Forum.VWGolf.pl

piotreksz455, nijaki to może być biały, czyli para, bo nie wiem czy wiesz, że mrozy ostatnio mamy, a w mrozy zawsze tak będzie. Jeżeli jest niebieskawy to wtryski leją.
Musisz się określić z tym kolorem spalin. Jeśli taki kolor jak wodę gotujesz w garnku i się paruje to jest ok.

Tu na co trzeba zwrócić uwagę kiedy nasz traktorek ciężko zapala http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=369183&f=35" onclick="window.open(this.href);return false;

Pozdrawiam.

mgralien pisze:@laszeq1
U mnie też są takie dziwne odgłosy przy odpalaniu. Ale chyba nawet gorsze niż u Ciebie. U mnie przy -10 jakoś pali ale strasznie nim rzuca. A przy -16 to wogóle stękał stękał i zgasł
Filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=FjGFPnxBMio (słychać od 59 s)
Świece ok, akumulator ok, dawki poustawiane.

Czy ktoś może powiedzieć co może być przyczyną takiego odgłosu?

Co sądzicie o tym, że może to być jednak zapowietrzanie się układu? Mechanik w tej chwili stwierdził, że może iść powietrze przewodami do wtrysków, że robią się strasznie sztywne przez ten mróz?

mgralien pisze:

mgralien pisze:@laszeq1
U mnie też są takie dziwne odgłosy przy odpalaniu. Ale chyba nawet gorsze niż u Ciebie. U mnie przy -10 jakoś pali ale strasznie nim rzuca. A przy -16 to wogóle stękał stękał i zgasł
Filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=FjGFPnxBMio (słychać od 59 s)
Świece ok, akumulator ok, dawki poustawiane.

Czy ktoś może powiedzieć co może być przyczyną takiego odgłosu?

Co sądzicie o tym, że może to być jednak zapowietrzanie się układu? Mechanik w tej chwili stwierdził, że może iść powietrze przewodami do wtrysków, że robią się strasznie sztywne przez ten mróz?

No a co z tym rozrusznikiem u Ciebie ? Olej gestnieje w silniku przy takich mrozach, jak slaby rozrusznik to poporstu nie ma sily, zwlaszcza ze ten olej stawia duzy opor!

Koledzy u ojca w ALH dzisiaj rano rozrusznik coś strasznie wolno kręcił, podczas kręcenia aż kontrolki przygasały.. odpalił przy pierwszej próbie ale chwile pomielił. Aku Centra Futura 77Ah 760A (naładowany). Zapewne to będzie wina rozrusznika tylko co tam trzeba w nim wymienić i jakie mogą być mniej więcej koszty?

@LordSpooky
Rozrusznik sprawdzam w sob. Chociaż mechanik twierdzi że to nie wina rozrusznika ;/ No ale jak odbiorę samochód to zobaczę co wyjdzie

@deskjet
Przykładowo w Lublinie samo wyjęcie i włożenie rozrusznika to koszt 100zł + ewentualna naprawa tego co się zużyło

deskjet pisze:Koledzy u ojca w ALH dzisiaj rano rozrusznik coś strasznie wolno kręcił, podczas kręcenia aż kontrolki przygasały.. odpalił przy pierwszej próbie ale chwile pomielił. Aku Centra Futura 77Ah 760A (naładowany). Zapewne to będzie wina rozrusznika tylko co tam trzeba w nim wymienić i jakie mogą być mniej więcej koszty

Sprawdź na początek ten akumulator czy na 100% jest sprawny, rozrusznik zdemontuj i oddaj do elektryka niech wymieni szczotki i przesmaruje, sprawdzi stan ułożyskowania. Jak masz na tyle umiejętności i chęci to na forum jest porada o czyszczeniu rozrusznika możesz spróbować sam.

