Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkim .
Moze cos mi ktoś doradzi bo ja juz wszystkie włosy z głowy wyrwałem
Problem mam nastepujący :
Odpalam rano auto od kopa...zaczyna dymic na niebiesko-szaro chodzi nierówno ....przytrzymam go na obrotach troszeczke wysokich przez 30 sek i cisza ,pieknie rowno chodzi .Podczas jazdy zero dyma niebiesko szarego ,moc ok ,oleju nie bierze .Moze stac caly dzien i juz nie zakopci .
Sprawdzalem równiez inaczej odpaliłem i od razu ruszylem minimalnie przykopcil ,parchnąl i dalej spokój .
Wymieniana głowica była wiec to raczej nie wchodzi w rachube.
Moze wtrysk sie jakisz wiesza ??
Pomożcie prosze.

A może cos nie tak z przyspieszaczem? Jak kiedys rano zapomniałem wyciagnąć to tak sie stało, parskał, kopcił i cały dygotał (czyt. dostał takich wibracji jak zagęszczarka do kostki)

świece sprawdź

Swiece!!!

Sprawdzilem, sa ok .Niestety .

tomaha, Ustawić kat wtrysku. Ja też tak miałem . Po ustawieniu jak ręką odjął.

Miałem taki sam efekt, kiedy przepuszczała mi podkładka pod wtryskiwaczem. Możesz sprawdzić, czy dymienie powoduje tylko jeden cylinder przez odkręcanie kolejno przewodów wysokiego ciśnienia i obserwowanie, czy dalej dymi (uwaga, należy osłonić wtrysk szmatą, bo pryska wszędzie ropą podczas tej operacji). Ale jak odpalałem z wyciągniętą dźwignią u.r. dymienia nie było.

No więc tak ....sprawdzilem cisnienie cylindrów ..po 31 równo ale sie okazało ze PAN MECHANIK przy wymianie głowicy włozył 2 podkladki pod wtrysk na pierwszym cylindrze (pewnie jedna zostala i nie sprawdzil )
Oczywiscie objawy ustapily jak ręką odjął ...dziekuje wszystkim za cenne wskazówki !!!!
Dzieki i pozdrawiam