Forum.VWGolf.pl

witam. zrobilem moim mkIV od nabycia ponad 600km i juz 2 razy musialem dolac plynu do chlodnicy bo ubywa i na kompie mi wyskakuje nieladny napis "STOP" ostatnio dolalem w piatek no i dzis to samo... nie wiem co sie dzieje.. wyciekow nie widac w garazu czystto nie nalane.. moze ktos wie o co chodzi ?? pozdraVWam

Powodów może być bardzo dużo. Być może płyn wylatuje na gorącą część silnika i od razu odparowuje, może walnięta jest uszczelka pod głowicą, może nagrzewnica padła. A rośnie Ci ciśnienie w układzie? Tzn. jak odkręcasz korek żeby dolać to masz syknięcie spore spod korka?

sprawdz poziom oleju i biale naloty na wszystkich wezach od chlodnicy, obejrzyj chlodnice, postaw auto na noc na asfalcie , rano odjedz i obejrz ten asfalt pod autem

sykniecie jest jak odkrece na cieplym ale nie jakies mocne... stoi cala noc w garazu na betonie i nie widac zeby cokolwiek cieklo.. musze jeszcze obejzec silnik dokladnie czy gdzies nie wycieka..

sprawdz stan oleju tzn. czy jest czarny czy kawa z mlekiem jak masz kawe i jest spieniony to nie ciekawie

hmmm wiec .... sprawdziel olej i wydaje mi sie jakby stan trosze podskoczyl ale nie pamieta dokladnie ile bylo.. moze mi sie wydaje, sam olej wyglada normalnie jest czarny narazie plynu nie ubywa zobaczymy jutro jak troche pojezdze pozdro

Jak czarny to już jedno z głowy znaczy że nie puszcza wody do komory spalania