Forum.VWGolf.pl

wszystko zależy jaki to chip i co powoduje. U mnie np. jest taki ktory oszukuje wartosci podstawowe ciśnienia atmosferycznego co skutkuje ze turbina (ori z 1Z) wali w cisnienie ponad 2 bary jak sie butuje... i gdybym przez przypadek nie zamienil sie z kolesiem na kompy nawet bym nie wiedział tylko bym czekał nieświadomie jak dostala by sraczki. Teraz mam dwa wyjscia albo zdjąć chipa albo zakladac MBC - ale sie nie oszukujmy tak jeździłem przez ok 9 miechów, a tin dobrego nie wrozy silnikowi..
teraz ty jak miałbyś kupić dajmy na to silnik po podobnym (hard)chipie to podejzewam że prędzej czy póżniej jego efekty zaczęły by się uwidaczniać....
Pozostaje kwestia tego dla czego ktoś go zdjął? (...)

janu5z pisze:chip czy box sam z siebie nic silnikowi nie zrobi..

hehe zależy jeszcze jaki chip i jaki box

1. Jak poprzednik Z1 nie butował go nagminnie to nic sie nie stało - sam mam Z1 i chipa i jest ok ale... nie wolno zapominać o dbanie silnika czyli butowac jak juz to na rozgrzanym silniku, gasić jak ostygnie turbina jak sie butowało czyli odczekać od 30s. do 3 min. Systematyczna okresowa wymiana płynow itp.

2. Jeżeli masz wycieki z silnika dziwnie sie zachowuje dziwne logi z vaga turbawka spocona albo sie z niej leje w IC olej to sobie daruj trupa.

Dla przykładu mam kolesi co maja VW diesle jeden ma ok 350K przejechane drugi ok 120K. Ten pierwszy ma wymuskany silniczek lepiej dba niż o żonę - silnik rakieta, drugi natomiast tragedia silnik zajechany 2 turbiny na szrocie już są.

Teraz pada pytanie jakiego ty masz Z1 do kupienia tego pierwszego czy drugiego tym bardziej ze drugi ma nowszy model i mniej kilometrów. Zastanów sie i przeoraj cały silnik dla pewności abyś nie płakał.

jak Chip był dobrze napisany to na pewno nic się nie stało, ale jak koleś ściąga to może być box, zapewne chce oddzielnie sprzedać