Forum.VWGolf.pl

W starych nie ma. W nowych - jak porządnie zrobione - też nie ma.

BKC -209 tys km . Od nowości wymieniony raz rozrząd przy 208 tys a tak wszystko seria nie licząc opon

A czy informacje na temat przebiegu sprawdzone po numerze VIN są pewne?

Swyped with TapaTalk2

mkmck pisze:A czy informacje na temat przebiegu sprawdzone po numerze VIN są pewne?

Nie koniecznie. Da się tak podobno zrobić że po zmianie stanu licznika wybrać się do serwisu i wtedy spiszę licznik nowego przebiegu..

Piasek pisze:Nie ma szans żeby go sprzedał z takim przebiegiem.

Oj szanse są.. w wielu naszych autach taki przebieg jest nakręcony a na liczniku magiczne 200 tyś albo i mniej nieraz. Często w 10 letnich dieslach w kombi z niemiec.. takie auto tam pracuje. A jak nie sprzeda to zmieni stan licznika i ludzie będa się bili o niego.. Przebieg nakręcony głównie na autostradach więc tego zużycia takiego nie widać, pewnie jest w lepszym stanie niż nie jeden co ma niecałe 200 tysi natłuczonych po polskich drogach krótkimi przebiegami..

KamilP pisze:w wielu naszych autach taki przebieg jest nakręcony a na liczniku magiczne 200 tyś albo i mniej nieraz.

dlatego napisałem iż z TAKIM przebiegiem go nie sprzeda.

mkmck pisze:A czy informacje na temat przebiegu sprawdzone po numerze VIN są pewne?

Absolutnie nie. Pomijając fakt układów i układzików jakie rożnie ludzie mają w ASO gdzie wpisują zupełnie inne wartości przebiegu na dokumentacji, pomijając fakt podmiany książek serwisowych, pomijając fakt wymiany licznika na inny itp. to najczęstszym przekrętem jest pojawianie się na co 3ci serwis w ASO. Jest to nagminny proceder w autach firmowych które kulają 70-80 (i więcej) tyś km rocznie. Auto w leasingu: wymóg pod groźbą kary finansowej o obowiązku serwisowania pojazdu w ASO przez cały okres trwania umowy leasingowej. Auto rypie kilometry, wymieniają olej i leci dalej. Raz na rok pojawiają się w ASO na "obowiązkowy serwis". Przed... wizyta u kolesia co za 150zł cofnie licznik do wskazań wymaganych przeglądem na 30 tyś km i jedziemy do ASO. Tam jest adnotacja że pojazd był przy przebiegu 30 tyś km na serwisie, jest faktura itp... a faktycznie już ma 90 tyś km najechane.
200zł bierze koleś za cofnięcie licznika w Hondzie CR-V 2010r. Jedna wizyta na przeglądzie co 20 tyś km w ASO Hondy to dla tego modelu min. 1400zł. Pojawia się raz w roku na serwis a kręci ok 60 tyś km rocznie. Po 3 latach ma "serwisowane auto z dokumentami" i przebiegiem 68 tyś km podczas gdy pojazd ma faktycznie ponad 180 tyś km przejechane. Za rok kończy się leasing - salon bez mruczenia przyjmie wspomnianą Hondę CR-V w rozliczeniu a klient weźmie kolejną Hondę...

Piasek pisze:Absolutnie nie. Pomijając fakt układów i układzików jakie rożnie ludzie mają w ASO gdzie wpisują zupełnie inne wartości przebiegu na dokumentacji, pomijając fakt podmiany książek serwisowych, pomijając fakt wymiany licznika na inny itp. to najczęstszym przekrętem jest pojawianie się na co 3ci serwis w ASO. Jest to nagminny proceder w autach firmowych które kulają 70-80 (i więcej) tyś km rocznie. Auto w leasingu: wymóg pod groźbą kary finansowej o obowiązku serwisowania pojazdu w ASO przez cały okres trwania umowy leasingowej. Auto rypie kilometry, wymieniają olej i leci dalej. Raz na rok pojawiają się w ASO na "obowiązkowy serwis". Przed... wizyta u kolesia co za 150zł cofnie licznik do wskazań wymaganych przeglądem na 30 tyś km i jedziemy do ASO. Tam jest adnotacja że pojazd był przy przebiegu 30 tyś km na serwisie, jest faktura itp... a faktycznie już ma 90 tyś km najechane.
200zł bierze koleś za cofnięcie licznika w Hondzie CR-V 2010r. Jedna wizyta na przeglądzie co 20 tyś km w ASO Hondy to dla tego modelu min. 1400zł. Pojawia się raz w roku na serwis a kręci ok 60 tyś km rocznie. Po 3 latach ma "serwisowane auto z dokumentami" i przebiegiem 68 tyś km podczas gdy pojazd ma faktycznie ponad 180 tyś km przejechane. Za rok kończy się leasing - salon bez mruczenia przyjmie wspomnianą Hondę CR-V w rozliczeniu a klient weźmie kolejną Hondę...

