Uszkodzenie glowicy - naprawiac czy nowy silnik kupowac?

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Deneber
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 09:48
Lokalizacja: Wolfsburg/Wroclaw

Uszkodzenie glowicy - naprawiac czy nowy silnik kupowac?

Post autor: Deneber » pn cze 25, 2007 19:52

Witam Wszystkich,
niestety po raz pierwszy i to w niemilej sprawie.
Kupilem przed 4 miesiacami GolfaIV 1.9 TDI PD AJM z 170 tys. przebieg (max 200tys. przed przekreceniem licznika) z roku 1999. I zaczelo sie. Po 2 tygodniach okazalo sie ze jest peknieta glowica. Zczelo ubywac wody chlodzacej. Naprawa u mechanika kolegi zamknela sie w 1100PLN. Zalezalo mi na tym aucie i potrzebowalem go pilnie. Wszystko bylo by dobrze a tu nagle nastepna niespodzianka po 10tys. km. Przy 140km/h na niemieckiej autostradzie motor zaklekotal przez sekunde i sie wylaczyl.
ASO VW zdiagnozowalo ulamanie stopki zaworu wydechowego, ktora to stopka uszkodzila glowice w poblizu gniazd zaworow, uszkodzila tlok oraz gladz cylindra. Nie wiadomo jeszcze czy korbowod albo sam wal nie ulegl jakims uszkodzeniom.
Mam teraz kilka opcji:
1. Wymiana silnika na inny uzywany.
2. Wymiana uszkodzonych czesci na nowe.
3. Regeneracja glowicy i przeszlifowanie tuleji cylindra

Pkt. 2 odpada bo koszty sa niesamowite.
Pkt. 1 Nie wiem ile moze kosztowac taki silnik w dobrym stanie i gdzie mozna takie cos znalezc we Wroclawiu? To co jest na Motoallegro jakos nie zacheca do kupna.
Pkt. 3 moze byc najekonomiczniejszy.
Bardzo prosilbym o opinie czy to aby normalne w silnikach przewidzianych jako dlugodystansowe ? Czy te silniki AJM montowane pozniej w passatach mialy czesto takie awarie ?
Zastanawiam sie nad przyczyna
1. Wada materialu
2. Zla eksploatacja
ASO powiedzialo ze oni nie robia ekspertyz naturalnie i trzeba wynajac rzeczoznawce. W niemczech slyszalem o tym ze VW wymienial silniki po uszkodzeniach z wad fabrycznych (np. zamarzajace odpowietrzenie skrzyni korbowej) ale w Polsce czy ktos o tym slyszal?
Ostatnie pytanie: czy zly PSJ styl jazdy poprzednikow i niedbanie o klekota moglo doprowadzic do takiej awarii juz po 200tys. km ????

Bede bardzo wdzieczny jesli napiszecie co o tym myslicie.
Ostatnio zmieniony pn cze 25, 2007 20:31 przez Deneber, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
souler
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2515
Rejestracja: pn gru 12, 2005 15:04
Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska
Kontakt:

Post autor: souler » pn cze 25, 2007 20:00

psj nie. raczej ostre katowanie. cos ten przebieg chyba nie byl prawdziwy.


Był Dzik Power Diesel, jest Astra Turbo

Deneber
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 09:48
Lokalizacja: Wolfsburg/Wroclaw

Post autor: Deneber » pn cze 25, 2007 20:05

Deneber,
WV znalazl to autko w bazie serwisowej i powiedzieli ze przed 2,5 rokow temu byla u nich na przegladzie gdzies w niemczech i miala 128 tys. km. Wychodzi mi jakies jakies takie 15 tys. km rocznie. Zuzycie wewnatrz tapicerki czy kierownicy albo slady na zderzaku tez mi pasuja do 200tys. Ale pewnosci ze autko nie ma czasem 400 tys. nie mam. W morde.



Awatar użytkownika
mikan
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 173
Rejestracja: ndz lut 04, 2007 12:55
Lokalizacja: BYDGOSZCZ

Post autor: mikan » pn cze 25, 2007 20:54

jedz do poznania,sprawdz ceny silnikow,z drugiej strony wszystko sie da zregenerowac,silnik jest siknik, czy to golf 91r czy 99r, poszla mechanika z tego co mowisz,z czesci zawsze mozesz gdzies wylapac, jak chcesz jezdzic to moze warto,napewno masz nieciekawie



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości