padła pompa wtrysku paliwa czy mechanik zawinił?
: wt lip 10, 2007 00:11
Witam Wszystkich i Prosze o rade!Wymieniłam w swoim dieselku uszczelke pod głowica.Zaznacze ze przed wymiana auto było sprawne! tzn.bardziej sprawne niz jest teraz.Zaraz po odebraniu auta zauwazylam ze jak jest zimne to jedzie przerywanym ciagiem jakby zabka a jak jest gorace to traci powaznie moc.Pojechalam w te pedy do mechanika i mowie ze wczesniej nie bylo takich objawow a po naprawie sie pojawiły(głowica nie była planowana).Wymienil mi caly uklad chlodenia,pozniej twierdzil ze to hamulce itp.Na moje prosby aby zobaczyl pasek rozrzadu i kat wtrysku powiedzial ze nie jest laikiem i dawno to sprawdzil(cisnienie w normie)Jako ze bylam upierdliwa to stwierdzil wkoncu ze jest to zatarta pompa do tego byl u dwoch pompiarzy i powiedziano mu ze jest nie do zrobienia..
Poradzcie mi prosze gdzie powinnam sie udac i jakich pomiarów dokonac bo jakos mu nie wierze??
I jeszcze jedno co mi grozi jezeli ta pompa jest rzeczywiscie uszkodzona???Moge uszkodzic silnik jezdzac??
Dodam jeszcze ze widze plamy oleju jak długo stoi ale mechanik twierdzi ze to oczywiscie nie wina zle zalozonej uszczelki...
Za kazda pomoc z góry dziekuje!!!
Poradzcie mi prosze gdzie powinnam sie udac i jakich pomiarów dokonac bo jakos mu nie wierze??
I jeszcze jedno co mi grozi jezeli ta pompa jest rzeczywiscie uszkodzona???Moge uszkodzic silnik jezdzac??
Dodam jeszcze ze widze plamy oleju jak długo stoi ale mechanik twierdzi ze to oczywiscie nie wina zle zalozonej uszczelki...
Za kazda pomoc z góry dziekuje!!!