Rozrząd strzelil
: wt cze 26, 2007 16:00
czesc
prosze o rade dla laika w sprawie rozrzadu bo niestety przytrafila mi sie niemila niespodzianka (od razu pisze ze z nazewnictwem u mnie na bakier)
scielo mi klin kółka dolnego rozrządu i ponoc wyrobil sie otwór pod klin na wale i stalo sie.
glowice regenerowalem u mojego znajomego znajomego (regeneracja głowicy, pasek rozrządu nowy, nowe kółko). facio powiedzial ze srube mocno dokreci i bedzie ok. Niestety po jakims czasie autko zaczelo zrywac wiec ja natychmiast do warsztatu. okazalo sie ze to wina tego otworu w wale. facio to tak zrobil ze "zasmarkal" luz migomatem i dal klej. niestety po niedługim czasie zaczelo cos popiskiwać i walneła pompa wspomagania (płyn wyleciał górą na akumulator-nie wiem czy to normalne?)
aha -przed awarią pompy cos stalo sie ze swiecami zarowymi-gdy jechalem poczulem smród palącego sie plastiku który po chwili ustąpil. Ale przy odpalaniu kontrolka mi miga przez jakies 5min i gaśnie-i zeby odpalic muszę ze 3 razy zakręcic
powoli zaczynam miec watpliwosci co do kompetencji tego facia
prosze o rade w nastepujacych kwestiach:
1. co moglo byc przyczyna tego ze walnął mi rozrząd i jak moge to sprawdzic (czytalem na forum o różnych kółkach, np.: dwumasowe, pasowe o ich gibaniu sie, o parcieniu gumy, krzywym wale)
2. czy "zasmarkanie" luzu migomatem wystarczy
3. czy walnięcie pompy wspomagania może mieć jakis związek z opisana naprawą rozrządu
Jesli ktos moze niech opisze mi do czego sa poszczególne kółka bo mi sie juz wszystko porypalo - jakby byly zdjęcia byloby super
poki co umówilem sie na wymiane pompy wspomagania ale caly czas sie boje ze jak wyjade to znów mi walnie rozrząd
Pozdrawiam!
prosze o rade dla laika w sprawie rozrzadu bo niestety przytrafila mi sie niemila niespodzianka (od razu pisze ze z nazewnictwem u mnie na bakier)
scielo mi klin kółka dolnego rozrządu i ponoc wyrobil sie otwór pod klin na wale i stalo sie.
glowice regenerowalem u mojego znajomego znajomego (regeneracja głowicy, pasek rozrządu nowy, nowe kółko). facio powiedzial ze srube mocno dokreci i bedzie ok. Niestety po jakims czasie autko zaczelo zrywac wiec ja natychmiast do warsztatu. okazalo sie ze to wina tego otworu w wale. facio to tak zrobil ze "zasmarkal" luz migomatem i dal klej. niestety po niedługim czasie zaczelo cos popiskiwać i walneła pompa wspomagania (płyn wyleciał górą na akumulator-nie wiem czy to normalne?)
aha -przed awarią pompy cos stalo sie ze swiecami zarowymi-gdy jechalem poczulem smród palącego sie plastiku który po chwili ustąpil. Ale przy odpalaniu kontrolka mi miga przez jakies 5min i gaśnie-i zeby odpalic muszę ze 3 razy zakręcic
powoli zaczynam miec watpliwosci co do kompetencji tego facia
prosze o rade w nastepujacych kwestiach:
1. co moglo byc przyczyna tego ze walnął mi rozrząd i jak moge to sprawdzic (czytalem na forum o różnych kółkach, np.: dwumasowe, pasowe o ich gibaniu sie, o parcieniu gumy, krzywym wale)
2. czy "zasmarkanie" luzu migomatem wystarczy
3. czy walnięcie pompy wspomagania może mieć jakis związek z opisana naprawą rozrządu
Jesli ktos moze niech opisze mi do czego sa poszczególne kółka bo mi sie juz wszystko porypalo - jakby byly zdjęcia byloby super
poki co umówilem sie na wymiane pompy wspomagania ale caly czas sie boje ze jak wyjade to znów mi walnie rozrząd
Pozdrawiam!