Gaszenie silnika z Turbo
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
panowie alescie się spięli
genaralnie:
1. tym bardziej turbina spręża im szybciej się kręci wirnik po stronie gorącej - a co za tym idzie zimnej
2. tym szybciej sie wirnik kręci im spaliny szybciej wylatują z garów
3. tym szybciej spaliny wylatują im szybsze obroty ma silnik
dlatego w zmiennej geometrii jak już się jedzie na wysokich obrotach a nie potrzeba doładowania to kierownice spalin ustawiają się w takim położeniu że gazy spalinowe nie dmuchają na łopatki i wirnik zwalania - a co za tym idzie zmniejsza się ciśnienie doładowania - dzieki temu mamy większy zakres pracy turbiny i fajnie dmucha już z niskich obrotów kiedy to prędkość gazów wylotowych jest niska, a zarazem wirnik nie rozpędza się za dużo przy wysokich obrotach
genaralnie:
1. tym bardziej turbina spręża im szybciej się kręci wirnik po stronie gorącej - a co za tym idzie zimnej
2. tym szybciej sie wirnik kręci im spaliny szybciej wylatują z garów
3. tym szybciej spaliny wylatują im szybsze obroty ma silnik
dlatego w zmiennej geometrii jak już się jedzie na wysokich obrotach a nie potrzeba doładowania to kierownice spalin ustawiają się w takim położeniu że gazy spalinowe nie dmuchają na łopatki i wirnik zwalania - a co za tym idzie zmniejsza się ciśnienie doładowania - dzieki temu mamy większy zakres pracy turbiny i fajnie dmucha już z niskich obrotów kiedy to prędkość gazów wylotowych jest niska, a zarazem wirnik nie rozpędza się za dużo przy wysokich obrotach
turbo
czesc wam chcialbym zamontowac sobie taki miernik doladowania turbiny gdzie to kupic i moze gdzie to podpiac moze jakis link do tego tematu albo prosta odpowiedz bo niestety jestem zielony w tym temacie mam autko TDI 150KM+chip turbina gwizdze jak szalona i daje niezlego kopa wiec pewnie fajnie by to wygladalo na mierniku a zreszta nie wiem dajcie mi jakies wskazowki z gory dziekuja....
cowboy pisze:panowie alescie się spięli
genaralnie:
1. tym bardziej turbina spręża im szybciej się kręci wirnik po stronie gorącej - a co za tym idzie zimnej
2. tym szybciej sie wirnik kręci im spaliny szybciej wylatują z garów
3. tym szybciej spaliny wylatują im szybsze obroty ma silnik
dlatego w zmiennej geometrii jak już się jedzie na wysokich obrotach a nie potrzeba doładowania to kierownice spalin ustawiają się w takim położeniu że gazy spalinowe nie dmuchają na łopatki i wirnik zwalania - a co za tym idzie zmniejsza się ciśnienie doładowania - dzieki temu mamy większy zakres pracy turbiny i fajnie dmucha już z niskich obrotów kiedy to prędkość gazów wylotowych jest niska, a zarazem wirnik nie rozpędza się za dużo przy wysokich obrotach
najbardziej mnie nurtuje stwierdzenie ze spaliny mogą omijać sprężąrkę
wiec mogą czy nie mogą (ja uwazam ze nie mogą)
[url=http://www.ropert.internetdsl.pl/golf/][size=117][color=red][b]VW Golf III GT TDI created by Rojbert[/b][/color][/size][/url]
[url=http://www.ropert.internetdsl.pl/audi/][size=117][color=green][b]Audi A4 Avant S-Line 1.9 TDi 143KM[/b][/color][/size][/url]
To o czym piszesz to BOV i nie występuje w dieslach , a to o czym myslisz to własnie wastegate - zawór upustowy spalin - w naszym przypadku znajduje sie on na sprezarce, ale równie dobrze moze sie znajdowa przed nią. W turbinie takiej jak Twoja oczywiscie nie wystepuje bo jego role spełnia zmienna geometria. N75 jest oczywiscie po stronie zimnej, ale steruje strona gorącą - nie bardzo wyobrażam sobie zaworu upustowego w układzie doładowania - jak niby miałby działac? Przy doładowaniu załozmy 1 bara uchylała by sie żaluzja utrzymujac optymalne cisnienie? Jest to oczywiscie mozliwe, ale uklad taki musiałby byc bardzo precyzyjny, a co za tym idzie skomplikowany.rojbert pisze:cała aparatura pomatowa i upustowa znajduje sie na drugim obwodzie i upuszczane jest czyste powietrze a nie spaliny.
