Strona 1 z 1

Gasnie podczas jazdy, falujace przyspieszanie

: śr maja 09, 2007 12:26
autor: beaviso
Mam (no, nie dokładnie ja) problemy z Mk.3 TDI 1Z. Zasadniczym problemem jest opisywane przez wielu z Was samoczynne gaśnięcie silnika podczas jazdy (nigdy podczas deptania gazu, tylko podczas odpuszczenia). Samochód gaśnie, zapala się czerwona kontrolka accu pełnym światłem i pomarańczowa kontrolka świec "półświatłem". Zanim pomarańczowa nie zapali się pełnym światłem, to nie da się odpalić ponownie. Tak nie da się jeżdzić, objaw występuje czasami raz na 1000 km, a czasem trzy razy na 50 km. Przed rokiem, z tego powodu, wymieniona została kostka stacyjki. Jak widać - bez efektu. Czytałem porady zawarte w postach na ten temat i mowa jest w nich o prostym sposobie pozbycia się tej usterki, poprzez wymianę przekaźnika 109 lub poprawę mocowania jednego z elementów na płytce fabrycznego alarmu. Ponieważ jednak nie do końca wszystko zrozumiałem, to muszę zadać Wam pytania dodatkowe:

Jak upewnić się, czy opisywany samochód ma fabryczny alarm? Czy czerwona dioda obok "dzyndzla" po wewnętrznej stronie drzwi kierowcy oznacza fakt posiadania takiego alarmu?

Czy nawalający na płytce alarmu element to jest to samo co "przekaźnik 109"? Czy też płytka z poluzowanymi lutami oraz przekaźnik 109 to dwie różne sprawy, umiejscowione w różnych miejscach?

Chcę oddać auto do serwisu Boscha w Gdyni-Chwaszczynie i potrzebuję informacji, którymi nakieruję mechaników na trop. Bo gotowi wymienić pół auta.


Inne problemy:

1. Czasami zapala się samoistnie kontrolka braku ciśnienia oleju - miga. Trwa to kilka sekund, a czasami dłużej. Za pierwszym razem przerwałem podróż z Gdańska do Zamościa w lesie pod Mławą i przez 1.5 godziny zastanawiałem się co robić. Po sprawdzeniu czego się dało w warunkach polowych - pojechałem dalej. I był to bardzo dobry wybór, autku nic się nie stało. A kontrolka potrafi się nadal od czasu do czasu zapalić - uwaga: Tylko gdy na dworze jest duża wilgoć!

2. O problemie z elektryką może świadczyć nienormalne zachowanie drobnej diody - tej od światła tylnego przeciwmgłowego. Po włączeniu p/mgł zapala się jak trzeba. Ale nie tylko wtedy. Mianowicie, dioda ta zapala się słabym ciągłym światłem także wtedy gdy zapalają się światła hamowania, a słabym przerywanym gdy działa kierunkowskaz.

3. "Falujące" przyspieszanie:
Kiedyś Golfik ten miał przypadłość szarpania w czasie jednostajnej jazdy na niskich obrotach (1500-2000). Ustała gdy wymieniono w nim jakąś nietanią część (N75?) Ale jest zauważalny inny problem - w zasadzie niewielki, ale jednak. W trakcie ostrego przyspieszania między 3000-4000 obr/min (odczuwalne przy III i IV. biegu podczas wyprzedzania) wyraźnie czuć takie "falowanie mocy" - przyspiesza cały czas, ale przez pół sekundy na maxa, a przez następne pół sekundy już tylko na pół gwizdka. I tak pulsuje na przemian.

4. Zwalony wskaźnik temperatury płynu chłodzącego:
W zasadzie nie rusza się powyżej 70 st. C. Tylko podczas holowania drgnął wyżej. Oba węże (górny i dolny) są bardzo ciepłe po dłuższej jeździe.


Proszę Was o podpowiedzi do opisywanych problemów - z góry dzięki,

Michał/Gdańsk

: śr maja 09, 2007 15:51
autor: damcio151
beaviso pisze:Jak upewnić się, czy opisywany samochód ma fabryczny alarm? Czy czerwona dioda obok "dzyndzla" po wewnętrznej stronie drzwi kierowcy oznacza fakt posiadania takiego alarmu?
tak , możesz jeszcze sprawdzić , czy masz centralkę alarmu za włącznikiem świateł ( czarna obudowa z 2 wtyczkami)
beaviso pisze:Czy nawalający na płytce alarmu element to jest to samo co "przekaźnik 109"? Czy też płytka z poluzowanymi lutami oraz przekaźnik 109 to dwie różne sprawy, umiejscowione w różnych miejscach?
to dwie róźne rzeczy , przekaźnik to przekaźnik , a alarm to alarm :wink:
beaviso pisze:Chcę oddać auto do serwisu Boscha w Gdyni-Chwaszczynie i potrzebuję informacji, którymi nakieruję mechaników na trop. Bo gotowi wymienić pół auta.
najpierw popatrz sam bo w serwisie nieźle Cię skasują :P , jeszcze zamiast poprawić luty , to wymienią całą centralkę :P
beaviso pisze:2. O problemie z elektryką może świadczyć nienormalne zachowanie drobnej diody - tej od światła tylnego przeciwmgłowego. Po włączeniu p/mgł zapala się jak trzeba. Ale nie tylko wtedy. Mianowicie, dioda ta zapala się słabym ciągłym światłem także wtedy gdy zapalają się światła hamowania, a słabym przerywanym gdy działa kierunkowskaz.

