Strona 1 z 2

glośność w kabinie

: pn lip 30, 2007 17:30
autor: MAD86
witam was i mam zarazem pytanie jezdzilem juz roznymi dizelkami (nawet sharanem 110 tdi) a teraz posiadam mk3 1z i wydaje mi sie ze w kabinie jest za glosno... czego to jest przyczyna ?
wydaje mi sie ze jest wytlumienie w silniku (tzn komora silnika od strony kabiny) jest wybrakowana moglby ktos fotke zapodac to porownam.

: pn lip 30, 2007 21:52
autor: GRIZLI
Wczoraj jeździłem Passatem kolegi, z silnikiem 1.9TDI- AFN. Pomimo, że ma 250tyś przebiegu, w środku jest zdecydowanie cichszy od mojego golfa, z silnikiem 1.9TDI- 1Z(171tyś przebiegu). W większości odpowiada za to prawdopodobnie lepsze wygłuszenie kabiny, choć nie wiem dlaczego. Jego silnik pracuje na wolnych obrotach przy otwartej masce ciszej niż mój i tak bardziej miękko. Silniki niby bardzo podobne a jednak pracują, jakby były zupełnie inne.

: pn lip 30, 2007 21:58
autor: bongo
Powiem tak,jechałem kilkaset kilometrów z kolegą golfem z silnikiem 1Z.I wydaje mi sie że dużo głośniej chodzi od mojego SB :bajer:

: pn lip 30, 2007 22:04
autor: jaszczur
MAD86, proszę bardzo,u mnie głośno nie jest

Obrazek

: wt lip 31, 2007 16:46
autor: korsarz
ja tez mam 1z i glosno jak nigdzie, nie wiem jak to wytlumaczyc ale stanowczo za głosno, juz taki temat na tym forum poruszałem ale jakos za wiele sensownych odpowiedzi nie bylo, moze teraz ktos co powie ze mam to pomoze?

: czw sie 02, 2007 13:56
autor: kupszczelisty
też w moim 1z jest głośno, jedziłem mk2 td i był o wiele cichszy :(

: czw sie 02, 2007 20:40
autor: RysiuII
Ja się przesiadłem z Jetty 1.6 TD do mojego klekota 1.9 TDI.
Niebo a ziemia.

: czw sie 02, 2007 21:45
autor: lolas79
U mnie w 1Z (270 tyś.przebiegu) jest elegancko,wcześniej latałem jetta 1.6td i jest wyraźnie ciszej w golfie.
Pozdro :bigok:

: pt sie 03, 2007 00:34
autor: yoobi
Heh, też mam ten problem. Zauważyłem, że jak ściągnąć otulinę podwieszoną pod maską to jest jeszcze głośniej. Musiałem ją zdjąć, bo zaczęła się troczyć. Muszę zakupić nową. Wiecie ile taka przyjemność ??
Zastanawiam się jeszcze czy wpływu na głośność nie mają zużyte poduszki pod silnikiem (przenosi drgania na inne elementy karoserii).
Ktoś może przy wymianie poduszek zauważył poprawę, jeśli chodzi o głośność pracy ??

Pozdrawiam
yoobi

: pt sie 03, 2007 11:57
autor: kupszczelisty
ja wymieniałem poduszki pod silnikiem i jest rużnica

: pt sie 03, 2007 15:40
autor: lazarz1
Poduchy pod silnikiem to pirwsza możliwość. Druga to przejarany gdzieś zaraz za silnikiem układ wydechowy (albo gdzieś pod spodem auta pod kabiną). Trzecia opcja to zmęczone wtryskiwacze (ale to wiem tylko z ludowych opowieści, że na nowych wtryskach mniej "klepie"). Ale stawiałbym na dziurę w układzie wydechu. Wystarczy małe przepalenie i bedzie dużo głośniej.

: pt sie 03, 2007 15:53
autor: MAD86
faktycznie oblukam uklad wydechowy :)
i postaram sie uzupelnic braki w komorze silnika mysle wlasnie nad tym jak przyczepic te mate co o tym myslicie klej ? czy silikon a moze wkrety z podkladka?

[ Dodano: 03 Sie 2007 16:06 ]
dzieki za fotke teraz widze braki u mnie ... ehh ale co chciec za taka kase :) chociaz przynajmniej silnik zajefajny, oczywiscie n75 do roboty ale reszta wmiare oki :) (tak mysle przynajmniej)

: pt sie 03, 2007 21:27
autor: eskadra
HEj.
Widzę problem podobny do mojego. U mnie też jest głośno i mnie to wk... Generalnie nie przekraczam 110 na godz bo wtedy to już tak "buczy", że mam wrażenie że silnik zaraz wyskoczy z komory. Nie jechałem innym, ale kumpel mówił że u niego tak nie ma. Zaznaczam że nie trzęsie tylko "buczy", czyli głośny jest. I na zewnątrz nawet nie przeszkadza, ale podróżując w środku to jest bardzo głośno. Poczytam tutaj na forum, może coś się dowiem i w przyszłości spróbuję się zastosować do porad. Jak narazie te poduszki mnie nie przekonują bo chyba by raczej trząsł niż głośny był. No ale nie wiem.
Pozdrawiam.

: pt sie 03, 2007 22:25
autor: MAD86
lazarz1 pisze:Poduchy pod silnikiem to pirwsza możliwość. Druga to przejarany gdzieś zaraz za silnikiem układ wydechowy (albo gdzieś pod spodem auta pod kabiną). Trzecia opcja to zmęczone wtryskiwacze (ale to wiem tylko z ludowych opowieści, że na nowych wtryskach mniej "klepie"). Ale stawiałbym na dziurę w układzie wydechu. Wystarczy małe przepalenie i bedzie dużo głośniej.
kolega slusznie glowkuje:) przynajmniej u mnie potwierdzilo sie ze to moze byc wina ukl wydechowego on przeciez wieczny nie jest a pozatym to wydaje mi sie ze podloga wewnatrz kabiny niejest zbyt dobrze wytlumiona, jak bede mial czas to rozbiore golfika i calego go wyglusze...

P.S. gdzie najtaniej kupic takowe maty i ta paste (autobit?)
nadaja sie maty z fiatow (nowe z tego roku) a moze lepiej cos innego ?