Pozdor
Corvax | A4 1.8tQ BEX | MK7 Alltrack 1.8TSI CJSB
Corvax | A4 1.8tQ BEX | MK7 Alltrack 1.8TSI CJSB
rojbert pisze:najbardziej mnie nurtuje stwierdzenie ze spaliny mogą omijać sprężąrkę
tam gdzie jest napisane valve assembly
[ Dodano: Czw Sty 25, 2007 16:31 ]
Gdyby tak było wirnik przy butowaniu rozkręciłby się do takich obrotów że turbo powiedziałoby papaCorvax pisze:nie bardzo wyobrażam sobie zaworu upustowego w układzie doładowania - jak niby miałby działac? Przy doładowaniu załozmy 1 bara uchylała by sie żaluzja utrzymujac optymalne cisnienie? Jest to oczywiscie mozliwe, ale uklad taki musiałby byc bardzo precyzyjny, a co za tym idzie skomplikowany.
słyszałem o takich przypadkach w ARL-u (150 km z 1.9 TDI) w sytuacjach kiedy pojawiały się nieszczelności w dolocie (po stronie zimnej)
MAP sensor nie widział odpowiedniego ciśnienia, więc żaluzje stały - turbo pompowałeo jak szalone próbując nadrobić ubytki ciśnienia
rysunek wszysyko wyjaśnił, tak spaliny mogą omijać turbinęinek01 pisze:
[url=http://www.ropert.internetdsl.pl/golf/][size=117][color=red][b]VW Golf III GT TDI created by Rojbert[/b][/color][/size][/url]
[url=http://www.ropert.internetdsl.pl/audi/][size=117][color=green][b]Audi A4 Avant S-Line 1.9 TDi 143KM[/b][/color][/size][/url]
- jacekd
- Nowicjusz
- Posty: 27
- Rejestracja: sob paź 29, 2005 19:15
- Lokalizacja: Poznan
- Auto: MK6 TSI160
- Silnik: CAVD
To ja mam taki pomysl i pytanie zarazem odnosnie chlodzenia turbiny.
Otoz obecnie hamujac silnikiem ECU tak steruje podawaniem paliwa by go wcale nie podawac, bo silnik jest utrzymywany na odpowiednio wysokich obrotach przez uklad napedowy. W takim momencie przez silnik pompowane jest tylko powietrze.
Takie dzialanie ma pare bardzo dobrych cech (i chyba brak zlych) np.
- zwiekszenie ekonomiki jazdy - polecam w momencie hamowania silnikiem, przelaczyc MFA na spalanie chwilowe i na ekranie pokaze sie 0.0L/100km i wcale nie jest to przeklamanie.
- bardzo wydajne chlodzenie silnika, bo do rozgrzanych cylindrow wpada zimne powietrze, ktore wcale nie zostaje podgrzane -> brak paliwa = brak spalania
Co za tym idzie??? Skoro nie ma spalania, to zimne powietrze "wydychane" z cylindrow poleci prosto do turbiny. Oczywiscie powietrze nie jest jakims genialnym chlodziwem, prawde mowiac jest o wiele gorsze od wody, a o oleju juz nie wspominajac ALE jest to jakis dodatek, a napewno jest to dla turbiny wielka roznica, bo jesli nawet powietrze przelatujac przez rozgrzany do 90st silnik, uzyska taka sama temperature, to i tak bedzie ono znacznie chlodniejsze niz spaliny.
