Strona 1 z 3
Falujące obroty ale dopiero po 30s od uruchomienia
: czw sie 02, 2007 09:16
autor: janek822
Jestem częściowo po remoncie silnika (wymiana lewego tłoka, 2zawory, gniazdo zaworów), jak to bywa przy takim remoncie była ściągana gowica wyciągane wtryski, świece itd., wszystko jest ok silnik zapala od strzała ciąg też ma super, tylko jest kwestia falujących obrotów, mianowicie 30s po uruchomienie da sie zauważyć różnice w obotach i widac delikatne skoki wskazówki, do tego słychać cykanie przekaźnika co jest na przegrodzie, jest to chyba przekaźnik świec żarowych, słychać i czuc jak sie go dotknie.
Nie mam pojęcia co jest, z elektronika nic nie było ruszane, ani przy pompie. Były zamienione wężyki od N75 myślałem że to to ale jednak nie .
Jest wiele powodów falujących obrotów- zanieczyszcz nastawnik, różnica cisnień sprężania na cylindrach ( u mnie jest 32 na każdym no może na tym nowym troche więcej), nawalajacy wtrysk, przekaźnik świec żarowych, może zamiana miejscami wtrysków?
Zaznaczam że przed remontem wszystko było cacy! ale ten przekaźnik świec był cicho, i nawet światła delikatnie przygasają. Prosze o pomoc
Chce jeszcze dodać że nie jest to jakiś duży skok obrotó (skok o ok 50), ale ewidętnie jest to zależne od tego przekaźnika
: czw sie 02, 2007 19:32
autor: damcio151
janek822 pisze:Chce jeszcze dodać że nie jest to jakiś duży skok obrotó (skok o ok 50), ale ewidętnie jest to zależne od tego przekaźnika
na pewno jest to zależne od przekaźnika

chodzi o obciążenie alternatora

, są to 2 przekaźniki w jednym pudełku - J359/360 , podgrzewają one 3 świece żarowe na króćcu wodnym idącym do nagrzewnicy . Tymi przekaźnikami steruje ECU , więc tam szukaj przyczyny , lub odłącz to pudełko i zobacz jak będzie się zachowywać silnik

: czw sie 02, 2007 20:58
autor: janek822
damcio151 pisze:lub odłącz to pudełko i zobacz jak będzie się zachowywać silnik
odłączyłem ten przekaźnik i usterka minęła, tylko co teraz jest przyczyną, zapisany błąd w ECU, coś z świecami a może przewody. narazie bede jeździł bez podgrzewania świec.
A na dodatek tego po przejechaniu kilku km coś zaczęło grzęzić w silniku. jakby ocierać sie i to słychać ewidentnie od strony tego wymienianego tłoka, może po zagrzaniu i przy docieraniu tak sie zachowuje?zobacze jak wystygnie i przejade pare następnych km.
: pt sie 03, 2007 10:23
autor: damcio151
janek822 pisze:odłączyłem ten przekaźnik i usterka minęła, tylko co teraz jest przyczyną,
ECU wg mnie głupieje , lub czujnik temp. płynu
voss pisze:Warunki zalaczenia tych swiec :
- silnik pracuje od min. 10 s
- temp. plynu chlodzacego <70°
- temp. powietrza <5°
- obr. silnika > 800
- obciazenie Alternatora > 50% ( z tego sco pamietam )
: ndz sie 05, 2007 09:21
autor: janek822
sprawa wygląda teraz tak, a mianowicie, przeczyściłem styki na tym przekaźniku(sterowniku) świec co jest w komorze silnika, podpiąłem wszystkie wtyczki i jest OK. silnik pali, po 30s nic nie faluje, tylko teraz wogóle nawet przy zapłonie czy uruchamianiu nie załancza sie kontrolka od świec, i nie wiem czy wogóle świece sie nie grzeją czy cos z elektr? Rano odpala bez problemów ale temp zewn jest dość wysoka, nawet jak na rano ok 10st.
Co tu jeszcze sprawdzić?
damcio151, dzięki za wskazówki i prosze o więcej

