Forum.VWGolf.pl

Witam,

mam taki problem, ze gdy przychodze do auta, wylaczam alarm, wkladam kluczyk... czekam na zgasniecie swiec zarowych, przekrecam i kreci rozrusznik a silnik nie startuje (wyglada jaky odcielo mu paliwo) Dzieje sie tak sporadycznie aczkolwiek po paru wejsciach, wyjsciach, wlaczeniu i wylaczeniu alarmy i wlozeniu i wyciagnieciu pare razy kluczyka auto zapala... Czy ktos mial taki problem ? czy to mozliwe ze to problem z immo ?

PS kto moze polecic jakis warsztat w Jeleniej Gorze gdzie mi to moga sprawdzic ?

DrDomino pisze:Witam,

mam taki problem, ze gdy przychodze do auta, wylaczam alarm, wkladam kluczyk... czekam na zgasniecie swiec zarowych, przekrecam i kreci rozrusznik a silnik nie startuje (wyglada jaky odcielo mu paliwo) Dzieje sie tak sporadycznie aczkolwiek po paru wejsciach, wyjsciach, wlaczeniu i wylaczeniu alarmy i wlozeniu i wyciagnieciu pare razy kluczyka auto zapala... Czy ktos mial taki problem ? czy to mozliwe ze to problem z immo ?

PS kto moze polecic jakis warsztat w Jeleniej Gorze gdzie mi to moga sprawdzic ?

to nie jest immo , ono działa na zasadzie zapalenia auta i zgaśnięcia po 2 sek.
Masz alarm fabryczny
Albo kostka stacyjki do wymiany

Auto nie jest moja wlasnoscia od poczatku jesgo istnienia, alarm raczej napewno nie jest fabryczny. Pan z serwisu poradzil mi sprawdzic baterie w kluczyku bo tez mial podobne objawy jak to jest faktycznie to to sam bede z siebie sie smial

PS czy wymiana baterii nie bedzie powodowala koniecznosci ponownego programowania kluczyka ?

bateria w kluczyku raczej nie służy do zasilania immo, chyba raczej do żaróweczki w kluczyku. stawiałbym na kostkę lub zawór start - stop(odcinający)
ja ostatnio dorabiałem kluczyk z modułem i baterii tam nie ma(oczywiście nie gwarantuję, że mam rację)

ps. ja przerabiałem już podejrzenie awarii zaworu odcinającego. żeby dojść do zaworu(przynajmniej u mnie w AAZ) trzeba rozebrać immo. w jednym warsztacie za rozwalenie praktycznie immo zaśpiewali 250. w drugim ludek powiedział,że można delikatnie rozwiercić śruby dekla immo(zrywalne) i rozebrać immo bez uszkadzania. jeśli okaże się że padł zawór, a ty masz pod immo to zalecam rozwagę przy wyborze warsztatu

DrDomino, masz dostęp do vaga jeżeli tak to wejdź i sprawdź błędy

Wlasnie nie mam i nie wiem gdzie w Jeleniej Gorze ktos moze miec... kiedys byl serwis VW ale teraz juz nie ma... najblizszy w Swidnicy albo Lubiniu... czeka sie 10-12 dni na wizyte
A nie chcialbym zostac na lodzie jesli przestanie dzialac do konca

DrDomino pisze:nie wiem gdzie w Jeleniej Gorze ktos moze miec..

spróbuj skontaktować się z userem BruceLee30
http://forum.vwgolf.pl/profile.php?mode ... ile&u=1088

jest z Jeleniej i ogarnia Vag-a

juz napisalem PW dzieki z gory. Dzis wymienie baterie w jednym z kompletow ale i tak chetnie skorzystam z VAGa

Pozdrawiam

DrDomino pisze:Dzis wymienie baterie w jednym z kompletow

bateria nie ma nic do immo

ja tylko przekazalem to co poradzil czlowiek z serwisu... co do baterii zastanawia mnie sens jej istnienia skoro kluczyk nie ma nic ciekawego w sobie... a moze zle patrzylem... Zadzwonie jeszcze w jedno miejsce i dam znac

pozdrawiam

[ Dodano: 21 Lip 2007 06:16 ]
Klopotow ciag dalszy...

auto wrocilo wczoraj na lawecie... az sasiedzi powychodzili z domow jakby bylo co ogladac... wrrr

ale do rzeczy... auto zgaslo nagle na trasie (pierwszy raz w czasie jazdy to sie stalo) i nie chcialo juz odpalic. Kontrolki gasna prawidlowo, wszystkie wskazniki tez i nic... kreci silnik ale tak jakby paliwo mu odcieli.

Kiedy juz przyjechal do domu na lawecie. Zostal postawiony pod domem. .wchodze odpalam i... odpalil bez problemow. Probowalem jeszcze pare razy odpalac i za kazdym razem bylo ok. Dodam ze w trakcie jednego z odpalen zaczela migac kontrolka swiec zarowych (po nastepnym uruchomieiu juz nie migala). Sprawdzilem wtedy wszystkie swiatla, szczegolnie stopu (bo byly takie sugestie). Wszystkie swiatla dzialaly bez zarzutu. W tygodniu pojade sprawdzic autoalarm bo nie jest fabryczny i mialem sugestie ze byc moze on odcina. Wymienie kostke od stacyjki i zobaczymy co dalej.

pozdrawiam