Witam ,odgrzeję trochę kotleta bo mam identyczny problem. Silnik AHH 90 KM.
Auto do 2500 jest mega mułowate, logi:
http://vaglog.pl/log_242006.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Generalnie problem jest ten sam co u kolegów, po podłączeniu manometru pod wężyk, który idzie go gruszki mam tam podciśnienie -0,5 bara
Pompa Vacum generuje -0,95 -sprawdzone manometrem, wszystkie węże nowe-cały komplet ponownie sprawdzony.
Zdjąłem wąż z akumulatora podciśnienia tam było również -0,95 bara...
Wyeliminowałem ewentualne nieszczelności układu, uprościłem go wg schematu kolegi Sztomela ,akumulator ciśnienia szczelny, po prostu po przejściu przez zawór N75 na gruszkę kierowane jest za małe podciśnienie ,które nie do końca otwiera kierownice....
Kierownice na pewno chodzą luźno a gruszka jest szczelna -podpiąłem wąż bezpośrenio pod gruszkę z Vacum i turbo wstaje wzorowo (log do 2500 obr) log:
http://vaglog.pl/log_241958.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Wycięty kat, kolektor czysty.
Wartości zmierzone na N 75 : Oporność 18 ohm ,napięcie mierzone właściwie zgodnie z opisem z forum: masa do aku i +od pinu we wtyczce daje wynik 12 Volt z groszem, po uruchomieniu silnika również ponad 12 Volt.
Co może być przyczyną, że N 75 podaje na gruszkę tak fatalnie niskie ciśnienie? Powtórzę ,że N75 zamieniałem z N18 oraz podmieniłem na ten sam ze sprawnego auta ,które jedzie jak trzeba...
EDIT:
Dodam jeszcze ,że robiłem pomiary vacuometrem w 011 w BS i podciśnienie przy tej próbie on/off skacze od 0 do ok.-0,75 na wężu idącym do gruszki...
log:
http://vaglog.pl/log_241992.html" onclick="window.open(this.href);return false;