Aku sprawny. Dzisiaj przyniosłem do domu i podłączyłem pod prostownik to nie było co ładować bo po 5 min wskazówka od amperomierza zeszła do zera (czyli wg instrukcji naładowany).
Właśnie znalazłem poradę o czyszczeniu rozrusznika. Jak do tej pory wszystkie naprawy przeprowadzałem we własnym zakresie więc z takim rozrusznikiem też dam radę tylko trzeba poczekać aż się trochę ociepli bo przy -20 nie uśmiecha się dłubać przy samochodzie chociaż wyjąć rozrusznik to chyba nie ma tak dużo roboty

Przede wszystkim należy sobie zdać sprawę z właściwości akumulatora w tak niskich temperaturach...
Aku, zmrożony po nocy do -25, -27*C dysponuje zaledwie 50% zdeklarowanej na nalepce mocy rozruchowej.
A jak jeszcze doi go przez noc alarm, immo, rano siłowniki zamków i z 5 lampek towarzyszących otwarciu drzwi - nie dziwcie się że ledwie kręci lub całkowicie zastrajkuje.
Oczywiście tyczy się to w pełni sprawnych akumulatorów renomowanych producentów - nie zaś jakichś cudów z promocji w Tesco.

Zatem może zamiast od razu szarpać się z rozrusznikiem na mrozie (serwis lepiej było jesienią zrobić kiedy jeszcze ciepło było ) zabierać ze sobą aku do domu lub... sprawić sobie przenośny agregat rozruchowy i co rano rozruch macie gwarantowany choćby i -40st było.

Piasek pisze:zabierać ze sobą aku do domu lub... sprawić sobie przenośny agregat rozruchowy i co rano rozruch macie gwarantowany choćby i -40st było.

Szczerze to juz wolałbym albo aku kupić nowe, albo auto zmienić Zawsze alternatywą są świece ogniowe. Na kole podbiegunowym ten patent mają opanowany do perfekcji.

xxxGlaDxxx pisze:Zawsze alternatywą są świece ogniowe

chyba płomieniowe

xxxGlaDxxx pisze:Na kole podbiegunowym ten patent mają opanowany do perfekcji.

W Skandynawii gdzie maja tęgie i długie zimy samochody fabrycznie maja układy dogrzewania montowane. Albo webasto albo coś fabrycznego.
Nie ma innej opcji żeby uruchamiać silnik co rano kiedy termometry po -35st pokazują...
Ciągniki rolnicze czy ciężarowe mają w kol. ssących założone układy automatycznego dozowania samostartu i też zapala.
Akumulatory w kabinach pojazdów są montowane to i grzanie je wspomaga a ciepły silnik bez problemu zaskoczy. Alternator zrobi resztę.

Piasek pisze:chyba płomieniowe

Tak, prawda mój błąd. Właśnie to miałem na myśli

LordSpooky pisze:ak wiec dzisiaj zamarzlo mi paliwo:) Sa rzeczy na ktore juz nie mamy wplywu. -32 robi swoje.

Na SKYYD`a kaski szkoda było ?
Bywa, bywa... teraz to już Tylko ogrzewany garaż a po rozgrzaniu 2-3L benzyny na 50L ON żeby rozpuściło wytrąconą parafinę...
I dopiero antydepresant.

rafal0325 pisze:ratowali się Plackiem dozując go do wlotu powietrza przed filtrem.

Jak przed filtrem to gratuluję pomysłowości i mam nadzieję że mieli gaśnice pod ręką... Koniecznie kilka sztuk.
Plak rozpyla się bezpośrednio przed kolektorem - ZA FILTREM POWIETRZA !!
Z resztą każdy samostart. Ale zwłaszcza Plak bo ten jest tłusty, ma w sobie substancje ropopochodne i nie odparowuje jak samostart.

Piasek pisze: Na SKYYD`a kaski szkoda było ?
Bywa, bywa... teraz to już Tylko ogrzewany garaż a po rozgrzaniu 2-3L benzyny na 50L ON żeby rozpuściło wytrąconą parafinę...
I dopiero antydepresant.

Auto juz jezdzi, pozdrawiam!:)

Mam Golfika 2 1.6TD. Nie chce palić jak zimny. Choć akumulator dobry. Nawet jak w garażu stoi to i tak ciężko na zimnym pali. Świece żarowe dobrze grzeją, wtryski ok. Były wymieniane końcówki wtrysków i regulowane. Ciśnienie dobre. Wczoraj o 22 wychodzę z pracy i odpalić nie mogę. Fakt 8 godzin na 20stopniowym mrozie. Doszło do tego ze z popychu musiałem go odpalić. I odpalił bardzo lekko bez najmniejszego problemu. Rozrusznik tez jest dobry. Bo wystarczy ze pochodzi 5 minut zgaszę go i później odpala na dotyk. Co to może być??
Może rozrusznik ma słabą mase?? Ma ktoś jakaś koncepcje?? Z góry dziękuje za wszelkąpomoc