Forum.VWGolf.pl

Witam. Przymierzam sie do kupna golfa 4 tdi rocznik okolo 2000, ale mam dylemat która wersje wybrac? 90 czy 110 koni? Prosze o pomoc i opisanie czym oprócz parametrów rożnią się te silniki, jakie sa różnice w trwałości i ogólnych kosztach utrzymania?
Pozdrawiam serdecznie i dziekuję za wszelką pomoc.

110. o roznicach poszukaj sobie sam, bo bylo ze 20 razy.

wiadomo ze 110!!!

bez różnicy jak masz troche gotówki ok1500pln to i z 90 bedziesz sie bardziej cieszył po wirusie a przedewszystkim autko ma byc ładne i zadbane jak znajdziesz 90 taniej z 1,5pln to i tak wyjdziesz na to samo robiac z niego np 118KM

90+wirusik+wtryski od ASV= 145km, a to raczej powinno wystarczyć na dobry początek:) Ważne, żebyś trafił na zadbany egzemplarz, a potem możesz cudować

no wszystko pieknie, ale chodzi mi glownie o koszty eksploatacji i awaryjnosc. Ja tez oczywiscie jestem za 110 a najlepiej za 136 xD tylko chodzi mi o to jak to sie ma pozniej do czestotliwosci wizyt w serwisie?

nie narzekam na moją "90", nie ma samochodu, który by się nie psuł W moim jak już coś siadnie, to jakaś drobnostka związana z elektryką, lub normalne rzeczy eksploatacyjne Pozdrawiam

PS: nie słyszałem o 136 konnych tdi

wszystko ma swoje plusy i minusy nie ma złotego srodka jak bedzie cie stacna utrzymanie TDI PD kupisz bez zastanowienia koszta wiadomo są różne i nie mam nic za darmo suszarka z kierownicami jest napewno droższa i ewent koszta naprawy zapieczonych kierownic tez niz w normalnej z westgate wtryski PD tez nie naleza do tanich olej musi spełniać normy VW generalnie wszystko sie rozchodzi o to jak kto dba o auto narzekaja ludzie na Lpg bo to bo tamto ja złego słowa nie powiem bo nie miałem problemów gdyz wymiana kabli swiec kopółki palców itp pierdół była na biezaco wymieniana i fakt troche to mnie kosztowało ale autko sprawowało sie super wiadomojak sie chce miec wszystko git trzeba dbac dlatego przeskoczyłem na TDI i jest super i przy tym juz zostane takze zastanów sie dobrze i nie bedziesz miał zadnych watpliwosci

Wujek Sibula pisze: PS: nie słyszałem o 136 konnych tdi

Jak szukal na Allegro to pewnie spotkal takie po chip tuningu, byc moze nie doczytal, ze auta byly "czipniete".

Ja kilka tygodni temu kupilem 110PS, nie jezdzilem wczesniej 90PS, wiec nie wiem jaka roznica, do dzis wszystko bylo OK, az nagle na A4 przy 140km/h zabraklo smarowania... teraz czekam na opinie forumowiczow i na serwis;/

Wujek Sibula pisze:90+wirusik+wtryski od ASV= 145km

takie rzeczy to tylko w erze...

covacsxxx pisze:

Wujek Sibula pisze:90+wirusik+wtryski od ASV= 145km

takie rzeczy to tylko w erze...

Nie wierzysz?? topopytaj na forum ile można wyciągnąć z ALH@ASV, a potem się wypowiadaj Pozdrawiam serdecznie

mozna zrobic na tych gratach bardzo duzo tylko wiadomo robi sie to juz mały hardcore i wiadomo trzeba pilnowac autko i dobrze dbac i bedzie latał człowiek decydujac sie na takie zabiegi chyba zdaje sobie sprawe z tego ze jest to pare ładnych procent wiecej i wiaze sie to z pewnymi czynnosciami jezeli chodzi o dbałość i zywotnosc motorowni wiadomo jak sie nie dba to i serie w 90KM mozna bardzo łatwo zarżnąć

najlepiej szukaj wersji 110km silnik bardzo trwaly i nie bedziesz zalowal ze nie kupiles tego mocniejszego, a chipujac go masz okolo 140km leciutko.
Mam w passacie 110km i wystarcza, a przeciez golf jest jakies 300kg lzejszy...

Magazyn GT Styczeń 2007 (nr 97)
Cytuję:

" W 1997 roku silniki TDI zostały poddane kolejnej "metamorfozie" ( 90-konny o symbolu AGR). Otrzymały nowa głowicę, układ rozrządu o bardziej żywotnej konstrukcji, a także dwumasowe koło zamachowe. Poprawiono również chłodzenie oleju. Dodatkowo 110-konna wersja (AHF, ASV) wyposażona została w zespoloną z kolektorem wydechowym sprężarkę (wciąż o zmiennej geometrii). Przy okazji zamontowano wydajniejsze wtryskiwacze. "

Jak widać zmiany były na tyle duże, że opłaca się moim zdaniem nieco dołożyć do 110-konnej wersji.