: ndz sie 05, 2007 10:37
autor: damcio151
janek822 pisze:sprawa wygląda teraz tak, a mianowicie, przeczyściłem styki na tym przekaźniku(sterowniku) świec co jest w komorze silnika, podpiąłem wszystkie wtyczki i jest OK. silnik pali, po 30s nic nie faluje,
janek822 pisze:tylko teraz wogóle nawet przy zapłonie czy uruchamianiu nie załancza sie kontrolka od świec, i nie wiem czy wogóle świece sie nie grzeją czy cos z elektr?
świece się nie grzeją w tych temp , ale dziwne , że kontrolka Ci się nie zapala
za każdym razem jak włączasz zapłon kontrolka od świec "milczy"

: ndz sie 05, 2007 12:51
autor: janek822
damcio151 pisze:za każdym razem jak włączasz zapłon kontrolka od świec "milczy"
teraz tak, przed tym wszystkim było książkowo, stało sie to po tym jak czyściłem te styki, może jeszcze raz trzeba je ruszyć?
A mozliwe że jak było wszystko podpinane(bez świec, przewodów) to zapisał sie jakiś błąd w sterowniku i tak z tymi przekaźnikami i kontrolkami teraz świruje
: ndz sie 05, 2007 15:20
autor: damcio151
janek822 pisze:teraz tak, przed tym wszystkim było książkowo, stało sie to po tym jak czyściłem te styki, może jeszcze raz trzeba je ruszyć?
jest to możliwe , ale raczej mało prawdopodobne .... te przekaźniki nie są podłączone do kontrolki świec żarowych
A mozliwe że jak było wszystko podpinane(bez świec, przewodów) to zapisał sie jakiś błąd w sterowniku i tak z tymi przekaźnikami i kontrolkami teraz świruje
ja mam właśnie odpięte to , ponieważ rozbierałem go i czyściłem .... wszystko jest ok , kontrolka się pali i gaśnie po 2 sek.
Masz dostęp do vaga

dobrze byłoby się podpiąć i zobaczyć , czy w ogóle jest połączenie między ECU a kontrolką świec ..... jak wiadomo przy łączeniu się z samochodem vagiem , kontrolka od świec się chwilowo pali/mruga , więc tak można to sprawdzić ..... być może żarówka od tej kontrolki Ci się przepaliła .
: ndz sie 05, 2007 15:35
autor: janek822
poruszam troche tymi przewodami, tylko oby nie wrócił problem z cykaniem przekaźnika i falowanie obrotów.
A co do kontrolki to dziwne że akurat teraz by sie przepaliła
: ndz sie 05, 2007 15:39
autor: damcio151
janek822 pisze:poruszam troche tymi przewodami, tylko oby nie wrócił problem z cykaniem przekaźnika i falowanie obrotów.
zostaw te przewody

to na prawdę do kontrolki świec nic nie ma
janek822 pisze:A co do kontrolki to dziwne że akurat teraz by sie przepaliła
przecież to jest żarówka ....skąd wiesz kiedy się przepali , może to akurat taki przypadek

: ndz sie 05, 2007 16:00
autor: janek822
ok, sprawdze jak bede w domu czy słychać cyknięcie przekaźnika, bo chociaż świece sie nie grzeja ale przekaźnik powinien cyknąć. i sprawdze też tą żarówke. dzięki damcio151,
: ndz sie 05, 2007 16:01
autor: damcio151
bo chociaż świece sie nie grzeja ale przekaźnik powinien cyknąć.
jak załączysz go na krótko to powinien cyknąć , ale w aucie steruje tym ECU , więc raczej go nie usłyszysz ( nie jest załączany teraz )
: ndz sie 05, 2007 16:31
autor: janek822
damcio151 pisze:więc raczej go nie usłyszysz
jak w stanie usterki to cykał jak szalony, w środku było słychać a nawet obudowa i blacha delikatne drgania miała. A sprawdze tak że jedna osoba włączy zapłon a ja bede nasłuchiwał

: ndz sie 05, 2007 16:38
autor: damcio151
janek822 pisze:jak w stanie usterki to cykał jak szalony, w środku było słychać a nawet obudowa i blacha delikatne drgania miała.
tylko po co ECU dawało na niego sygnał

może sobie testowało te przekaźniki
janek822 pisze:A sprawdze tak że jedna osoba włączy zapłon a ja bede nasłuchiwał

tylko ten skubaniec teraz nie ma prawa się załączyć
