silnik ma jakies nierówne obroty jest to dość słyszalne na postoju w trakcje jazdy takze czuc lekkie szarpanie. ze zwiekszaniem obrotów jest to mniej odczuwalne (musze go porządnie przeciągac np. na 4 biegu do 100-110 zeby nie było tego szarpania staje sie to juz nieznośne) nie wiem jaka moze byc tego przyczyna. moze cos z paliwem? jakis czas temu przy przyspieszaniu (nawet kiedy mocno nie wciskałem pedału gazu) szarpanie było takie mocne jakby giną prąd? tak jakby silnik stawal