3. "Falujące" przyspieszanie:
Kiedyś Golfik ten miał przypadłość szarpania w czasie jednostajnej jazdy na niskich obrotach (1500-2000). Ustała gdy wymieniono w nim jakąś nietanią część (N75?) Ale jest zauważalny inny problem - w zasadzie niewielki, ale jednak. W trakcie ostrego przyspieszania między 3000-4000 obr/min (odczuwalne przy III i IV. biegu podczas wyprzedzania) wyraźnie czuć takie "falowanie mocy" - przyspiesza cały czas, ale przez pół sekundy na maxa, a przez następne pół sekundy już tylko na pół gwizdka. I tak pulsuje na przemian.
podłącz sie pod Vaga
beaviso pisze:4. Zwalony wskaźnik temperatury płynu chłodzącego:
W zasadzie nie rusza się powyżej 70 st. C. Tylko podczas holowania drgnął wyżej. Oba węże (górny i dolny) są bardzo ciepłe po dłuższej jeździe.
sprawdź go
Obrazek

: śr maja 09, 2007 17:56
autor: Adamm
beaviso pisze:Kiedyś Golfik ten miał przypadłość szarpania w czasie jednostajnej jazdy na niskich obrotach (1500-2000). Ustała gdy wymieniono w nim jakąś nietanią część (N75?)
mniemam ze to byl nastawnik a nie n-75


co do zanikow mocy to trzeba by zrobic diagnostyke vagiem bo tak to mozna wrozyc z fusow

: wt sie 12, 2008 21:02
autor: beaviso
Z perspektywy czasu mogę opisać co było przyczyną problemu:

Gaśnięcie podczas jazdy powodowane było wadą mechaniczną płytki układu fabrycznego alarmu. Dzięki wydatnej pomocy kolegów z gdańskiego serwisu Tune-Up problem ten został ostatecznie przed rokiem usunięty, choć przy okazji wyszły problemy także ze skrzynką bezpieczników. Samochód ma obecnie usunięty fabryczny alarm, oraz nową skrzynkę bezpieczników. Dawny problem nie występuje.

Natomiast przedwczoraj definitywnie padł nastawnik pompy wtryskowej - oczywiście z daleka od domu (550 km), no i w niedzielę. Samochód stanął w szczerym polu i tylko dzięki pomocy panów z lubelskiego Bosch-Service Woliński, którzy "zaszczepili" do Golfika nowy nastawnik, udało mi się wrócić do domu zaledwie z 1-dniowym opóźnieniem. Stary nastawnik dostałem na pamiątkę, bo ponoć nie nadaje się już do niczego.

M.

: śr sie 13, 2008 00:02
autor: Adamm
beaviso, chetnie bym obejrzal ten stary nasatawnik :)

: śr sie 13, 2008 01:03
autor: beaviso
Adamm pisze:beaviso, chetnie bym obejrzal ten stary nasatawnik :)
Będąc uziemionym w niedzielę w Lublinie, spędziłem parę chwil na lekturze forum, także Twoich postów. Wypisałem sobie kilka potencjalnych przyczyn awarii - w tym ów nastawnik na pierwszym miejscu ;)
Z tego co się dowiedziałem w Boschu, bardzo chętnie przyjęliby w rozliczeniu moją część (tak miało pierwotnie być, bo zależało mi na szybkiej wymianie), aby sobie ją potem zregenerować i sprzedać następnemu pechowcowi. Jednak po obejrzeniu trafionego nastawnika zrezygnowali i oddali mi go - rzekomo jest "damaged beyond repair".

Oczywiście bardzo chętnie zaprezentuję Ci uszkodzoną część. Może, po przejściu przez Twoje ręce, jeszcze się do czegoś przyda? Daj mi tylko znać z wyprzedzeniem kiedy będziesz w Trójmieście - jakoś się spikniemy. Z Twojego harmonogramu na najbliższy czas widzę, że niestety nie nastąpi to niebawem, ale pamiętaj o mnie. Część jeździ sobie w aucie i muszę uprzedzić żonę, aby jej z irytacją nie ciskała za okno :grin:

P.S. Może lamerskie pytanie, ale czy "nastawnik p.wtr." i "regulator p.wtr." to jest to samo?

: śr sie 13, 2008 08:25
autor: Adamm
beaviso,

wlasnie w Trojmiescie ostatnio bylem :/

moze porob fotki z zewnatrz to zobacze, ewentualnie w gre wchodzi przesylka :)

(zawsze moge przyjac na czesci ;) )