No to jest jakaś masakra.
Swojego Golfa kupiłem od kolesia, który serwisował auto w ASO w Krakowie.
Książka jest, pieczątki są. KM wbite.
Czytając to co napisałeś zaczynam wracać do żywych ... Chyba latałem trochę w chmurach ..

Piasek pisze:

KamilP pisze:w wielu naszych autach taki przebieg jest nakręcony a na liczniku magiczne 200 tyś albo i mniej nieraz.

dlatego napisałem iż z TAKIM przebiegiem go nie sprzeda.

mkmck pisze:A czy informacje na temat przebiegu sprawdzone po numerze VIN są pewne?

Absolutnie nie. Pomijając fakt układów i układzików jakie rożnie ludzie mają w ASO gdzie wpisują zupełnie inne wartości przebiegu na dokumentacji, pomijając fakt podmiany książek serwisowych, pomijając fakt wymiany licznika na inny itp. to najczęstszym przekrętem jest pojawianie się na co 3ci serwis w ASO. Jest to nagminny proceder w autach firmowych które kulają 70-80 (i więcej) tyś km rocznie. Auto w leasingu: wymóg pod groźbą kary finansowej o obowiązku serwisowania pojazdu w ASO przez cały okres trwania umowy leasingowej. Auto rypie kilometry, wymieniają olej i leci dalej. Raz na rok pojawiają się w ASO na "obowiązkowy serwis". Przed... wizyta u kolesia co za 150zł cofnie licznik do wskazań wymaganych przeglądem na 30 tyś km i jedziemy do ASO. Tam jest adnotacja że pojazd był przy przebiegu 30 tyś km na serwisie, jest faktura itp... a faktycznie już ma 90 tyś km najechane.
200zł bierze koleś za cofnięcie licznika w Hondzie CR-V 2010r. Jedna wizyta na przeglądzie co 20 tyś km w ASO Hondy to dla tego modelu min. 1400zł. Pojawia się raz w roku na serwis a kręci ok 60 tyś km rocznie. Po 3 latach ma "serwisowane auto z dokumentami" i przebiegiem 68 tyś km podczas gdy pojazd ma faktycznie ponad 180 tyś km przejechane. Za rok kończy się leasing - salon bez mruczenia przyjmie wspomnianą Hondę CR-V w rozliczeniu a klient weźmie kolejną Hondę...

i tu trzeba się schylić głowę i przyznać rację koledze a panowie o korekty liczników mają tak opanowane techniki że zajmuje im to kilkanaście minut

maj0nez pisze:a panowie o korekty liczników mają tak opanowane techniki że zajmuje im to kilkanaście minut

Zgadza się tylko często zapominają zmienić przebieg w sterowniku silnika i wychodzi prawda.
U kolegi mycobacteriumpowinno się dać odczytać przebieg zapisany przez ecu silnika.
Mała ciekawostka jaka mnie spotkała golf salon polska 2002 styczeń pierwsza rejestracja 1.9 TDI ASV przebieg na liczniku 230 tyś. a w sterowniku silnika 170tyś. bardzo dziwna sytuacja zawsze jest na odwrót i do dzisiaj tego nie rozumiem.

waski1 pisze:

maj0nez pisze:a panowie o korekty liczników mają tak opanowane techniki że zajmuje im to kilkanaście minut

Zgadza się tylko często zapominają zmienić przebieg w sterowniku silnika i wychodzi prawda.
U kolegi mycobacteriumpowinno się dać odczytać przebieg zapisany przez ecu silnika.
Mała ciekawostka jaka mnie spotkała golf salon polska 2002 styczeń pierwsza rejestracja 1.9 TDI ASV przebieg na liczniku 230 tyś. a w sterowniku silnika 170tyś. bardzo dziwna sytuacja zawsze jest na odwrót i do dzisiaj tego nie rozumiem.

Wymieniony licznik z używki z Niemiec bez korekty

waski1, a wiesz może jak sprawdzić przebieg w ECU silnika? Zwykłym VAGiem da się czy to wyższa szkoła jazdy?

KamilP pisze:waski1, a wiesz może jak sprawdzić przebieg w ECU silnika? Zwykłym VAGiem da się czy to wyższa szkoła jazdy?

Ja mam vaga chyba 704 i się da. W swoim wejdź w funkcje dodatkowe i powinna być kontrola przebiegu EDC15 i wykonaj.

waski1 pisze:a mam vaga chyba 704 i się da. W swoim wejdź w funkcje dodatkowe i powinna być kontrola przebiegu EDC15 i wykonaj.

Aale to pewnie na zwykłym KKLu nie pójdzie, pewnie trzeba ten COM czy jak mu tam..

KamilP pisze:COM

CAN po linii kkl nie da chyba rady.Jeszcze chyba Vagiem commanderem można odczytać.

waski1 pisze:CAN po linii kkl nie da chyba rady

Oo CAN no właśnie NO to widać za słaby sprzęt mam do takich zabaw