Strona 1 z 1

TDI na wakacje

: ndz maja 27, 2007 20:09
autor: blackened1
Witam, zbliżają sie wakacje ( :okej: ) i jak kazdy planuję już jakiś wyjazd. Jadę swoim MK3 1.9 TDI 90 KM do Grecji. Wychodzi mi jakieś 1500 Km, droga nie zawsze autostradami i wychodzi ok 24 godzin jazdy z postojami co jakiś czas.
Mam takie pytanko, jako że jadę pierwszy raz moim TDI tak dalego chciałem zapytać czy są jakieś zalecenia odnośnie tak długiej trasy. Jak TDI zachowuje się na tak długim odcinku i tak długiej pracy silnika - proszę o ewentualne uwagi :)

: ndz maja 27, 2007 20:45
autor: diaz34
Bylem w tamtym roku w szwecji i zrobilem 1700km i zadnych problemow nie mialem,jutro znowu wyruszam swojm 1.9TDI i mam nadzieje ze mnie nie zawjedzie...

[ Dodano: 27 Maj 2007 20:47 ]
a jade znowu w ta sama trase,oczywiscie olej,rozrzad itp. jest powymieniane,slyszalem ze diselki lubia dlugie trasy

: ndz maja 27, 2007 21:16
autor: Szyszon
Witam Cie,podstawa to wszystkie plyny, co 200-300 km pauza i podglad stanu oleju i ogolnie pod maske! Obadaj cisnienie w oponach i lecisz... miesiac temu robilem opolskie-augsburg (ok 1000km), tydzien temu przyjechalem do francji: 1800 km w jedna strone, walnalem jeszcze Marsylie ( w sumie 600km) i wracam za 2 tyg, rowniez 1800 km. tydzien w domu i do monachium 900-1000 km w jedna strone :bigok: Srednia predkosc to ok 140-150 km/h (chyba ze francja 130, szwajcaria 120-tutaj to mega economic :bigok: ), jak wroce to wymienie uszczelki w drzwiach bo swist jest dosc glosny. No i CB radio... koniecznie!

Powodzenia na trasie :kufel:

: ndz maja 27, 2007 21:28
autor: greg
Szyszon pisze:Witam Cie,podstawa to wszystkie plyny, co 200-300 km pauza i podglad stanu oleju i ogolnie pod maske!
szczerze? ja nigdy takk nie robię a czasami bez przerwy 1200km robię. Jedynie co uzupełniam w trakcie trasy to paliwo i kawę w kubku.
Dobra - a teraz powazniej - blackened1, jeśłi w trasie będziesz walił na duzych obrotach to pamiętaj że na stacji benzynowej lub parkingu nie wolno go od razu gasić - niejeden głowice w ten sposób uszkodził. Jeśłi w trasie moignie jakaś kontrolka (czerwona) to parking i kontrola co się dzieje - jeśłi będziesz śmigał i wszystko ok to poza postojami na tankownaie i jedzenie nie ma w zasadzie czego w aucie szukać...

: ndz maja 27, 2007 22:00
autor: Szyszon
Ja jednak z przyzwyczajenia, zatrzymuje sie co pareset km, cos zjem, wc i kontrola pod maske, moze to jakies zboczenie,ale wole miec pewnosc, po tym jak mi fochy walil na trasach :kac:

: ndz maja 27, 2007 23:41
autor: RomanK84
Szyszon pisze:Ja jednak z przyzwyczajenia, zatrzymuje sie co pareset km, cos zjem, wc i kontrola pod maske, moze to jakies zboczenie,ale wole miec pewnosc, po tym jak mi fochy walil na trasach :kac:
Ja tak robiłem przez pierwszy miesiąc jak kupiłem samochód... nie było niespodzianek i teraz co 2 tygodnie w weekend zaglądam w ciśnienie w kołach i pod maskę co się dzieje i nawet jak tydzień temu wypadła mi traska 1100 km to bez zaglądania pod maskę poleciałem...

Tak to normalnie jak to w dalekiej podróży co 300 km krótki postój na rozprostowanie kości a silnik gaszę na postoju tylko wtedy, kiedy jadę sam i muszę odejść od samochodu np do sklepu lub WC

: pn maja 28, 2007 07:07
autor: blackened1
Aha czyli Ok, bardzo Wam dziekuję za podpowiedzi :) I Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

: pn maja 28, 2007 21:27
autor: korsarz
ja równiez smignąłem do Austrii 900 w jedną strone i bez zagladania pod mache, żadnych problemów nie było a to akurat po zimie :) na trasie spalił mi 4,01 l/100km :) chyba dobry wynik :) powrót tak samo :) pozdro i szerokiej drogi :)