Dlatego moja propozycja jest taka zeby dojezdzajac do miejsca postoju nie jezdzic na luzie albo na wcisnietym sprzegle, bo wtedy ECU podaje pewna dawke paliwa by silnik nie zgasl (podtrzymuje go przy zyciu), a wlasnie hamowac silnikiem.
Co wy na to ?
Otoz obecnie hamujac silnikiem ECU tak steruje podawaniem paliwa by go wcale nie podawac, bo silnik jest utrzymywany na odpowiednio wysokich obrotach przez uklad napedowy. W takim momencie przez silnik pompowane jest tylko powietrze.
Takie dzialanie ma pare bardzo dobrych cech (i chyba brak zlych) np.
- zwiekszenie ekonomiki jazdy - polecam w momencie hamowania silnikiem, przelaczyc MFA na spalanie chwilowe i na ekranie pokaze sie 0.0L/100km i wcale nie jest to przeklamanie.
- bardzo wydajne chlodzenie silnika, bo do rozgrzanych cylindrow wpada zimne powietrze, ktore wcale nie zostaje podgrzane -> brak paliwa = brak spalania
Co za tym idzie??? Skoro nie ma spalania, to zimne powietrze "wydychane" z cylindrow poleci prosto do turbiny. Oczywiscie powietrze nie jest jakims genialnym chlodziwem, prawde mowiac jest o wiele gorsze od wody, a o oleju juz nie wspominajac ALE jest to jakis dodatek, a napewno jest to dla turbiny wielka roznica, bo jesli nawet powietrze przelatujac przez rozgrzany do 90st silnik, uzyska taka sama temperature, to i tak bedzie ono znacznie chlodniejsze niz spaliny.
Dlatego moja propozycja jest taka zeby dojezdzajac do miejsca postoju nie jezdzic na luzie albo na wcisnietym sprzegle, bo wtedy ECU podaje pewna dawke paliwa by silnik nie zgasl (podtrzymuje go przy zyciu), a wlasnie hamowac silnikiem.
Co wy na to ?
MK6 HL - TSI160
Powiem tak: Chyba dobrze prawisz. We wtorek wracalem z Krynicy-Zdroj i cos ciekawego zauwazylem. Przed kazda wieksza gorka rozpedzalem auto tak, aby wjechac swobodnie nie obciazajac silnika. Przy zjezdzaniu hamowalem oczywiscie silnikiem. Jako ze duzo bylo takich akcj jedna po drugiej temp. chlodziwa byla w granicach 75 - 80*C. Pozniej w normalnym terenie 90*C. Temp. zewnetrzna -2 - 0*C.jacekd pisze:Co wy na to ?
Czyzby cos bylo w tym hamowaniu silnikiem, a moze to kwestia cisnienia
to staaara prawda o ktorej nie wszyscy wiedza a tym bardziej do niektorych to nie dociera...jacekd pisze:Co wy na to ?
oczywiscie ze tak.jesli silnik nie poddajesz obciazeniu to latwo go slchlodzic przy spokojnej jezdzie, zwlaszcza hamowaniem silnika....inek01 pisze:Czyzby cos bylo w tym hamowaniu silnikiem
powiem, ze czesto zdaza mi sie ze przy wylaczonym ogrzewaniu mam na trasie okolo 80*... to juz nie wina termostatu a nieobciazonego silnika i dobrego chlodzenia
Nie ma tego dobrego, co by na zle nie wyszlo...
Pan instruktor nauki jazdy :bigok:
Pan instruktor nauki jazdy :bigok:
-
- Nowicjusz
- Posty: 24
- Rejestracja: śr lut 22, 2006 15:43
- Lokalizacja: ŚLĄSK
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 99 gości