Forum.VWGolf.pl

wesol pisze:nie spotkalem sie z faktem by przez pompe cos sie wysypalo.

A ja owszem - kuzynowi w V40 1.9D (siln. 1.9DCI Renaulta). Auto z fakturą że 12 tys km wcześniej wymieniono rozrząd. Po kolejnych 8 tyś km zluzował się pasek i wyzłomowało silnik. Po rozbiórce okazało się że owszem rozrząd jest nowy ale pompy wody nikt nie dotykał - jeszcze fabryczna była. Luz na wirniku taki że można było nią zadzwonić.
Z drugiej strony w firmowym TDI ALH pompa wody fabryczna wytrzymała 350 tyś km (no już był delikatny wyciek) ale nadal zero luzu.
Z tym ze tego rozwiązania nie polecam.

niedawno wymianiałem u siebie rozrząd i zajechałem do zaprzyjaźnionego mechanika. Pytam sie czy sie chyci tej roboty on ze nie ma problemu, mowie mu ze graty leżą na siedzeniu, on zagląda i mowi ze nie ma pompy, ja ze nie trzeba bo była wymieniana jakieś 75tyś km temu. On gada ze u niego nie ma lipy i ze albo dokupie tą pompe albo mam jechać do innego. Dla spokojności zamowiłem na alle za 150zł pompe hepu.

Stara pompa była orginalna zakładana przez ASO z koncówką OEM nr XJ (wg historii ASO) czyli po regeneracji. Patrząc na korpus i wirnik były dwa różne nr OEM (składak). Dlatego w serwisie przy wymianie stara pompa jest do zdania inaczej cena wysoka.

Rozbiłem starą pompe i po oględzinach musze powiedzieć ze w niej nie ma co sie zbytnio zepsuć - wirnik obraca sie na panewce, brak łożyska kulkowego, uszczelnienie na solidnym oringu.
Jednak jest to tylko rzecz ktora sporadycznie ulega awarii.

MD2 pisze: Jednak jest to tylko rzecz ktora sporadycznie ulega awarii.

Ale jak ulegnie to trochę szkód narobi

oj potrafi narobic i dla spokojnosci nie żałowałem tych 150 zeta

O to właśnie chodzi, nie zrobią pompy wody na pasku wieloklinowym/klinowym bo wtedy tracą klienta na pompy wody. Bo rzadko kto by wymieniał, a tak pod presją rozwalenia silnika wymieni i zapłaci za część. Przynajmniej to mój tok myślenia

zwyczajowo jest tak ze w tdi wymienia sie pompe wody co 2gi rozrzad ale czy warto oszczedzac max 150zł i sie zastanawiac jeb..e czy nie jeb...e
pal licho te 150zł wole spac spokojnie

u mnie rozrząd ma 5 lat i słychać chyba rolki bo sprzegiełko alternatora wymieniłem, napinacz paska klinowego też, a po zdjęciu paska klinowego słychać lekki szum , co ciekawe szum ten sie nasila wraz ze wzrostem temeratury silnika, czy rolki moga szumieć na ciepłym a na zimnym mniej szumią ?słabiej albo wcale? silnik ALH

5 lat? nie sądzisz ze troche dlugo bez wymiany

przemlin, mozliwe

a ja rozbieram roli i dokladam smaru. Trudo powiedziec czy dokladam bo tam smaru zazwyczaj nie ma. Dlatego tez te roleczki maja prawo furkotac.

5 lat powiadasz? a co powiesz na fordowski 2.0 tdci interwal co 240 tys km lub 10 lat. Tez jest na rozrzadzie pompa wody. No i te rozrzady spokojnie wytrzymuja wiecej przelotu. Producent nie wymaga wymiany pompy wody przy wymianie rozrzadu.

NitkaGDA pisze:5 lat? nie sądzisz ze troche dlugo bez wymiany

jak auto mam 3 lata eorzadu nie ruszałem tylko sprzegiełko altka i napinacz rozwalony przy silniku.

ludki , 5 lat to około, bo auto od dobrego znajomego kupione od niego w 2010r, sprowadzone przez znajomka w 2006, i w niedługim czasie po sprowadzeniu rozrząd wymienił bo mówił że tez rolke było słychać więc teraz 6 rok leci rozrzadu, przelot na tym rozrządzie???hmm 70 tyś? i teraz Pany, czy pompe wymienić o to jest pytanie? Czy nie jest tak czasami że zanim rolka sie wys..a to bedzie wydawała bardzo głośne dzwieki?.No bo prosty przykład: rolka napinacza paska klinowego osprzętu uwalona przez uszkodzone sprzegiełko alternatora szumiała dość mocno, mimo to po rozebraniu łożysko nie miało jakiś dużych luzów, gdyby nie hałas to mogła by jeszcze pracować, to mi sie wydaje że rolki rozrzadu zanim padną to musza porzadnie hałasować, predzej pasek walnie niż rolka którą przecież słyszymy, dobra teoria...?? Fahoo??

zazwyczja jest tak jak piszesz ale to tez loteria. Czasami dosc szybko dostaje luzów i zaczyna sie gibanie tej rolki a z nia i paska plus luz na pasku itd. Jeszcze jak sie to dzieje w zime w ostry mróz to tez moze dojsc do nieszczescia. POoza tym jeden kieronik nic nie słyszy i smiga dalej a drugi juz dawno zareagowal i naprawia auto.

Sie słyszy to co się chce słyszeć

"Coś szumi, e to na pewno nie rozrząd jeszcze poczekam"

chciałem zapytać kolegów czy znacie sposób na zablokowanie wału korboweg tak by nie uciekł ze znaku podczas zakładania paska. Silnik 1z.? Wkładałem wkrętak w okienko kontrolne na skrzyni biegów ale nie jest to pewna metoda..