Forum.VWGolf.pl

Mam uwage odnosnie oleju Castrol Magnatec,troche ma on złe opinie u niektórych forumowiczów.A ja jeżdże na takim oleju (GTX 5 W- 40) juz od 5 lat ,przejechałem 170 tys. km. na tym oleju (w sumie auto ma 290 tys.) i nie stwierdziłem zeby mi zasmiecał silnik.Nie musze dolewac miedzy wymianami,wymieniam co 15 tys. Ford Galaxy mial silnik TDi od VW

wkońcu jakaś miła opinia o Castrol`u....to moze jednak da sie na tym jeździć???

ignac pisze:Ford Galaxy mial silnik TDi od VW

Miał czy ma ?

Michalak pisze:

ignac pisze:Ford Galaxy mial silnik TDi od VW

Miał czy ma ?

no maja TDi motory....w sumie Alhambra i Galaxy to Sharan (lub na odwrot jak kto woli ) Galaxy ma nawet ten sam panel sterowania climatroniciem. Ostatnio przegladalem i Fordy stosunkowo tansze sa i mysle czy by sobie takiego nie sprawic (wkoncu prawie VW)

Galaxy Alhambra i Sharan - te starsze wersje to to samo auto - mozna się mile zaskoczyc jak się porówna częsci w serwisie Forda i VW

nowsze tez wiele nie odbiegaja

Koledzy, tytułem wyjaśnienia. Oleje do silników TDI powinny spelniac normy: 505.00 505.01 507.00
W zaleznosci od modelu.
W starszych wozkach jest to zazwyczaj norma 505.01.
Kompletnym nieporozumieniem jest juz uzywanie oleju przeznaczonego do ciezarowek mającego inne właściwości.
Nie wszystko można przekłądać na cenę - choć faktycznie oleje HD są tańsze.
Niewiele pozostało już olejów, które można z zupełnym spokojem polecić głownie za sprawą ich rozlewania w byłych krajach socjalistycznych w tym rownież w Polsce.
Ja osobiście używam do swojego TDI oleju Valvoline Durablend 5W-40.
Sprawdza sie doskonale, silnik jest czysciusienki i nie ma mowy o jakichkolwiek dolewkach.

Pozdrawiam i zycze dlugich lat bezawaryjnej pracy:)

Witam. To mówj pierwszy post. Więc na początku witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Forum odwiedzam codziennie odkąd mam golfa MK3 '94 1,9 tdi.

Wracając do tematu trafiłem ostatnio na olej BP Castrol podobno rozlewany w Belgii.
10w 40 do diesli. Macie jakieś zdanie na temat tego oleju.

Z góry dziękuje i pozdrawiam

Jacek

Podłącze się do tematu. Mój golfik: silnik AFN, rocznik 1996, przebieg 204kkm (a może więcej...). Zaraz po zakupie zalałem go olejem mineralnym, bo nie wiedziałem czym był wcześniej zalewany i z powodu niewiedzy. Silniczek pracuje bez zarzutu, oleju dolałem jakieś 0,25l po przejechaniu 10kkm. I teraz pytanie: czy warto zalać go teraz półsyntetykiem? Z jakim się wiąże to ryzykiem? Szkoda mi mojej turbinki na mineralu... Planuje także chiptuning. Proszę o opinie.

"MaReEk " kiedyś miałem tutaj podobnego posta mianowicie. mam sprowadzonego golfa wiedziałem ze był lany do niego w niemczech elf 10W 40, ja zalałem lotosem 15w 40 chcciałem przejsć spowrotem na 10w no i tak zrobiłem odczucia. Silnik ciszej pracuje gdy jest zimny lepiej odpala, moze chodzi ciut głosniej jak jest ciepły (moze sie mi tylko wydaje), narazie zrobiłem tak 3 tys km i nic sie nie dzieje, ,ysle ze dalej bede lał 10w. poza tym wiekszych róznic nie ma decyzja nalezy do ciebie

Z olejami to jest generalnie ciężki temat ze wzgl. na to że występuję znaczące różnice zdań. Jak kupiłem mojego Golfa - też nie wiedziałem jaka była klasa oleju. Wisiała tylko karteczka Liqui Moly i data następnej wymiany i przy jakim przebiegu. Z własnego doświadczenia wiem, że najbezpieczniej było nalać olej klasy 10W40. I tak też zrobiłem. Co do marki - to mój wybór padł na Mobil. Zastanawiałem się też nad olejem Fuchs, ale jakoś nie przekonał mnie do siebie i pozostałem przy Mobilu. Kupuję zawszę z beczki, od tego samego dostawcy. Może cena nie jest zbyt niska - za 5L płacę 115zł, ale tutaj wole nie ryzykować z okazjami. Moje spostrzeżenia - Golf nie bierze ani grama oleju, znaczy się może i bierze ale jest to zjawisko niezauważalne. Wymiana co 12.5 tys, zimą nie ma problemu z rozruchem. To moje spostrzeżenia. Ja polecałbym ten olej.

Przewodnik pisze:narazie zrobiłem tak 3 tys km i nic sie nie dzieje

Też mam taką nadzieję, ale się trochę jednak obawiam...

motonita2002 pisze:Co do marki - to mój wybór padł na Mobil. Zastanawiałem się też nad olejem Fuchs, ale jakoś nie przekonał mnie do siebie i pozostałem przy Mobilu. Kupuję zawszę z beczki, od tego samego dostawcy. Może cena nie jest zbyt niska - za 5L płacę 115zł, ale tutaj wole nie ryzykować z okazjami. Moje spostrzeżenia - Golf nie bierze ani grama oleju, znaczy się może i bierze ale jest to zjawisko niezauważalne. Wymiana co 12.5 tys, zimą nie ma problemu z rozruchem. To moje spostrzeżenia. Ja polecałbym ten olej.

Jeśli chodzi o marke to nie ma problemu, jednak trochę się obawiam, czy bardziej moge zaszkodzić silnikowi lejąc półsystetyk, czy dalej jeżdżąc na mineralnym...
Może jeszcze ktoś się wypowie na ten temat.

Witam
Mam do wyboru dwa oleje Castrol GTD Magnatec 5W40 oraz Lotos Traffic Turbodiesel Thermal Control także 5W40, który z nich będzie lepszy. Brat w swoim 406 HDi zastosował Lotos i temp oleju spadła mu teraz troche ponad 10 stopni. Który olej bardziej polecacie?

Co do lania półsyntetyka, jeśli jeździłeś na mineralalce, to masz w poprzednich postach. Jeśli masz zdrowy silnik, który nie bierze oleju to możesz zaryzykować, ale racze jest to niepolecane.

Osobiście jeżdżę na Mobilu super M 15W40, silnik pomimo tylu lat i 327 tys. przebiegu nie bierze ANI grama oleju. wychodzę z założenia, że do silnika powinno się lać to, pod co był projektowany silnik. W mk2 sprawa jest prosta: pod koniec lat 80 oleje syntetyczne praktycznie nie istniały.

Zacytuję jedno przysłowie z USA: "Nie poprawiaj dopóki się nie zepsuje"

Życzę wszystkim jak najdłuższych przebiegów.