Forum.VWGolf.pl

Pisałem o tym już wcześniej ale nie uzyskałem żadnej satysfakcjonującej odpowiedzi.
Samochód na ciepłym silniku kompletnie nie chce zapalać. Dopiero po schłodzeniu do ok 70 C daje się zapalić po około 3s kręcenia rozrusznikiem. Silnik jest w idealnym stanie, brak progów na cylindrach, nowe pierścienie. Rozrząd także wymieniony. Gdy jest ciepły jest jeszcze jeden problem, nie chce się wkręcać na obroty do ok 1800-2000. Powyżej jest wszystko ok.
A i dymi na czarno od ok 2500 obr. Pomaga gdy lekko wkręcę dawkę paliwa, ale wtedy już wogóle nie chce jechać. Czy może to być wina źle ustawionego zapłonu? Czy może pompa wtryskowa pada?

Co to jest za silnik?
jak tdi to na vag i bedziesz wiedział. Czasem usterka czujnika/ów temperatury bardzo utrudnia zapalanie na rozgrzanym silniku.

AndrzejP4 pisze:jak tdi to na vag i bedziesz wiedział. Czasem usterka czujnika/ów temperatury bardzo utrudnia zapalanie na rozgrzanym silniku.

Silnik: 1.6 TD

maciek1912, może to tylko kąt wtrysku , tym bardziej jak zmieniałeś rozrząd

Możliwe, a jak się go ustawia? Musze jechać do speca czy sam dam radę?

maciek1912 pisze:Możliwe, a jak się go ustawia? Musze jechać do speca czy sam dam radę?

sam raczej nie dasz rady .... jedź do jakiegoś pompiarza

Mam problem z moim MK 4 1,9 tdi 110 kw. Już drugi raz oberwało śruby mocujące łapę do silnika. Co mam teraz zrobić?

Ja bym tez obstawial na kat wtrysku, jesli nie to moim zdaniem pompa wtryskowa. Gdzies czytalem metode sprawdzenia: jak masz cieply silnik spryskaj glowiczke pompy wtryskowej zamrazaczem w sprayu, jak odpali narmalnie to oznaka padajacej pompy (glowiczka lub walek wyrobiony, pod wplywem temperatury rozszerza sie na tyle ze nie podaje odpowiedniego cisnienia). Ja bym zaczal od sprawdzenia rozrzadu i kata wtr

dzięki za rady spróbuje najpierw z głowiczką pompy bo to jest za darmo
tylko mam jedną wątpliwość jak ją spryskam to nie powstania żadna nowa awaria?

maciek1912 pisze:Samochód na ciepłym silniku kompletnie nie chce zapalać. Dopiero po schłodzeniu do ok 70 C daje się zapalić po około 3s kręcenia rozrusznikiem.

Miałeś w silniku grzebane coś przy głowicy??? Bo może zawory jakimś dziwnym sposobem sie nie domykają. Jak rozrusznik kręci na rozgrzanym silniku? Powinno być "czuć" wyrażne "przechodzenie" przez suw sprężania.

[ Dodano: 29 Sie 2007 16:52 ]

maciek1912 pisze:Czy może to być wina źle ustawionego zapłonu?

Może, ale na zimnym jeszcze gorzej by odpalał.

maciek1912 pisze:a jak się go ustawia?

Wykręcasz centralną śrubę na sekcji, wkręcasz tam czujnik i postępujesz wg. instrukcji

maciek1912 pisze:Silnik jest w idealnym stanie

No może prawie w idealnym

jak nie odpala na gorącym silniku to niekoniecznie musi być padająca głowiczka. spróbuj w momencie, kiedy nie możesz odpalić poluzować któryś z przewodów wys ciśnienia i sprawdź, czy pompa podaje paliwo. jeśli pada głowiczka, to w tym przypadku chociaż trochę pompuje. natomiast jeśli nie pompuje to radzę przyjrzeć się zaworowi start-stop na pompie.jeśli nie pompuje, to na włączonym zapłonie delikatnie puknij kilka razy w ten zawór i zobacz czy pali.

Zużytej sekcji nie da sie zdiagnozować poluzowując rurkę wysokociśnieniową, ponieważ wówczas wtryskiwacz nie stawia żadnego oporu i zawsze coś tam będzie tryskać z rurki. Zacinajacy sie zawór STOP można sprawdzić w ten sposób chociaz tez nie zawsze.
Najlepiej to podkrecić do jednej koncówki drugi wtryskiwacz na wierzchu i wtedy będzie widać czy pompa podaje czy nie, tylko trzeba załatwić wtryskiwacz ewentualnie wyjąć z silnika.

arturo pisze:Zużytej sekcji nie da sie zdiagnozować poluzowując rurkę wysokociśnieniową, ponieważ wówczas wtryskiwacz nie stawia żadnego oporu i zawsze coś tam będzie tryskać z rurki. Zacinajacy sie zawór STOP można sprawdzić w ten sposób chociaz tez nie zawsze.
Najlepiej to podkrecić do jednej koncówki drugi wtryskiwacz na wierzchu i wtedy będzie widać czy pompa podaje czy nie, tylko trzeba załatwić wtryskiwacz ewentualnie wyjąć z silnika.

zanim załapałem gdzie tkwi u mnie problem to wysłuchałem od fachowców uwag na temat pompy. każdy stawiał na głowiczkę i polewał wodą dla udowodnienia swoich racji - jednak odpowiednie pierdyknięcie w zawór skutkowało uruchomieniem. trzeba więc to sprawdzić w ten sposób, bo zakup nowej(innej) pompki jest nie tani. u mnie to zadziałało( chyba dzięki mojej upierdliwości) i na razie wożę ze sobą gustowny młoteczek, którego używam w celu uruchomienia. masz oczywiście rację, ale nawet nieźle zużyta głowiczka choć trochę pompuje, więc jeśli wydatek głowiczki równy jest zeru to stawiam na zawór. co do sprawdzenia sekcji to łatwiej poluzować nawet wszystkie wtryski, trochę zaświni silnik, ale jak pojedziesz do fachmena, to jemu będzie wisiało, jak będzie wyglądał silnik

bogoria pisze:co do sprawdzenia sekcji to łatwiej poluzować nawet wszystkie wtryski

No i paliwo wtedy będzie tryskać a jak zakręcisz spowrotem to z wtryskiwacza może za mało strzelać.

bogoria pisze:więc jeśli wydatek głowiczki równy jest zeru to stawiam na zawór

No tak.

pełna diagnoza pompy to na stole. ale ja dzięki może takiemu laickiemu podejściu do sprawy nie dałem naciąć się na kit mechaników(kilku na bank stawiało na głowiczkę). u mnie jeszcze dodatkowym problemem jest przykrycie zaworu przez immo. z tym paliwem chodziło mi o to, że walnięta glowiczka jednak na gorąco będzie podawać paliwo i jeśli tak będzie, to przyczyny szukamy gdzie indziej. jaki to problem, żeby sprawdzić po kolei każdą sekcję.jeśli nie odpala na gorącym, to wszyscy od razu stawiają na głowiczkę. u mnie było inaczej