Forum.VWGolf.pl

Rafał 21, Ty już sie o to nie martw! każdy robi jak uważa jak wy wolicie oszczedzać na takich rzeczach jak uszczelkach to już wole nic nie pisać.... a potem sie dziwicie ze coś jest nie tak....

cortezo pisze:wy wolicie oszczedzać na takich rzeczach jak uszczelkach to już wole nic nie pisać.... a potem sie dziwicie ze coś jest nie tak....

popieram. Sam już miałem doświadczenia z bublowatymi częsciami zamiennymi i nawet uszczelki nie kupiłbym w zamienniku. Wiele razy już miałem zamienniki i jak zacząłem stosować oryginały byłem w szoku ile to pieniędzy zmarnowałem na zamiennikach bo oryginał choć czesto kilka razy droższy to i tak ma sie to nijak do wytrzymałości i poprawnej zasady działania czesci oryginalnej która wytrzymuje kilka razy więcej niż podróba. Choćby gumy stabilizatora drążka które w zamienniku choćby najlepszym Febi i innych wytrzymują max 8tyś a na oryginale jezdze juz 35 000 a zamiennik kosztował 17zł a oryginalny 52zł a ile już mi służą i mniej zachodu z wymianą i kosztami naprawy a nie wspomnę o stracie czasu i wstydu ile sie człowiek naje gdy sie przejezdza przech chopki a tu trzeszczenie jak ze starego poloneza. Ogólnie wiele już czesci testowałem w zamiennikach i nigdy ich sie nie opłacało kupić jesli mowa tu o stosunku jakosci do ceny. Mam zamienniki w nie polecam. Złudna oszczednosc. Opłaca sie gdy chcemy auto pogonic a musimy cos koniecznie wymienic

cortezo ale spokojnie kolega ma trochę racji te uszczelki są na wieki więc czy kupisz w sklepie czy w serwisie to jedna rybka bo to są te same uszczelki i tak samo długo będą ci służyć , to ne są przeguby ani łozyska także idź do sklepu i kup sobie pierwsze lepsze , weź nawet najdroższe jak chcesz a jak wyciągniesz juz kolektor na zewnątrz to zobaczysz że uszczelka kolektora jest jak nowa i spokojnie mogła by wrócić na swoje miejsce

a tu masz kolego jak to wygląda w ALH i jakie uszczelki trzeba
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... &start=615" onclick="window.open(this.href);return false;

Odkąd mam golfa (mk4 1.4 16V) wykazywał tendencję do żabki przy szybkim puszczeniu gazu, szczególnie na drugim biegu. Wymieniłem poduszkę skrzyni, nic się nie poprawiło. Dzisiaj zabrałem się za czyszczenie egr. Jako, że złamała mi się uszczelka egr-kolektor, postanowiłem gnoja zaślepić blaszką. Wrażenia? Szarpanie zniknęło, silnik nieco inaczej pracuje, inaczej reaguje na pedał gazu i obroty się trochę inaczej zachowują. Poza tym jeździ przyjemnie, żwawo i co najważniejsze bez szarpania.

tez tak mialem po zaslepieniu jak reka odjal

też dzisiaj zaślepiłem EGR-a jak ręką odjął satysfakcja gwarantowana

dodatkowo wyczyściłem cały dolot i EGR-a

Ja swojego MK3 1,9TDi zaczipowałem. Po zatkaniu EGR-a stracił na mocy. Ktos wie dla czego? Bo mi sie wydaje ze powinienem go najpierw zatkac a potem zaczipowac.

Komas, ja powiem Tobie ze z chip-owałem go i wrażenia są jeszcze lepsze może coś nie tak Tobie zrobili z programem?

witam. mam mk4 z silnikiem 1,4 16v APE. zostałem zmuszony do całkowitego wyrzucenie EGR(uszkodzony potencjometr). mam oczywiście dalej błędy od EGR. moje pytanie jest takie: czy jest jakiś układ żeby symulował obecność EGR, tak jak robią emulatory do opla(pełno w necie). pozdrawiam.

witam. nikt takiego emulatora nie robił?

A nie mozesz po prostu go zaślepić?

Witam! Posiadam MK3 z 94 roku Silnik AAZ z tak zwaną EKOpompą. Czy znajduje się w nim EGR?

Komas pisze:A nie mozesz po prostu go zaślepić?

witam. mam zaslepiony, jak pisamem musialeg go calkiem wymontowac.

yyy a mozliwe ze w 11 letnim MK 4 AHF moj egr - 2 - 5 mm osadu , minimalna poswiata oleju w dolocie ? Egr od conajmniej 4 lat nie byl ruszany ... nawet przy 180 nie chce puscic dymka