełko na pracyjącym silniku nie zauwazymy czy obraca sie ono bez oporu i szumów.
- twardy
- Forum Master
- Posty: 1736
- Rejestracja: pt lis 25, 2005 00:29
- Lokalizacja: Lubin-Gorzelin
- Kontakt:
troche to bym nie ruszał , a jak mocniej to do sprawdzenia i ewentualnie do wymiany napinacz.siinski pisze:OK Panowie a co zrobić jeżeli kółko napinacza na wolnych obrotach troche podskakuje i słychać popiskiwania a na alternatorze seryjnie nie ma sprzęgiełka ( silnik AHU ) ? Powyższe objawy giną po dodaniu gazu.
10mm+1,3bara=1VSTD :-)
-
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 6612
- Rejestracja: ndz mar 27, 2005 09:34
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
tu się zgadzamtwardy pisze:troche to bym nie ruszał
a tu nie bo to nic nie da ja jestem pow wymianie wszystkiego i to nic nie dało jeżdżę już tak 2 rok,jak się zagrzeje to przestaje,a tutaj macie jak wymienića jak mocniej to do sprawdzenia i ewentualnie do wymiany napinacz.
_________________
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=88520
Tak przy okazji napiszę, że wczoraj za pomocą trzonka od siekiery podważyłem delikatnie trzpień rolki, tak jakby delikatnie luzując rolkę, przy pracującym silniku i auto od razu zaczęło ciszej pracować, zniknęły piski i trzaski. Poza tym odkryłem że jak silnik był gorący, to napinacz również był gorący do tego stopnia, że nie dało się go utrzymać ręką. Dlatego stawiam na napinacz.
-
- Mały gagatek
- Posty: 143
- Rejestracja: pn gru 25, 2006 17:15
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
A tak sie zapytam bo piszecie że wymieniliście napinacz i rolkę i kółko alternatora a pasek zmienialiście ? powiem tak sam myślałem że u mnie jest winny napinacz albo rolka alternatora ale miedzy czasie pasek wielorowkowy sie rozleciał a po wymianie cisza a objawy był takiei same, więc pytam dla pewności...
Dodam tak od siebie, że dziwi mnie troche używanie tej łyżki do odgięcia napinacza paska w tej http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=88520 poradzie wymiany. Wystarczy założyć oczkową 13 na śrube co trzyma rolkę i pociągnąć do góry.
W silnikach TDI 1Z tez nie ma tego sprzęgiełka, u mojego kumpla jest tak samo ze na wolnych obrotach kółko to podskakuje i silnik nie chodzi czysto, poprostu są jakieś dziwne szumy i buczenie(w niejednym pasku B4 1Z juz tak słyszałem). Mozna byłoby sie zastanowić czy to sprzęgiełko podejdzie w miejsce zwykłego koła pasowego, gwinty mogą sie zgadzać ale potem moze byc problem z odkręceniem tego bo na wałku alternatora w 1Z nie ma ząbków w które wkłada sie specjalny klucz. A z tym odginaniem rolki za pomocą klucza załozonego na śrobę rolki to nie zawsze przejdzie, stare napinacze napewno juz z taką siłą nie napinają paska ale u mnie na nowym napinaczu nawet po załozeniu długiej dzwigni na ramię napinacza dość ciężko to odgiąć, u mojego ojca w AAZ jest juz duzo lżej to odgiąć, wczesniej nawet myslałem ze kupiłem nie taki napinacz ale wszystkie numery są na nim takie same, więc nowe chyba są takie mocne.
To i ja się spytam-od niedawna jestem posiadaczem mk3 tdi 1z - wymieniłem rozrząd, pasek alternatora(stary miał aż dwa "mikro paseczki"-był więc totalnie łsy) i wspomagania-nic nie piszczało. Przedwczoraj jednak ( tydzień po wymianie wszystkiego-wymiary pasków są ok ), po postoju na deszczu po odpaleniu zaczął znajomo popiskiwać a w środku drgania były większe niż zazwyczaj-objaw znikł po ok minucie i było juz ok-na następny dzień było podobnie ale tym razem popiskiwania trwały ok 20sek-trudno powiedzieć skąd dochodziły-pasek ma naciąg chyba dobry(naprawdę jest " sztywny"), napinacz(kółko napinacza na pasku) generalnie raczej nie podskakiwał (nie liczać dragań +/- 2-3mm - tak ma być czy może ma być całkowicie nieruchomo?); wyczuwalne natomiast były wibracje jak dotykałem samego napinacza (a dokładniej jego środkowej cześci tam gdzie jest wkręcony środkowy imbus). W środku auta generalnie drgania są małe-nie mam zbytnio porównania do innych mk3 tdi więc trudno mi to jest okreslić-wydaje się mi jednak, że jest to w normie-będę sprawdzał w czwartek to sprzęgiełko od alternatora-jak będzie ok to szukać przyczyny w samym napinaczu czy raczej tylko w tulejkach? Czy tulejki mogą paść przy sprawnym napinaczu i sprawnym sprzęgiełku od kółka alter?
DżedajA2 86
A6 Afn by Tune-up.pl
A6 Afn by Tune-up.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 86 gości