Strona 1 z 1

gibajace sie koło na wale w TDI

: pt sie 03, 2007 17:25
autor: wawrzon
witam.
mam do was pytanie, mianowicie te gibajace sie kółko to zmora
silników AAZ i podabnych jego odmian, ale ja mam pytanie czy
miał ktos problemy w silnikach 1Z z tym kólkiem, bo tam juz to inaczej
rozwiązali ten problem.

: pt sie 03, 2007 23:37
autor: michal0604
Nie rozwiązali. Wymieniałem głowicę w 1Z, bo koło sie tak gibało że scieło klin na kole rozrządu na wale korbowym.

: sob sie 04, 2007 07:31
autor: Szyszon
Hello, mialem problem z tym kolem, tak sie scielo ze auto nie chcialo w ogole palic i skonczylo u mechanika, ten powiedzial ze poprzednik (mechanik) cos kombinowal z ta sruba i ze sie poluzowala,splanowali ,cos pokombinowali, i dziala (juz 20 tys)ale... giba sie dalej, nieznacznie ale giba! Teraz kupilem drugiego tdi i tam kreci sie jak w zegareczku, zadnych odchylow...

bbbuda mojego auta strasznie telepie i caly czas szukam przyczyny... obstawiam to nieszczesne kolo :panna:

: sob sie 04, 2007 09:01
autor: bizak
wawrzon pisze:miał ktos problemy w silnikach 1Z z tym kólkiem, bo tam juz to inaczej
tak w tdi jest to inaczej rozwiazane, nie ma tak klina tylko jest kurcze zapomnialem jak to sie nazywa (wypust czy cos innego) w kazdym razie nie ma klina i nie ma juz takich problemow z tym....problem jest rozwiazany jesli chodzi o klin na wale...ale jest tam jeszcze kolo ktore napedza pasek wielorowkowy i jest to kolo dwumasowe, jesli guma na tym kole sie troche wyrobi to kolo zaczyna bic no i jesli mocno bije moze dosc do pekniecia sruby ktora ja trzyma

: sob sie 04, 2007 22:32
autor: wawrzon
no i ja własnie mam taki problem ze wymieniałem to kolko od rozrzadu bo miałem poluzowana srube i wyrobiło mi sie to kolko do takiego stopnia ze auto nie chcialo mi zapalac,ale zażegnalem ten problem. Zrobiłem juz okolo 5 tys km i ok. lecz nie daje mi spokoju bo moje koło raz sie giba a raz nie. Zregóły po dłuższej trasie kolko idzie idealnie prosto a czasami lekko sie buja. nie duzo bo odchyl jast kolo 1 milimetra. I mysle ze moze to kolo co napedza alternator moze józ sie wyrobiło na tej gumie.

: ndz sie 05, 2007 08:15
autor: bizak
moim zdaniem jesli wymieniles kolo na pasku rozrzadu i zalozyles nowa srube to przy takim malym gibaniu nie powinno sie nic stac...co innego jakby bardzo mocno gibalo no albo bys zalozyl stara srube.
wawrzon pisze:I mysle ze moze to kolo co napedza alternator moze józ sie wyrobiło na tej gumie.
jesli tak jak mowie bylo wymieniane kolo na rozrzadzie i nowa sruba i wszystko bylo dobrze dokrecone i zrobione to napewno to to kolo (a raczej ta guma) sie minimalnie wyrobila

: ndz sie 05, 2007 09:50
autor: wawrzon
dokladnie tak wymienilem kolo i srube. lecz nie mialem klucza dynamometrycznego
i przykrecilem je kluczem z metrowa przedluzka, czyli mocno. Ale ja od tej pory kiedy wymienilem
to,to mam taka "psychoze" ze od tego lekkiego bujania znowu mi sie to zrobi-mam takie obawy.

: ndz sie 05, 2007 10:30
autor: bizak
wawrzon pisze:Ale ja od tej pory kiedy wymienilem
to,to mam taka "psychoze" ze od tego lekkiego bujania znowu mi sie to zrobi-mam takie obawy.
rozumiem cie :wink:
wawrzon pisze:lecz nie mialem klucza dynamometrycznego
i przykrecilem je kluczem z metrowa przedluzka, czyli mocno.
mocno nie znaczy dobrze...dobrze bylo by sprawdzic to na kluczu dynamometrycznym, bo oczywiste jest ze jak za mocno dokrecisz to sruba moze zostac nadwyrezona, ale skoro zalozyles nowa srube to powinno byc wszystko ok!!!
mi jeden mechanik mowil ze tez mial to kolo dwumasowe lekko gibajace sie i na takim kole przejechal przeszlo 200tys, auto sprzedal i nowy wlasciciel jezdzi dalej

: pn sie 06, 2007 11:44
autor: ryba_71
Jak dokręciłeś za mocno to kluczem nie sprawdzisz o ile za mocno jedynie możesz sprawdzić czy nie dokręciłeś za lekko

[ Dodano: Pon Sie 06, 2007 11:44 ]
mowa o kluczu dynametrycznym

: pn sie 06, 2007 14:21
autor: bizak
ryba_71 pisze:Jak dokręciłeś za mocno to kluczem nie sprawdzisz o ile za mocno jedynie możesz sprawdzić czy nie dokręciłeś za lekko
jak najbardziej ;) ale jak mu klucz dynamometryczny bedzie "wyskakiwal" to raczej na pewno jest za mocno

: pn sie 06, 2007 15:21
autor: ryba_71
_________________
jak najbardziej ale jak mu klucz dynamometryczny bedzie "wyskakiwal" to raczej na pewno jest za mocno
Pozostaje jeszcze druga alternatywa w sam raz. Należy zastanowić się czy sprawdzanie czy jest zamocno coś tu da. Bo jedynie co mi przychodzi do głowy to wkręcenie śruby nowej za pomocą ustawionego klucza dynamometrycznego lub liczyć na łud szczęścia że dokrecenie jest w granicach tolerancji i nie zostały przekroczone granice plastyczności śruby.

: pt sie 17, 2007 14:02
autor: wawrzon
Właśnie wczoraj kupiłem klucz dynamometryczny i bede przykręcał koło z odpowiednim momentem. Tylko zastanawiam sie czy wymienic nowa srube nie dawno zakrecona bez dynamometru. Na srube jeszcze ani razu nie przykrecana i przykrecic ja dynamometrem. Poradzcie cos?

: pt sie 17, 2007 14:50
autor: Corvax
wymień - śruba to nie majątek a zaoszczędzisz na pogiętych zaworach - w najlepszym wypadku.